Sierpeccy policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę, który przekroczył dozwoloną prędkość. Podczas akcji okazało się, że jeden z pasażerów jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Mężczyzna próbował się podać za swojego brata, który… również jest poszukiwany.
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Sierpcu 7 września podczas prowadzenia kontroli prędkości na ul. Kościuszki w Sierpcu złapali nie tylko kierowcę, który jechał zdecydowanie zbyt szybko. Wszystko zaczęło się od przekroczenia prędkości przez kierującego toyotą o 27 km/h w obszarze zabudowanym.
– Funkcjonariusz wykonujący pomiar prędkości podał sygnał do zatrzymania pojazdu. Kierowca nie zastosował się do podanego przez policjanta polecenia i kontynuował jazdę. Zatrzymał się po kilkudziesięciu metrach – informuje asp. Katarzyna Krukowska z KPP w Sierpcu.
Za popełnione wykroczenia 23-letni mieszkaniec powiatu sierpeckiego został ukarany mandatami karnymi na łączną kwotę 2900 złotych, a do jego konta przypisano 22 punkty karne.
W trakcie prowadzonej kontroli policjanci zwrócili uwagę na pasażera, który był wyraźnie zdenerwowany. To wzbudziło u mundurowych podejrzenie, że mężczyzna może mieć coś na sumieniu.
– Doświadczenie i intuicja funkcjonariuszy nie zawiodła. 31-letni mężczyzna został wylegitymowany, ale wiedząc, że jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości, podał dane swojego brata, który również jest poszukiwany. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany przez policjantów – relacjonuje asp. Katarzyna Krukowska.
31-latek był poszukiwany zgodnie z nakazem wydanym przez Sąd Rejonowy w Lipnie do odbycia kary zastępczej w wymiarze 10 miesięcy pozbawienia wolność. Mężczyzna dodatkowo odpowie za posłużenie się danymi swojego brata.