W środę rano w Płocku odbyła się konferencja prasowa z udziałem ministra Zbigniewa Ziobro. Prokurator generalny wsparł kandydata na posła Jacka Ozdobę i powiedział, dlaczego jego zdaniem warto głosować na Zjednoczoną Prawicę.
9 października minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro pojawił się w Płocku, żeby wesprzeć kandydata na posła Zjednoczonej Prawicy, Jacka Ozdobę, w wyborach do parlamentu. Polityk zwrócił również uwagę na niespójność w działaniach opozycji.
Zbigniew Ziobro odwołał się do ujawnionych w nagraniach słów byłego przewodniczącego klubu PO-KO Sławomira Neumanna. Prokurator generalny podkreślił, że przekaz wygłaszany przez jednego z głównych polityków PO na nagraniach jest skrajnie odmienny od tego, co główna partia opozycyjna oficjalnie deklaruje.
– Kolejne ujawniane szczere rozmowy pana Neumanna, szefa klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej pokazują w sposób niewątpliwy ogromny rozdźwięk, dwa światy, między tym, co oficjalnie mówi Platforma Obywatelska i jej liderzy, a tym, co oni naprawdę myślą. Ktoś powie, że to taki skrajny przykład cynizmu. Tak, ale tu jest coś ważniejsze, gdy ocenia się tę sytuację. To jest też powód do wyciągania wniosków, co oni mogą zrobić w przyszłości. Bo jeśli tak bardzo różni się świat malowany przez pana Neumanna od tego, co on myśli naprawdę to, jak bardzo może różnić się rzeczywistość rządów Platformy Obywatelskiej i PSL czy SLD od tego, co oni dzisiaj mówią – zaznaczał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Prokurator generalny zwrócił uwagę, że w opisanej sytuacji należy wątpić w to, czy Platforma Obywatelska zdobywszy władzę w kraju, utrzyma programy pomocy, jak 500+, który był przez nią wielokrotnie atakowany i oceniany jako nierealny. Minister sprawiedliwości poddał w wątpliwość również to, czy PO nie wróci do podwyższenia wieku emerytalnego.
Polityk zauważył także, iż PiS, w przeciwieństwie do Platformy Obywatelskiej, jest gotów stanąć w obronie interesów Polski w Unii Europejskiej. Zbigniew Ziobro ocenił, że dla Koalicji Obywatelskiej bardziej istotne są dobre relacje z UE niż interesy naszego kraju, jego kultury i gospodarki.
idoci zjezdżają się do naszego masta jak na pielgrzymkę.
Burdel w NIK – u czy NIK w burdelu…
Neumanna cytuje? a co z „zap**** za miskę ryżu”? hipokryci. jedni drugich warci