Mecz o wszystko przegrany. Piłkarze Orlen Wisły Płock okazali się gorsi od RK Maribor Branik. Zawiniła druga połowa, w której nafciarze byli po prostu bezradni.
Pierwsza część spotkania nie zwiastowała końcowej porażki. Podopieczni Larsa Walthera grali poprawnie, dotrzymując kroków faworytowi. Wszystko wskazywało na to, że dobrze zmotywowani płocczanie (piłkarze wiedzieli, że nie mogą przegrać tego meczu) będą walczyli jak równy z równym z lepiej notowanym przeciwnikiem. Tak też sugerował wynik po pierwszej połowie – po trzydziestu minutach tablica świetlna pokazywała remis (13:13). Niestety, jak się później okazało, obraz meczu uległ diametralnej zmianie.
Druga połowa to fatalna gra Wiślaków. Zawodziła skuteczność, zarówno z linii, jak i z rzutów karnych – zresztą te drugie okazały się przysłowiowym „gwoździem do trumny”, czyli końcowej porażki. Z 7. metra nie trafili m.in. Michał Kubisztal, Christian Spanne i Petar Nenadić. Niewykorzystane okazje, plus świetna dyspozycja chorwackiego bramkarza (w całym meczu miał blisko 50-procentową skuteczność) oraz chaos w defensywie nafciarzy pozwoliły odskoczyć rywalom na kilka punktów. Słoweńcy wywalczyli przewagę, której nie udało się zniwelować do ostatnich sekund meczu. Ostatecznie niebiesko-biało-niebiescy przegrali z Marborem 23:26. Sytuacja Wisły Płock w grupie niezwykle się skomplikowała…
RK Maribor Branik – Orlen Wisła Płock 26:23 (13:13)
RK Maribor: G.Cudic (17% 1/5, 0/1 k), I.Pesic (49% 14/31, 3/4 k) – M.Sostaric(2), T.Sok(2), R.Simic(2), S.Razgor(3, 1/1k), M.Pucnik, M.Ostir, M.Mlakar(1), M.Mirkovic(1), N.Spelic(7), A.Stefanic(2), M.Svalina, M.Tarabochia(1), M.Zarabec(5, 0/1k)
Orlen Wisła: M.Šego (41% 17/42, 1/2 k) – A.Wiśniewski(2), V.Ghionea(6, 2/3k), C.Spanne, M.Toromanović(1), K.Syprzak(1), A.Twardo(1), P.Paczkowski(2), P.Nenadić(7, 0/1k), M.Kubisztal(1, 0/1k), B.Kavaš, F.Ilyés, N.Eklemović(2).