Zasiedla północne rejony Ameryki Północnej, dokąd przywędrował minimum 2,5 mln lat temu z południowoamerykańskich tropików. Osiąga wraz z ogonem długość 1 m i wagę ciała do 10 kg. Ten tajemniczy osobnik to Urson, którego spotykamy w trakcie naszej wycieczki po płockim zoo.
Ursony to niepowtarzalne zwierzęta ze względu na swoje ciało, pokryte aż… 30 tysiącami kolców. Są to niewykształcone włosy o twardej powierzchni i gąbczastym środku. Mają one długość od 2 do 10 cm, a nie porastają jedynie uszu, nosa i brzucha tego nietypowego zwierzaka.
Ursony nie potrafią strzelać kolcami, za to rażą przeciwnika silnymi uderzeniami ogona, co powoduje, że kolce za pomocą mikroskopijnych haczyków mogą wbijać się głęboko w mięśnie. Ogon spełnia także funkcję trzeciej kończyny, gdyż współpracując z tylnymi nogami tworzy rodzaj trójkątnej podpory podczas wspinania się na drzewo, zaś sztywne włosy pod ogonem zapewniają stabilność uchwytu. Warto wspomnieć, że te szorstkie włosy były wykorzystywane przez Indian do wyrobu szczotek do włosów, grzebieni i pędzli do golenia.
Mali wegetarianie
Ursony to zwierzęta żywiące się tym, co mają do zaoferowania drzewa: korą, liśćmi, igłami, pączkami. Są więc czystymi wegetarianami, przy czym dieta zmienia się w zależności od pory roku. Wczesną wiosną zjadają pączki klonu, brzozy, dębu. Pełnia lata to pora na liście lipy, jabłoni (oczywiście, jeśli mają do nich dostęp). Jesień z kolei przynosi im obfitość wszelkiego rodzaju orzeszków, dzięki którym budują obfitą podściółkę tłuszczową. To ich sposób na przeżycie okresu zimy, podczas której dostępne są jedynie kora drzew i igły świerka. Czasami w okresie letnim mogą wystąpić u ursonów niedobory sodu, jednak i z tym problemem radzą sobie doskonale, zjadając lilie wodne, które są szczególnie bogate w sód.
Bezpieczeństwo ursonów
W zasadzie ursony nie mają naturalnych wrogów. Obserwowano np. niedźwiedzie, które po spotkaniu z ursonami wychodziły z nosami nadzianymi kolcami. Zdarza się, że same ursony zostają narażone na pokłucie kolcami innych osobników, co ma miejsce w czasie utarczek, ale też bywa, że urson sam siebie przypadkowo pokłuje. W wyciąganiu kolców ze swego ciała mają jednak wielką wprawę, np. kolce, które utkwiły w nosie usuwają przegubami kończyn przednich. Zdumiewające jest jednak to, że po takiej operacji nie dochodzi u nich do zakażeń, ponieważ kolce są pokryte tłuszczem zawierającym substancję o działaniu antybiotyku. Jedynie kuna wodna odkryła jego piętę achillesową, zadając śmiertelne ciosy na pozbawioną kolców część twarzową. W przeszłości, w niektórych rejonach Ameryki Północnej uważano ursona za szkodnika, niszczącego drzewa. Introdukcja kun wodnych na tych terenach miała za zadanie zredukować jego populację.
Ciekawostka
Ursony do godów przystępują we wrześniu i w październiku, a ciąża trwa 210 dni. Podejrzewa się, że co najmniej połowa długości tego okresu jest związana z opóźnioną implantacją – przesuwaniem daty narodzin młodego (najczęściej jeden, rzadziej dwa młode) na cieplejszą porę roku. W ciągu ostatnich lat liczebność ursonów spada, głównie za sprawą polowań.
Ursony w płockim zoo to 2-letni Stefan i 7-letnia Peanut. Stefan jest oswojony i bardzo ciekawski. Lubi „pomagać” opiekunom w codziennych pracach na wybiegu. Peanut zachowuje dystans zarówno w stosunku do Stefana, jak i do opiekunów.
Ekspozycja ursonów w płockim ogrodzie zoologicznym nawiązuje swoim klimatem do naturalnych terenów występowania tego gatunku (drzewa iglaste, dziuple, trawy, sztuczna górska rzeka, mchy, kora) i usytuowana jest w centralnej części ogrodu. W Polsce ursony prezentowane są jedynie w płockim i wrocławskim ZOO.