Płoccy strażnicy miejscy wraz ze Strażą Leśną prowadzą kontrolę stoisk z choinkami. Sprawdzają, czy nie dochodzi do sprzedaży nielegalnie wyciętych drzewek.
Funkcjonariusze Straży Miejskiej w Płocku z mundurowymi ze Straży Leśnej sprawdzali 18 grudnia czy na lokalnych stoiskach z choinkami znajdują się wyłącznie drzewka z legalnej wycinki.
– W ostatnich dniach przed świętami codziennie przybywa punktów sprzedaży świątecznych drzewek. W ferworze przedświątecznych przygotowań nie zapominajmy, że choinka, którą zabieramy do domu, musi pochodzić z legalnego źródła. Dzika wycinka nie wchodzi w grę – zaznacza starszy inspektor Jolanta Głowacka Rzecznik Prasowy Straży Miejskiej w Płocku.
Mieszane patrole skontrolowały 12 stoisk handlowych, gdzie oferowano zielone drzewka.
– Gdy kupujemy rośliny pochodzące z legalnych hodowli, przyczyniamy się do ochrony lasów przed dziką wycinką, wspieramy zachowania proekologiczne i uczciwych hodowców – dodaje Jolanta Głowacka.
Kontrolami strażników miejskich i leśników objęte są punkty sprzedaży na terenie całego Płocka, prowadzone zarówno przez pośredników (którzy drzewka kupują w hurtowniach), jak i stoiska prowadzone przez samych plantatorów.
Funkcjonariusze podczas każdej kontroli proszą o okazanie:
- odpowiedniego zaświadczenia z gminy, jeżeli choinki pochodzą z gospodarstwa,
- asygnaty, jeżeli zakupione zostały w nadleśnictwie,
- dowodu prowadzenia działalności gospodarczej i stosownych dokumentów, jeżeli choinki pochodzą z innego źródła np. z importu, od innego plantatora.
Strażnicy miejscy sprawdzają także, czy sprzedawcy mają zgodę zarządcy terenu na sprzedaż drzewek.
– Podczas wczorajszych kontroli nie ujawniono żadnych nieprawidłowości. Oferowane do sprzedaży choinki pochodziły głównie z własnych upraw sprzedawców. Warto zauważyć, iż z roku na rok jest coraz lepiej. Obecnie wiele więcej sprzedawców zna swoje obowiązki i posiada wszystkie niezbędne zezwolenia, które dokumentują legalność pochodzenia towaru – relacjonuje starszy inspektor Jolanta Głowacka.
Strażnicy zaznaczają, że każdy z nas może poprosić sprzedającego o dokument potwierdzający fakt pochodzenia drzewek z legalnej wycinki. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że kupujemy choinkę, która nie pochodzi z nielegalnego źródła.
Żeby tak się służby przykładały do kontroli ukraińskich TIR’ów, które uprawiają kabotaż po naszym kraju…