„Rolnik szuka żony” – druga edycja programu, pokazującego rozterki sercowe mieszkających na wsi mężczyzn i kobiet, bije rekordy popularności. Kilka milionów Polaków w każdą niedzielę podgląda uczestników programu, którzy dokonują trudnych wyborów na drodze do odnalezienia życiowego partnera lub partnerki. Okazuje się, że mieliśmy tam przedstawiciela naszego regionu – pan Piotr z okolic Płocka postanowił zawalczyć o Annę – pierwszą kobietę w historii polskiej edycji programu.
Anna ma 36 lat, wyższe wykształcenie i samodzielnie prowadzi ponad 20-hektarowe gospodarstwo, którego ważną częścią są zajmujące ponad 3 hektary, komercyjne łowiska z różnego rodzaju rybami. Wśród kandydatów, których wybrała na podstawie wysłanych do niej listów, znalazł się pan Piotr.
„Gdy oglądałem program i zobaczyłem ciebie – serce mocniej mi zabiło” – pisał pan Piotr w liście do pani Anny.
Pan Piotr to 39-letni kawaler, rolnik z okolic Płocka. Z wykształcenia stolarz, obecnie pomaga w prowadzeniu rodzinnego gospodarstwa. Sam opisuje siebie jako pogodnie nastawionego do życia, ale równocześnie odważnego i pracowitego człowieka, który poszukuje kobiety poważnie myślącej o przyszłości we dwoje.
„To jest bardzo dobry materiał na męża”, „On by do niej pasował”, „Sympatyczny” – internauci pozytywnie oceniali kandydaturę pana Piotra.
– Mam bardzo dobre wrażenia. Tak jak się spodziewałem, Ania jest osobą szczerą, sympatyczną, kobietą, która naprawdę może poprowadzić gospodarstwo – mówił pan Piotr „na gorąco”, po rozmowie z Anną.
Zobaczcie film z ich pierwszego spotkania.
Niestety, pan Piotr nie „wpadł w oko” pani Annie i nie zakwalifikował się do następnego etapu. Nie ma więc szansy na podglądanie jego uczuciowych rozterek w kolejnych odcinkach programu.
Mimo wszystko, PetroNews życzy szczęścia w miłości i gratuluje odwagi!