W poniedziałek od rana padał deszcz, a po południu temperatura spadła i spadł śnieg. Spowodowało to niezmiernie trudne warunki na drogach – większość z nich pokrywa warstwa lodu, często niemal niewidoczna dla kierujących. Obowiązkowa jest ostrożność, inaczej łatwo można stracić panowanie nad kierownicą.
Panowanie nad autem straciła kierująca autem, które dachowało 14 stycznia we wczesnych godzinach wieczornych w miejscowości Studzieniec (gmina Słubice), przy drodze wojewódzkiej nr 575.
– Ze wstępnych informacji wynikało, iż w pojeździe może znajdować się osoba – informują strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Słubicach. – Warunki panujące na drodze, również na nas, wymusiły bardzo ostrożny przejazd, tak, abyśmy sami nie potrzebowali pomocy – tłumaczą.
Po dotarciu na miejsce, strażacy zastali samochód osobowy stojący na boku. Okazało się, iż w pojeździe znajduje się jedna osoba, z którą był kontakt. – Przy pomocy ratowników, osoba ta opuściła pojazd na własnych nogach. Jeden z ratowników pozostał przy poszkodowanej osobie, natomiast reszta przystąpiła do odłączenia akumulatora w pojeździe – relacjonują strażacy. Na drodze w tym czasie wprowadzono ruch wahadłowy, aby inni kierujący mogli płynnie i bezpiecznie przejechać.
Na miejsce przybył również Zespół Ratownictwa Medycznego, dwa zastępy z JRG nr 2 w Płocku oraz policja. Zadecydowano, że podróżująca pojazdem kobieta nie zostanie przewieziona do szpitala, więc po decyzji policji pojazd został postawiony na koła oraz odholowany. Dalsze czynności na miejscu prowadziła już policja.
– Ze wstępnych informacji wynika, iż kierująca pojazdem kobieta, mieszkanka gminy Gąbin, jadąc od strony Słubic w kierunku Płocka, na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem i uderzając w znak drogowy wpadła na mostek przystanku autobusowego. Warunki panujące na drogach są fatalne, dlatego apelujemy o ostrożną i rozważną jazdę. Względnie czarna nawierzchnia drogi może okazać się bardzo przykrą niespodzianką – ostrzegają strażacy.
Pan Kamil podesłał nam film jak wyglądała droga nr 559
Auto dachowalo a dlaczego?. Tak jak pisza proszę uważać bo nawet czarna nawierzchnia drogi może być slizga? A dlaczego w takiej sytuacji drogi są nie posypane do cholery!!! My za to podatki płacimy. Dziś w godzinach porannych dachował również samochód w miejscowości Budy. I znów pytam się dlaczego!? Ja wam powiem dlatego iż drogi nie są posypane. Samochód który dachował wpadł w poślizg ponieważ był lód na ulicy. Gdy samochód zaczął dachowac lod się rozkruszyl. Ta droga jeździ autobus z dziećmi. Co się dzieje ludzie? To wszystko przechodzi ludzkie pojęcie masakra!! Do czego te plugosolarki i kierowcy którzy nimi jeżdżą? Jeśli wogole drogi są nie posypane a my na to płacimy. Jak dla mnie patologia !!! Tylko ile osób na tym ucierpi lub zginie- oto jest pytanie !? Weźcie się do roboty bo my za to płacimy!!!!!
Szanowna redakcjo, może lepiej nie publikować filmów, gdzie widzimy, że kierowca jest sam nieodpowiedzialny. Jak można narażać bezpieczeństwo swoje i innych w imię nagrania filmiku? Rozumiem jeśli kierowca ma zamontowana kamerę w aucie, albo pasażer nagrywa film. Obraz się trzęsie, domyślam się!, że kierowca trzyma telefon w ręku i trzyma kierownicę. Pozostawiam to refleksji redakcji oraz kierowców. Szerokiej drogi!
bmw dachowało….przypadek?
to mitsubishi…
To nie BMW.
@darek: Co, nawet się nie przyjrzałeś dokładnie a juz sie dopierdalasz?