REKLAMA

REKLAMA

Kibice szczerze o SPR Wisła Płock

REKLAMA

Do naszej redakcji dotarł list od kibiców ORLEN Wisły Płock, którzy wypowiadają się na temat ostatnich zmian w zarządzie spółki. Jak je oceniają?

List od kibiców cytujemy poniżej w całości.

Przeczytajrównież

„Nadszedł czas rozliczeń? Wydaje się, że zdecydowanie nie, ponieważ były już zarząd tak naprawdę nie wykonał kroku naprzód, a tylko pozostał w miejscu, w którym przejmował stery po swoich poprzednikach. Klub tylko w dwóch kwestiach wykonał brutalny strzał we własne kolano: chodzi tutaj o kibiców oraz „marketing”. Niestety, niewiedza, czy też brak umiejętności, przerósł transparentność i lokalne zaangażowanie we własne lansowanie się przed zdjęciami i ekranem.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

Proszę nam wybaczyć szczere wypowiedzi, które ukażą się poniżej, ale przemyśleń z ostatnich 10 lat, a następnie kolejnych 10 wstecz, jest mnóstwo. Obserwujemy również tereny innych klubów i sportów w Polsce czy poza granicami. Od momentu informacji, która dotyczyła budowy Orlen Areny, płocki szczypiorniak wraz z sukcesami Wielkiej Reprezentacji Polski prowadzonej przez Bogdana Wentę, złapał oddech i wydawało się, że będzie to powiew, który doprowadzi kilka polskich drużyn na poziom rozgrywek europejskich, tzn. Vive i Wisła w Lidze Mistrzów, a kolejne dwie lub trzy drużyny w Pucharze EHF.

Tak się jednak nie stało. Wtedy, czyli w 2007 roku, tylko Płock i Kielce postanowiły się iść do przodu. Oba miasta zbudowały nowe obiekty, a następnie wzmacniały się na potęgę.

Nagle z dnia na dzień okazało się, że takie legendy, jak Michał Zołoteńko, Bartosz Wuszter, Tomasz Paluch, Adam Wiśniewski i kilku innych zderza się ze ścianą i po prostu może sobie odpuszczać grę w zespołach, które chcą coś znaczyć w Europie. Nagle wystrzelił Kamil Syprzak, a do Płocka zawitał w międzyczasie Vitalij Nat, który wypełniał wręcz sam Blaszak Arenę i mimo, iż przyjechał z Ukrainy, to pokazał nam wszystkim, że nasza liga jest śmieszna.

Przebieganie całego boiska z piłką i rzucanie bramek zawstydzało cały kraj piłki ręcznej. Ten gwiazdor jako pierwszy pokazał w Płocku, że po sprowadzaniu Bogdana Wenty do Kielc, nie będzie sentymentów tzw. Świętej Wojny! Mamy tu na myśli przechodzenie z Płocka do Kielc – Vive już wtedy odjeżdżało finansowo od Wisły, choć charakterem i wolą walki płocka drużyna mocno się stawiała.

Trwało to jednak krótko – Wisła w 2011 roku zdobyła ostatnie Mistrzostwo, które na Kielce zadziałało jak płachta na byka. Od tamtego złota Vive dalej parło do złota i sukcesów w Europie, a Wisła miała dwa lata przebłysków, okupione zawodnikami pokroju: Nikoli Eklemovica, Petara Nenadica, Mariusza Jurkiewicza czy Marcina Lijewskiego.

Do dziś nikt w Płocku nie potrafi zrozumieć tego, iż nasza Wisła nie uszanowała popularnych i ukochanych przez kibiców graczy – Marcina Lijewskiego, Mariusza Jurkiewicza, Piotra Chrapkowkiego, Pawła Paczkowskiego i Marina Sego. Każdy z nich chciał tutaj zostać i grać. Zapewne do dziś mielibyśmy z nich pociechę sportową, ale znacznie większa radość była by z tego, że kibice to właśnie dla naszych chłopaków, którzy są tutaj wiele lat, jak również dla tych wymienionych, przychodzili na halę. Niektórzy mówią, że to wina Manolo Cadenasa, a inni wspominają płatności. Drodzy kibice, nie dajmy się znów wodzić za nos! Czy któryś z wymienionych szczypiornistów jest mniej wartościowy od Jose De Toledo, Renato Sulica, Nemanji Obradovica, czy Igora Żabica?

Dla nas zdecydowanie nie! To dlaczego poprzednie zarządy, właściciel lub rada nadzorcza nie sprzeciwiły się trenerowi? Trenerzy, jak widzimy, zmieniają się co rok lub dwa, a zespół jest dalej. Mieliśmy wielkich graczy pod każdym względem, a teraz mamy to, co mamy! Pełna zgoda, że budżet ten sam, a płatności, podatki itd. coraz większe, ale nie my szukamy sponsorów i nie my odpowiadamy za skład zespołu. Przede wszystkim za to powinien ktoś odpowiadać przed opinią publiczną, która jest sponsorem klubu (każdy płocczanin płaci podatki, a więc ma prawo wiedzieć gdzie i dlaczego są popełnione błędy, a dlaczego obecnie jest tragicznie).

Jeden z byłych zawodników Wisły Płock w piłce nożnej powiedział ostatnio bardzo ważne słowa: „Kiedyś dopuszczono do rozpadu sekcji piłki nożnej i upadku niemal na samo dno, a dziś ten sam właściciel jest odbierany, jako jeden z ojców sukcesu pt. Wisła w Ekstraklasie. Czy sekcja piłki ręcznej nie zmierza w podobnym kierunku?”.

Wolimy potraktować takie słowa jako szukanie sensacji, ale gdyby się tak obejrzeć i poszukać przyczyn w obu problemach, to… ma to sens. Wtedy również były częste zmiany zarządu, przemeblowania drużyn i coraz większe grono przybyszów do gry. Koniec końców postawiono na patriotyczny system prowadzenia lokalnego miłośnika piłki nożnej i Wisły Płock – Jacka Kruszewskiego, który prowadzi Wisłę coraz wyżej.

Plotki są niestety brutalne, a w każdej jest źdźbło prawdy. Obecny właściciel obu sekcji już nie raz miał mieć ochotę na zmianę zarządu przy Ł34, ale tam nie dadzą się tak łatwo i brawo za to! Niektórzy pozwolili sobie wmówić, że tam też są układy, a my wam coś pokażemy dla przykładu.




Mówiło się, że Dyrektor Sportowy Masłowski jest nie do ruszenia, ponieważ tak wiele zrobił i jest świetnym fachowcem. Prezes stanął w jego obronie (i słusznie zrobił), gdy media mówiły, że Masłowski jest blisko Widzewa. Nagle po kilku dniach okazuje się, że Masłowski opuści Płock. Przypadek? Naszym zdaniem nie. Po prostu plotki się potwierdziły, a więc Prezes Kruszewski postanowił wraz ze sztabem szkoleniowym, by pozbyć się osoby, która za plecami knuła współpracę z innym klubem. Podobna sytuacja miała miejsce z byłym rzecznikiem prasowym i kilkoma innymi osobami. Tam system jest wzorowy – albo jesteś z nami do końca, albo cię nie ma w ogóle! Brawo za decyzję.

SPR Wisła miała kilka takich zrywów, odejścia rzecznika, osoby z marketingu, tłumaczy, księgowych itd. Jednak jest jedna wielka różnica! Tutaj w miejsce kogoś z układu lub osoby spoza układu, która może po prostu nie dawała rady, wchodziła kolejna naznaczona polityką. Obecna zmiana prezesa to bajka pt. „Wierny Sługa”, czego łatwo można dowieść, śledząc karierę zawodową nowego prezesa z ostatnich 8 lat…

Życie dla SPR Wisły jest i będzie brutalne, dopóki obecny właściciel nie zrozumie, że ludzie do hali nie wrócą po wielu akcjach jego promocji. Ochrona na sektorze G, chciała skłócić kibiców i podzielić Płock – udało się to bardziej, niż pewnie myśleli. Jednak teraz już tego nie naprawią. Można jedynie rozwalić do zera i budować od nowa, by za kilka lat mówić, że… Pan Prezydent jest ojcem sukcesu odbudowy SPR Wisły. Tego Panie Prezydencie nie chcemy i nie zaakceptujemy, a od dziś będziemy komentować każdy ruch w SPR Wiśle Płock. Koniec litości, choć obiecujemy, że mowy nienawiści nie będzie. Będzie za to coraz mocniejsza, acz konstruktywna krytyka.

Na koniec kilka podsumowań hasłami.

