W niedzielny wieczór Polska zamarła. Podczas jednej z najbardziej radosnych imprez – Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – na oczach całego świata nożownik wbiegł na scenę i trzykrotnie ugodził nożem Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. W poniedziałek ogłoszono smutną informację – prezydent Gdańska nie żyje.
53-letni Paweł Bogdan Adamowicz był z wykształcenia prawnikiem, a z wyboru samorządowcem, który z Gdańskiem związany był przez całe życie. W latach 1990–1993 pełnił funkcję prorektora Uniwersytetu Gdańskiego, w kolejnych czterech latach był przewodniczącym rady miasta Gdańska, a od 1998 roku nieprzerwanie zasiadał na fotelu prezydenta Gdańska.
W okresie tworzenia się samorządności polskiej, w 1990 roku, wystartował do rady miasta z ramienia Komitetu Obywatelskiego. W latach 1990–1993 był członkiem władz krajowych i wojewódzkich Kongresu Liberalno-Demokratycznego. Przez kilka lat szukał swojego miejsca na scenie politycznej – działał w Partii Konserwatywnej, następnie w Stronnictwie Konserwatywno-Ludowym, a w 1998 roku z listy AWS po raz trzeci został radnym, następnie objął urząd prezydenta miasta. Od 2001 roku politycznie związany był z Platformą Obywatelską.
Zarówno w wyborach na prezydenta Gdańska z 2006 roku, jak i w dwóch kolejnych, wygrał z konkurentami w pierwszej turze. W ubiegłym roku, kandydując z ramienia WdG, wygrał w II turze, pokonując w głosowaniu Kacpra Płażyńskiego z PiS.
13 stycznia, podczas zorganizowanego na Targu Węglowym w Gdańsku finału 27. edycji WOŚP, na scenę wtargnął 27-letni Stefan W. i trzykrotnie ugodził Pawła Adamowicza nożem. Prezydent w bardzo ciężkim stanie został przetransportowany do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie przeszedł 5-godzinną operację. Zmarł w poniedziałek, 14 stycznia. Zostawił żonę Magdalenę oraz dwie córki – 15-letnią Antoninę i 8-letnią Teresę.
Mieszkańcy z żalem żegnają prezydenta, który miastem rządził od 21 lat.
– Z wielkim bólem żegnam Pana Panie Prezydencie. Morderstwo tak niepotrzebne i bezcelowe. Był Pan przez 18 lat znajomym do którego miałem zaufanie. Nasze kilka projektów zakończyły się sukcesem i mimo, że Pana już nie będzie, to Pana dzieło będzie się dalej rozwijało i kwitło wolnością jak i sukcesem! – Marek.
– Wczoraj został napisany tragiczny rozdział w historii Gdańska. Prezydent Adamowicz był jego gospodarzem, duszą, głosem rozsądku… przede wszystkim jednak był wspaniałym człowiekiem. Mieszkańcy Gdańska nigdy go nie zapomną. Niech spoczywa w pokoju… – Ewa.
– Nie mogę normalnie funkcjonować… Zginał Dobry Człowiek. Polsko! Podnieśmy się,bo będzie po nas! 13 stycznia 2019 roku jest mrocznym dniem w polskiej historii… Współczuję rodzinie, Boże – co oni muszą przechodzić… Bydgoszcz żegna pana Prezydenta pod pomnikiem króla Sobieskiego o 20.00. Zabierzmy znicze i czyste serca bez nienawiści, tego by chciał pan Adamowicz… – Robert.
– Był Pan najlepszym Prezydentem Gdańska. Dziękuję za wszystko. Spoczywaj w pokoju [*] – Piotr.
– Bardzo mi przykro… Mam nadzieję, że śmierć Pana Prezydenta sprawi, że Ci, którzy sieją nienawiść, opamiętają się, i że za rok, kolejna orkiestra zagra pod patronatem Pana Adamowicza razem z Nim w naszej pamięci i grać będzie do końca świata… [*] – Anna.