We wrześniu na płycie płockiego lotniska odbędą się dożynki województwa mazowieckiego. Radny Andrzej Aleksandrowicz dziwi się takiej lokalizacji tej imprezy. Czy miasto nie może gościć u siebie wydarzenia, kojarzonego z wsią?
W trakcie 9. Sesji Rady Miasta Płocka została poruszona kwestia organizacji w naszym mieście corocznych dożynek województwa mazowieckiego. Sens tego wydarzenia w Płocku kwestionował radny PiS, Andrzej Aleksandrowicz. – Nie pamiętam, żeby dożynki województwa mazowieckiego odbywały się w mieście na prawach powiatu – dziwił się radny. – Wydajemy 150 tys. zł, jaka to będzie część kwoty i kto jeszcze będzie w niej partycypował? Z budżetu Płocka panowie z PO i PSL chcą zrobić sobie kampanię na miesiąc przed wyborami – stwierdził zdecydowanie.
– Dożynki odbywały się już w naszym mieście kilka lat temu – wyjaśnił prezydent Andrzej Nowakowski. – Mamy w Płocku ponad tysiąc rolników, płacą podatki właśnie w Płocku. Jeśli jest taka możliwość, by realizować z marszałkiem województwa taki projekt, to czemu nie? Zapraszamy we wrześniu mieszkańców całego powiatu, impreza odbędzie się na lotnisku, nie przed urzędem miasta – dodał prezydent.
O głos w tej sprawie poprosił radny Tomasz Kominek, który – jako pracownik Starostwa Powiatowego w Płocku – zajmuje się organizacją tej imprezy.
– Dożynki, organizowane we wrześniu, to dożynki województwa mazowieckiego, miasta Płocka i powiatu, to też dożynki diecezji płockiej – powiedział, tłumacząc, że jest to duża wartość promocyjna dla miasta. – Jesteśmy już po rozmowach z duszpasterzem rolników, działamy na zasadzie trójporozumienia. Wszyscy współorganizatorzy mają ukierunkowany budżet na ten cel – wyjaśnił radny.
Dożynki województwa mazowieckiego odbywają się co roku w gminie województwa – co roku w innej. Do tej pory gospodarzami imprezy były m.in: Wyszków, Sierpc, Sochaczew, Płońsk, Wyszogród czy Siedlce. W trakcie wydarzenia odbywają się m.in. różnego rodzaju pokazy, konkursy, wystawy płodów rolnych i kiermasze sztuki ludowej. Tradycyjne święto płodów rolnych ściąga zazwyczaj tłumy osób, nie tylko z terenów wiejskich, ale i miast.
W tym roku ma być podobnie. – Około 40 autokarów zjedzie do Płocka z całego województwa – mówił Tomasz Kominek. – Dzięki dobrym relacjom starosty płockiego, prezydenta Płocka i marszałka województwa mazowieckiego, dożynki odbędą się właśnie w Płocku. Dobrym zwyczajem jest zaproszenie na tę uroczystość wszystkich, niezależnie od przynależności do klubu parlamentarnego – podkreślił radny. – Pracuję ciężko nad tym, aby te dożynki dały się poznać w Płocku na tyle, by kiedyś zrobić tu dożynki centralne – podsumował radny Kominek.