  1. Nadal nie widać próby odbudowy szkolenia w Płocku.
  2. Nadal trenerami są amatorzy, którzy za wstydliwe wynagrodzenia nie poświęcą się dla szczypiorniaka.
  3. Proszę o podsumowanie przez Pana lub osoby zarządzające OHL, Akademia Piłki Ręcznej i pozostałe projekty, które otrzymują dotacje z Miasta, Ministerstwa Sportu i ZPRP, jakie mają sukcesy. Nie interesują nas medale, bo mamy je gdzieś, interesują nas ogromne liczby młodych grających dziś regularnie w SPR Wiśle.
  4. Dlaczego młodzież z Płocka ucieka?
  5. Czy powstanie w Płocku AWF z prawdziwego zdarzenia?
  6. Czy Miasto Płock zacznie wraz z PKN Orlen rozliczać kluby sportowe z rozwoju młodzieży?
  7. Czy Miasto Płock wraz z PKN Orlen zacznie również rozliczać kluby z poziomu reklamowania swoich podmiotów poprzez wszystkie dostępne kanały?
  8. Kiedy w ogóle w Płocku dotacje miejskie zaczną być wydawane zasadnie do rozwoju pod każdym względem (od rozpoznawalności, kibiców, medialności, sportowych wyników, itd.)?
  9. Kiedy skończy się rozdawanie funduszy do każdego klubu na lewo i prawo, skoro te kluby są klubami amatorskimi (mamy tutaj na myśli to, iż jeśli klub wie o tym, że nie chce awansować tylko istnieć, to może czas takim klubom obciąć finanse i przekazać je do klubu, w którym idzie się do przodu)?
  10. Proponujemy na koniec wprowadzić całej radzie miasta specjalne obrady, na których każdy klub będzie musiał opowiedzieć o tym co zrobił, jak funkcjonuje i w jakim celu zmierza. Począwszy od Wisły Płock, aż do tych bardzo małych, których nazw nie pamiętamy. Wtedy każdy z was dojdzie do wniosku, że można znaleźć wolne 50, 100, czy 150 tysięcy dla tych, którym zależy.
  11. Proponujemy również ustalić dla wszystkich sportów w Płocku, z wyjątkiem Wisły i SPR Wisły, nowoczesne dotacje rozwojowe idąc systemem innych miast, że jeśli masz sukces, to masz nagrodę np.:

– sport drużynowy awansuje
*trzeci poziom 20 000 zł
*drugi poziom 50 000 zł
*pierwszy poziom 100 000 zł
*ekstraklasa 500 000 zł

-sport indywidualny medal rangi MS i ME (tylko oficjalne imprezy, a wynagrodzenie dla klubów)
*brąz 10 000 zł
*srebro 20 000 zł
*złoto 50 000 zł

– sporty indywidualne medal MP
*brąz 5 000 zł
*srebro 10 000 zł
*złoto 25 000 zł

Stawki miałyby być dodatkiem na kolejny sezon, a umowa podpisana tak, że trwa do momentu utrzymania się na danym poziomie. Przykład bardzo prosty, jeśli jakiś sport drużynowy utrzymał się w Ekstraklasie, to na kolejny rok ponownie otrzymuje 500 tys. zł, a jeśli spadł, to ma tylko dotację miejską. Jeśli jakiś bokser zdobędzie złoto ME i miał 50 tys. zł dla klubu, a za rok zdobędzie tylko MP, to niestety, ma tylko 25 tys. zł. Nagrody miałyby się łączyć. To wszystko spora inwestycja, ale młodzież chętniej będzie walczyć, trybuny na każdym obiekcie będą coraz szczelniej wypełniane, a kluby będą musiały dbać o swoje. Bo będą musieli chcieć się rozwijać, inaczej stracą wszystko do zera. Proponujemy do tego pomysłu obciąć dotacje o 20% dla wszystkich i wtedy zobaczymy, kto robi coś dla młodzieży i rozwoju, a kto po prostu dobrze się umieścił.

Jesteśmy przekonani, że obie Wisły będą miały większe parcie na sukcesy i rozwój, również grupy młodzieżowe. Ale również te mniejsze kluby będą coraz lepiej znane. Zdajemy sobie sprawę, że zyskają nie wszyscy, ale ci, którzy coś robią. Już niebawem dokończymy nasze „złote myśli”, dotyczące SPR-u, a na razie czekamy na pewne informacje.

I jeszcze jeden fakt na koniec – nigdy nie było sytuacji, by PKN Orlen nie prowadził rozmów z SPR Wisłą Płock, jak również nigdy nie było sytuacji, by PKN Orlen mówił o zmniejszeniu wkładu finansowego do SPR Wisły Płock. Więcej wkrótce…

Ofensywni”.

