12. kolejka okazała się dla Nafciarzy szczęśliwa. Gospodarze, po bramkach Wojciecha Łuczaka i Mikołaja Lebedyńskiego, pokonali Chojniczankę Chojnice 2-1 (1-0). Sobotnie zwycięstwo było 4. kolejną wygraną u siebie i pierwszym historycznym triumfem w starciach z Chojniczanką.
Spotkanie od szybkiego strzału w pierwszej minucie rozpoczęli goście. Kąśliwym uderzeniem sprzed pola karnego Seweryna Kiełpina próbował zaskoczyć Tomasz Mikołajczak, jednak bramkarz Wisły z kłopotami wybił piłkę na rzut rożny.
Kilka minut później swoje pierwsze sytuacje stworzyli gospodarze. Najpierw, w 6. minucie w dogodnej sytuacji strzeleckiej znalazł się Dimityr Ilijew, lecz strzelił w środek bramki i Dominik Hładun odbił piłkę za linię końcową boiska. A już minutę później Arkadiusz Reca zagrał na prawo do wbiegającego w pole karne Jakuba Bąka, które minimalnie przestrzelił.
Goście na ataki płocczan odpowiedzieli w 15. minucie, niesygnalizowanym strzałem z ponad 30 metrów swojego kapitana Pawła Zawistowskiego, jednak i tym razem Kiełpin był na posterunku. Z kolei w 26. minucie dobre dośrodkowanie na długi słupek Bąka, zepsuł naciskany przez obrońców Reca, który główkował obok bramki.
Na kolejną sytuację zawodnicy obu drużyn kazali czekać aż do 41. minuty. Po dośrodkowaniu Zawistowskiego, najwyżej w polu karnym wyskoczył Piotr Kieruzel, jednak strzelił nad poprzeczką. Wreszcie w 44. minucie szybka akcja prawym skrzydłem przyniosła „Nafciarzom” prowadzenie. Cezary Stefańczyk zagrał do Ilijewa, a Bułgar zdecydował się na dośrodkowanie w pole karne, które skutecznym strzałem głową wykorzystał Wojeciecha Łuczaka i pokonał bezradnego golkipera gości.
Druga połowa zaczęła się dla gospodarzy nadspodziewanie dobrze. Już po niespełna minucie, za nieodpowiedzialny faul na Stefańczyku w środkowej strefie boiska, sędzia Jarzębak odesłał do szatni Paula Grischoka. Nafciarze mimo gry z przewagą jednego zawodnika, pozwalali gościom rozgrywać piłkę, sami koncentrując się na kontratakach.
I tak w 56. minucie po szybkiej akcji, na bramkę Chojniczanki piekielnie mocno uderzał Reca, a jeszcze w tej samej minucie szczęścia szukał Łuczak, którego wyraźnie przestrzelił. Natomiast w 65. minucie, po kolejnej dwójkowej akcji, tym razem Recy z Kunem, strzał tego pierwszego przeleciał obok prawego słupka bramki. Osiem minut później otwierające podanie Ilijewa, strzałem wprost w bramkarza zmarnował Bąk.
Wreszcie w 75. minucie płocczanie powiększyli przewagę, a akcję lewą stroną Dominika Kuna sfinalizował Mikołaj Lebedyński, strzelając bramkę w piątym meczu z rzędu. Sześć minut później płocki snajper mógł podwyższyć prowadzenie, jednak po podaniu Ilijewa uderzył ponad bramką.
Ostatnia faza meczu to wyraźna przewaga Wisły, po której to jednak gościom udało się zmienić wynik rywalizacji – w ostatniej akcji meczu gapiostwo obrońców gospodarzy wykorzystał Łukasz Kosakiewicz i płaskim strzałem pokonał Kiełpina.
W następnym ligowym spotkaniu Wisła zmierzy się z Dolcanem Ząbki. Pierwszoligowe derby Mazowsza, będące jednocześnie meczem na szczycie zaplecza ekstraklasy, odbędą się w sobotę, 17 października o godzinie 15.
Wisła Płock – Chojniczanka Chojnice 2-1 (1-0)
Bramki: Wojciech Łuczak 44, Mikołaj Lebedyński 75 – Łukasz Kosakiewicz 90
Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 25. Przemysław Szymiński, 5. Bartłomiej Sielewski, 14. Marko Radić (61, 16. Dominik Kun) – 10. Jakub Bąk, 23. Piotr Mroziński, 89. Wojciech Łuczak (71, 18. Piotr Wlazło), 41. Dimityr Ilijew, 9. Arkadiusz Reca – 11. Mikołaj Lebedyński (81, 33. Lukas Kubus).
Chojniczanka Chojnice: 12. Dominik Hładun – 25. Wojecich Lisowski, 4. Piotr Kieruzel, 2. Marcin Biernat, 6. Przemysław Pietruszka – 11. Paul Grischok, 18. Jakub Mrozik, 5. Paweł Zawistowski, 7. Rafał Grzelak (76, 19. Bartłomiej Niedziela), 15. Przemysław Czerwiński (60, 21. Łukasz Kosakiewicz) – 17. Tomasz Mikołajczak (18, 14. Dragan Jelić).
Żółte kartki: Szymiński, Kun, Bąk – Biernat.
Czerwona kartka: Grischok 46 – za brutalny faul.
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).