W postępowaniu przetargowym na kompleksową przebudowę ul. Kościuszki, pl. Dąbrowskiego oraz fragmentu ul. Warszawskiej wpłynęły cztery oferty. Najniższa jest w kwocie wyższej, niż przewidziano, w związku z czym potrzebna jest decyzja radnych na zwiększenie środków.
Zgodnie z planami, inwestycja przy ul. Kościuszki dotyczy przede wszystkim budowy kanalizacji deszczowej na całym odcinku skrzyżowania z ul. Tumską do połowy ul. Warszawskiej. Przypomnijmy, że fragment tej ostatniej ulicy, który łączy się z al. Kilińskiego, leży na kolektorach, które zostały już rozdzielone z ogólnospławnych na sanitarne i deszczowe.
– Cała ul. Kościuszki od Tumskiej do skrzyżowania z ul. Misjonarską – odcinek o długości blisko pół kilometra – wyglądem ma przypominać drogę sprzed lat. Zostanie wyłożony kostką kamienną (młotkowaną). Chodniki zaś zostaną wykonane z płyt z jasnoszarego granitu strzegomskiego i będą przypominać nawierzchnię ul. Tumskiej. Nowe (ledowe) będzie także oświetlenie – informuje Hubert Woźniak z referatu informacji miejskiej płockiego urzędu miasta.
Zapewne po odnowieniu ulica zyska staromiejski urok, natomiast przebudowa wiąże się z tym, że ul. Kościuszki będzie nieco węższa, a zatoki parkingowe pozwolą na zatrzymanie auta jedynie wzdłuż jezdni, a nie również w poprzek, jak jest obecnie.
Pozostała część inwestycji dotyczy pl. Dąbrowskiego i blisko 100 metrów ul. Warszawskiej, gdzie wybudowana zostanie kanalizacja deszczowa, ułożona zostanie także nowa nawierzchnia.
Inwestycję ma prowadzić Miejski Zarząd Dróg, który zarezerwował na nią wstępnie 8,9 mln zł.
– W przetargu na wybór wykonawcy, który trwa, wpłynęły cztery oferty. Najkorzystniejsza (konsorcjum spółki Zielony Ogród oraz Firmy Remontowo-Budowlanej Lipowski) opiewa na kwotę 16,9 mln zł. W tej sytuacji zdecydowaliśmy, że wystąpimy w czwartek 28 kwietnia do radnych o zgodę na zwiększenie wydatków. Jeśli Rada Miasta się zgodzi – inwestycję drogowcy (razem z Wodociągami Płockimi) zakończą za blisko 1,5 roku – wyjaśnia Hubert Woźniak.
Biorąc pod uwagę układ sił w Radzie Miasta Płocka, jest niemal pewne, że zwiększenie wydatków zostanie zaakceptowane, kierowcy więc muszą wkrótce spodziewać się utrudnień na tym odcinku. Co prawda, jak podkreśla Hubert Woźniak, na dziś nie ma jeszcze informacji o organizacji ruchu w czasie prac, ale trzeba się liczyć z całkowitym zamykaniem tych ulic, ze względu na głębokie wykopy. Najprawdopodobniej będzie to jednak następowało odcinkami.
Uprzedzając wątpliwości w zakresie ochrony drzew na tym terenie, urząd miasta zapewnia, że projekt zakłada zachowanie wszystkich drzew, a także dodatkowo posadzenie przy ul. Warszawskiej platana klonolistnego.

Dodaj swój komentarz