
Komenda Miejska Policji w Płocku podała szczegóły dotyczące wypadku na ul. Bartoszewskiego. W sobotnim zdarzeniu ucierpiały dwie osoby, a ważna droga została na dłuższy czas zablokowana.
Płoccy policjanci przedstawili ustalenia dotyczące wypadku, do którego doszło 18 listopada po godzinie 20.00 na ul. Bartoszewskiego.
– 32-letni kierujący volkswagenem najprawdopodobniej zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z 30-letnim kierującym mercedesem. Badanie wykazało, że kierujący volkswagenem miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie – informuje Komenda Miejska Policji w Płocku.
Zarówno kierujący, jak i pasażerka volkswagena, w wyniku poniesionych obrażeń trafili do szpitala. Mercedesem podróżowała również pasażerka oraz dwójka dzieci, na szczęście nie doznali poważnych obrażeń.


Z cyklu: „Pijani bracia i siostry z U. na polskich drogach:
„Policjanci zatrzymali nietrzeźwą obywatelkę Ukrainy, która wjechała BMW do rowu. Kobieta w trakcie policyjnej interwencji była agresywna, znieważyła mundurowych, a także ugryzła jednego z nich.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Szczekarków na terenie pow. opolskiego. Na miejsce zostali skierowani policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Lublinie. Gdy jeden z funkcjonariuszy próbował wyjąć kluczyk, siedząca za kierownicą kobieta, która nie chciała wyjść z auta, zaczęła go gryźć.
Agresywna kobieta znieważała policjantów. Konieczne było użycie środków przymusu w postaci siły fizycznej i kajdanek. Niezbędne okazało się jeszcze przymusowe pobranie od niej krwi, bowiem powiedziała ugryzionemu przez nią policjantowi, że jest chora na gruźlicę.
Krewką kobietą okazała się 32-letnia obywatelka Ukrainy, która ostatecznie została umieszczona w policyjnym areszcie.
Kobieta musi się liczyć nie tylko z odpowiedzialnością karną za kierowanie autem w stanie nietrzeźwości, ale także za znieważanie i naruszenie nietykalności funkcjonariusza. 32-latce grozi do 3 lat pozbawienia wolności.”
———————————————————————————————————————————–
„Gliwice: Alkohol odebrał rozum Ukraińcowi. Niebezpieczna jazda i 3 tys. łapówki grozi dyszką za kratami
Ostatni piątek 26-letni obywatel Ukrainy zapamięta na długo. Ma zresztą czas na przemyślenia, bowiem na wniosek sądu prokuratora sąd tymczasowo go aresztował. Za co? Ukraińca przydybali policyjni wywiadowcy będący w cywilu. Zainteresowali się jego mercedesem, a właściwie stylem jazdy tego pojazdu, który był skrajnie niebezpieczny. Zatrzymano go na ulicy Dolnych Wałów w Gliwicach. Od razu sprawdzono jego stan trzeźwości – 26-latek był nietrzeźwy. A że alkohol często odbiera rozum i rozsądek, mężczyzna próbował przekupić gliwickich policjantów próbując wręczyć im łapówkę w wysokości 3 tys. zł.
Policjanci do łapy nic nie wzięli, ale łapy Ukraińca zakuli kajdankami i zawieźli go do Aresztu Śledczego. Dalszy rozwój sprawy jest już znany. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu teraz do 3 lat więzienia, a za próbę przekupstwa – 10 lat. „
Pewnie pił z starostą
Czy prawdą jest, że sprawca jest „bratem” ze wschodu? Tego najbliższego, od dwóch lat odgórnie nam narzuconego, który mamy bezdyskusyjnie wspierać?
Bo to, że policja cenzuruje obywatelstwo sprawców, jeżeli są zza granicy, jest prawdą.
Kolejny sk….po alkoholu, czemu sie nie zabil pijak???
fotoradar tam potrzebny, bo inaczej będzie coraz więcej wypadków…niektórzy kierowcy czują się tam jak na torze wyscigowym…