Jak można było przypuszczać, płockie PO i Nowoczesna połączyły siły. Ma to być symboliczne zjednoczenie opozycji. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że przy tym stole brakowało paru istotnych graczy.
20 sierpnia w sali konferencyjnej Związku Nauczycielstwa Polskiego odbyło się spotkanie, podczas którego ogłoszono sojusz PO i Nowoczesnej w trakcie wyborów samorządowych w Płocku. Zgromadzeni szumnie ogłosili zjednoczenie opozycji, które ma zagwarantować obronę obecnego ładu w mieście przed PiS.
Podczas konferencji przedstawiono członków Nowoczesnej uzupełniających „drużynę Andrzeja Nowakowskiego”. Do składu ekipy kandydata PO dołączą: Elżbieta Szatkowska, Katarzyna Kwarcińska-Kulis, dr Małgorzata Kamińska i Mirosław Kulis. Poza tym zagwarantowano, że Nowoczesna dostanie każde trzecie miejsce na listach w czterech okręgach wyborczych.
Kandydat PO na prezydenta, Andrzej Nowakowski, przedstawił pokrótce swój „Plan dla Płocka”. Pośród pomysłów obecnego prezydenta na najbliższe lata znalazły się:
- Przebudowa bulwarów wiślanych,
- Budowa nowego stadionu dla Nafciarzy,
- Budowa sali koncertowej dla Płockiej Orkiestry Symfonicznej,
- Więcej mieszkań na start i rewitalizacja starówki,
- Termomodernizacja ponad 30 budynków użyteczności publicznej,
- Przebudowa al. Kilińskiego, tzw. starej Wyszogrodzkiej oraz Tysiąclecia,
- Kompleksowa przebudowa ul. Kolejowej,
- Budowa drugiej nitki ul. Wyszogrodzkiej,
- Remont ulicy Chopina i odwodnienie wiaduktu przy ul. Spółdzielczej,
- Rozbudowa sieci dróg rowerowych i zwiększenie liczby stacji roweru miejskiego,
- Budowa kładki rowerowej pod starym mostem,
- Budowa dwóch nowych przedszkoli i jednego żłobka,
- Wprowadzenie bonów żłobkowych,
- Zagospodarowanie Sobótki i budowa nowej pływalni,
- Mediateka,
- Park miejski na Międzytorzu,
- Zagospodarowanie i udostępnienie Jaru Brzeźnicy,
- Karta Płocczanina.
Uczestnicy konferencji namalowali piękny obraz przyszłości Płocka, jednak, niestety, po bliższym przyjrzeniu się można dojść do wniosku, że zamiast obrazu jest pocztówka. Szumnie ogłoszone zjednoczenie opozycji w rzeczywistości oznacza tyle, że do PO przyłączy się partia, która pod koniec maja w Płocku praktycznie się rozpadła, kiedy odszedł cały zarząd płockiej Nowoczesnej i w sumie pozostało w niej trzech aktywnych członków.
Brak na konferencji było trzeciej najsilniejszej partii w Płocku, Polskiego Stronnictwa Ludowego, które, jak już wiadomo, wystawia własnego kandydata, radnego Tomasza Kominka. Nie było również Sojuszu Lewicy Demokratycznej, choć akurat to ugrupowanie już ogłosiło swoje poparcie dla obecnego prezydenta miasta w celu „obronienia Płocka przed Prawem i Sprawiedliwością”. Na konferencji nie pojawiła się również partia Razem, ani partia Zieloni.
Wspomniana pocztówka, którą płocczanom wysyła „Koalicja obywatelska” na domiar złego jest mocno podstarzała i wytarta. Znaczna część przedstawionych przez obecnego prezydenta pomysłów jest bowiem jego propozycjami z poprzedniej lub jeszcze wcześniejszej kampanii.
W „Planie dla Płocka” znalazły się również projekty, które już rozpoczęto i po prostu będą w kolejnych latach dalej realizowane. Brak jest pomysłów, które mogłyby przyciągnąć z powrotem wszystkich młodych ludzi, wyjeżdżających z Płocka do większych miast.
Obecny prezydent i kandydat PO stwierdził jednak, że wszystkie jego pomysły mają przyciągnąć młodych, a jeśli dla kogoś w Płocku nie ma pracy, to znaczy, że powinien zweryfikować swoje plany zawodowe dzięki płockiej edukacji zawodowej.
– Ogromnym problemem dzisiaj dla przedsiębiorców jest znalezienie rąk do pracy. To nie znaczy oczywiście, że jest to praca dla każdego i po każdym kierunku studiów, ale racjonalne kierowanie swoją karierą, także tą edukacyjną na pewno, jestem przekonany, na to pozwoli. My dzisiaj w Płocku, proszę zwrócić uwagę, jeśli chodzi o szkolnictwo, zwłaszcza zawodowe, ale nie tylko, zrobiliśmy już bardzo, bardzo wiele – opowiadał Andrzej Nowakowski.
Od redakcji
Co oznacza „racjonalne kierowanie swoją karierą edukacyjną”? Jako młody człowiek, którego większość znajomych wyjechało z Płocka, nie widząc tu perspektyw na znalezienie pracy, odpowiedź prezydenta Nowakowskiego odebrałem jednoznacznie. Inaczej mówiąc: „Chcesz zostać w Płocku? Ucz się tego, co da ci pracę w Płocku”. Czy takim podejściem prezydent przekona młodych ludzi do zakładania rodziny w naszym mieście? Odpowiedź pozostawiam czytelnikom.