REKLAMA

Inni czytali również

Kolejny

Komentarze 13

  1. Kosa says:

    Wina jest Andreja Nowakowskiego, on jako właściciel odpowiada za ten syf, wszystkie decyzje przechodzą przez niego, zarząd do tej pory robił to co Andrej rozkazał, a nowy prezes tak się bujał na ostanim meczy przy andreju ze mało orgazmu nie dostał !!!

  2. Do autorów says:

    Jak na „Ofensywnych” zbyt bojaźliwie. Zrozumcie – nikt się nie przejmuje anonimami.

    • Kamil says:

      A tobą „do autorów”?

  3. TORO says:

    No nie wiem kto to pisał, ale trąci mi to trochę amartoszczyzną i placzliwym babskim tonem. Czytam 2 razy i nie widzę ŻADNYCH konstruktywnych propozycji rozwiązania jakiegokolwiek problemu, a jedynie wylewanie żali do wszystkich i wspominania historii która tak naprawdę skończyła się w 2011 roku. Mówię o Wiśle jaką znaliśmy, która walczyła z kielczakami jak równy z równym.. Potem było już tylko coraz gorzej. I co byście nie napisali, to niestety ale my kibice również dołożyliśmy swoje 3 grosze do tego co jest teraz. Poczytajcie komentarze z czasów Miszczynskiego – kto chciał jego odejscia po przegranym meczu w Kielcach (gówniarze) i nie zostawiał na nim suchej nitki ? – MY , KIBICE.
    Kto po każdym przegranym meczu przez Cadenasa pisał ,,wyp….laj” ? – MY KIBICE.
    Bije się w pierś. Byłem jednym z nich. Dziś żałuję. Ale chyba trochę za późno.

  4. Od 8 lat kibic says:

    Za skłucenie kibiców i za ochronę jest jakiś Bałwan z klubu wywalić.

  5. Monzie says:

    Trzeba dodać jeszcze sponsorowanie klubu biegacza i wycieczki pań emerytek śpiewających , gdzie w roku 2019 przewidziane są 4 po całej Europie

  6. mileś says:

    Tak było na meczach Wisły 5-6 lat temu. Łza się w oku kręci.
    Serce krwawi jak się patrzy na to, co się dzieje teraz.

    https://www.youtube.com/watch?v=ycIyiB6b-dQ

  7. rkm says:

    Powinno być DOTYKALEM a nie ” spotykałem „(literowka).

  8. rkm says:

    Tylko pochwalić autorów tego listu.
    Ja już wcześniej spotykałem tych problemów.
    Nie będę więc Się powtarzał.
    Cały problem płockiego sportu to Ludzie…!
    A ci niestety Nie NADĄŻAJĄ za współczesną komercjalizacja tej ważnej dziedziny życia…!!!

  9. tadek says:

    ………i te baty jeszcze długo beda dostawac , az łezka w oku sie kreci kiedy to aby dostac sie do blaszaka na mecz trzeba gyło na 2-3 godziny wczesniej stanac w kolejce po bilety – a dzis ? orlen arena swieci pustkami az wstyd . To samo z pilka nozna , ani stadionu ani drozyny i widmo spadku do 1 szej ligi całkiem realne jesli nadal klub beda prowadzic pseudo trenerzy bo np. taki Wicuna ?????????????? MARNE PERSPEKTYWY I TU I TU.

    • Marko says:

      Teraz trzeba się zastanowić, czy nowy obiekt jak Orlen Arena powoduje, że jest lepiej czy gorzej. A może nie ma wpływu?
      Pytam w kontekście zadłużenia Płocka i planów budowy nowego stadionu.
      Abym był dobrze zrozumiany: jeśli nas stać to budujmy. Przecież nie zaszkodzi, ale czy nas stać? Nożna już zamyka tabelę i kto wie co będzie dalej?
      To taka dygresja na temat, że to najważniejsza inwestycja. Zdecydowanie nie. Najważniejsze jest inwestować w odpowiednich ludzi. Sport to ludzie. Jak uwikłamy się w budowę stadionu to może być dopiero ciężko. Ktoś ma inne zdanie i umie je obronić?

  10. pawel says:

    Tylko czy pana właściciela to ruszy?Oby

  11. normi says:

    nic dodać,nic ująć .Dobrze że są jeszcze kibice którym leży na sercu dobro klubu.Ja sam obserwuję postępujący rozklad SPR.Ale żeby przez tyle lat dostawać baty od Vive to jest nie do zniesienia dla nas mieszkańców i kibiców .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zgadzam się na warunki i ustalenia PolitykI Prywatności.

REKLAMA
  • Przejdź do REKLAMA W PŁOCKU