- Jest to zawodnik, który przychodzi do nas w celu zwiększenia rywalizacji w środku pola, choć ma także doświadczenie w grze jako stoper. Co istotne, dysponuje bardzo dobrym, otwierającym podaniem. To zawodnik ze sporym potencjałem, dlatego postanowiliśmy wypożyczyć go co najmniej do końca sezonu. Skorzystać na tym mogą bowiem obie strony. On z powrotem powalczy o rytm meczowy, a my zyskujemy wartościowego pomocnika o charakterystyce, której nam obecnie brakowało - zaznacza dyrektor Dariusz Sztylka.Marcus Haglind-Sangré Dyrektor podkreślił, że Marcusa Haglind-Sangré klub obserwował od dłuższego czasu. Ma to być zawodnik, którego klub obecnie potrzebuje.
- Szwed to bardzo doświadczony obrońca w sile wieku, który w ostatnich latach miał pewne miejsce w składzie wszędzie, gdzie tylko grał. Do tego często z kapitańską opaską. W karierze miał okazję występować w kilku formacjach, co daje sztabowi szkoleniowemu sporo nowych opcji, tym bardziej że swobodnie operuje piłką obiema nogami - wyjaśnia Dyrektor Sportowy Wisły Płock.Oskar Tomczyk W transfer Oskara Tomczyka miało być zaangażowane kilka osób, również spoza pionu sportowego Klubu Wisły Płock.
- Cieszymy się, że udało się przekonać tak utalentowanego zawodnika do naszego projektu i pomysłu na niego. Co ważne, może on dać sztabowi szkoleniowemu nie tylko nowe opcje w ofensywie, ale również podnieść rywalizację w kontekście roli młodzieżowca - wyjaśniał Dariusz Sztylka.Dyrektor wyraził szczególne zadowolenie z tego, że zawodnik jest z Płocka.
- Poza tym, to kolejny płocczanin, który pojawi się w szatni Nafciarzy, co bardzo nas cieszy. Wiele sobie obiecujemy po tym ruchu transferowym i jestem pewny, że na tej współpracy skorzystają już w najbliższej przyszłości wszystkie strony - dodał Dariusz Sztylka.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu petronews.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz