W środę w godzinach popołudniowych odbyło się spotkanie z Mateuszem Kijowskim, liderem i współzałożycielem Komitetu Obrony Demokracji.
W auli Włodkowica zebrało się wielu płocczan, głównie były to osoby należące do lokalnego KOD-u, ale także przedstawiciele partii politycznych. Mateusz Kijowski na początku spotkania nawiązywał do genezy powstania Komitetu Obrony Demokracji.
– Oburzyliśmy się, kiedy zaczęto łamać nasze podstawowe prawa zagwarantowane w konstytucji – mówił.
Kijowski zapewnił także, że KOD nigdy nie stanie się partią polityczną. – Nie można wykluczyć jednak, że za trzy lata, któryś z naszych członków nie wystartuje w wyborach – dodawał. Póki co, organizacja Kijowskiego ograniczy się do manifestacji ulicznych.
– Demonstracje to w tej chwili jedyna rzecz, na którą zwraca uwagę partia rządząca – stwierdził lider KOD-u.
Obecnie KOD jest na poziomie budowania struktur lokalnych. Lider zapowiada, że być może jeszcze przed wakacjami uda się przeprowadzić wybory w organizacji. Najbliższe działania KOD-u zaplanowane są na 3 maja, członkowie znów wyjdą na ulicę, będą demonstrować. 7 maja koderzy wezmą udział w Marszu Gwiaździstym organizowanym w Warszawie. Największe uroczystości z udziałem KOD-u odbędą się jednak 4 czerwca, w Dzień Wolności. Płocki KOD swoją najbliższą manifestację zapowiada na 2 maja.
jak widać na zdjęciach, garstka uczestników, średnia wieku „obrońców czegośtam” 60+ …..:)
Wielkie dzięki za konstruktywną i przyjazną rozmowę o demokracji. Zastanówmy się, co mieści się u każdego z nas pod tym pojęciem Wtedy będziemy mówić wspólnym językiem mając nawet rozbieżne poglądy. Wypracujmy „kanon demokracji”.