Na wniosek radnej Wioletty Kulpy, MOSiR przekazał informację, dotyczącą wstępnych kosztów naprawy uszkodzonego podczas meczu otwarcia dachu ORLEN Stadionu. Wiadomo już, że wykonawca rekomenduje wymianę uszkodzonych płyt.
W poniedziałek, 30 października radna Wioletta Kulpa (PiS) złożyła interpelację w sprawie kosztów naprawy dachu, który prawdopodobnie został uszkodzony podczas meczu otwarcia 2 września br. przez wystrzelone środki pirotechniczne.
– Na moją wcześniejszą interpelację w sprawie kosztów naprawy części zadaszenia ORLEN Stadionu została mi udzielona informacja, że spółka MOSiR jeszcze nie ma wiedzy, czy remont będzie kosztował 100 tys. zł, ponieważ oczekuje na wycenę rzeczoznawcy. W związku z tym proszę o przedstawienie informacji w pełnym zakresie posiadanej obecnie wiedzy – napisała radna.
W interpelacji dopytuje kiedy zostały wykonane oględziny dachu przez rzeczoznawcę, czy wycena została już wykonana i jaki jest zakres prac oraz szacowane koszty remontu. Wioletta Kulpa pyta również, kiedy MOSiR lub miasto Płock zamierza zlecić wykonanie prac i czy mogą one być wykonane wyłącznie przez głównego wykonawcę, firmę MIRBUD, z uwagi na związanie gwarancją.
– Czy w żadnej mierze wykonywanie tych prac nie będzie miało wpływu na przerwanie gwarancji, np. na część zadaszenia ORLEN Stadionu? – dopytywała radna.
Jak się okazuje, MOSiR już 26 września otrzymał kosztorys prac związanych z wymianą uszkodzonych płyt poliwęglanowych, zgodnie z którym koszt wymiany jednej płyty to 4.059 zł brutto (nie wiemy czy to koszt płyty, czy również robocizny). Na tym etapie, wg MOSiR, nie wiadomo ile płyt trzeba będzie wymienić. Jednak wykonawca dachu stadionu, firma MATBUD, zdecydowanie wymianę taką rekomenduje.
– Płyty w wyniku kontaktu z otwartym ogniem zostały poddane punktowo wysokiej temperaturze i, na przestrzeni kolejnych miesięcy, fakt ten może spowodować powstawanie ich pękania. Zjawisko to może spowodować, iż uszkodzone płyty nie będą spełniały norm obciążenia śniegiem i wiatrem, a więc w celu zachowania gwarancji szczelności wód opadowych, jak również ze względów bezpieczeństwa, firma MATBUD rekomenduje ich wymianę – czytamy w odpowiedzi miejskiej spółki MOSiR.
W piśmie podpisanym przez prezesa Marcina Jeżewskiego oraz wiceprezesa Łukasza Jankowskiego zarząd wyjaśnia, że MOSiR zgłosił szkodę do firmy ubezpieczeniowej, będącej ubezpieczycielem Wisły Płock w zakresie organizowanych imprez masowych. Pod koniec września br. rzeczoznawca ubezpieczyciela dokonał oględzin dachu.
Obecnie Wisła Płock czeka na odpowiedź ze strony firmy ubezpieczeniowej co do dalszego działania w zakresie usunięcia uszkodzeń.
Skarbnik miasta, Wojciech Ostrowski uzupełnia, że „ewentualne prace, polegające na wymianie płyt poliwęglanowych zostaną wykonane po zajęciu stanowiska przez firmę ubezpieczeniową co do zasadności, zakresu i kosztów wymiany”. Podsumowuje, że „potencjalny wykonawca napraw powinien udzielić gwarancji na wymienione płyty, która w pełni zabezpieczy interesy zamawiającego”.
Nowy stadion uszkodzony podczas otwarcia? „Trwa analiza ewentualnych zniszczeń” [FILM, ZDJĘCIA]
Byłem na meczu.
Wszystkich ochrona trzepała na wejściu. Musieli przez przypadek przeoczyć kilka skrzyń z fajerwerkami.
No chyba, że już czekały na miejscu.
Pokazałby to pewnie film z monitoringu ale jakoś nikt na to nie wpadł.
Może radni wpadną na to aby przejrzeć lub zarząd?
panowie urzędujący w ratuszu mam do was pytanie.Ile ostatecznie wynosi koszt budowy tej fanaberii? Radni kochani zapytajcie jaka to jest kwota? To chyba nie jest tajemnicą bo to są miejskie pieniądze.Panowie zarządzający dysponują pieniędzmi mieszkańców więc nie swoimi pieniędzmi.Proszę o koszt tej fanaberii.
Co za dureń zezwolił na odpalenie tam petard? To trzeba być kompletnym imbecylem bez rozumu żeby w takim miejscu odpalać takie rzeczy. Ten kto pozwolił na wniesienie petard i nich odpalenie niech płaci z własnych pieniędzy albo niech przez 5 lat sprząta kupę słonia w zoo
No cóż, dla „piłki” można zepsuć wszystko, bo frajerzy zapłacą za remont.
Jeśli inne kluby SPORTOWE muszą się same utrzymywać, to może czas na tych „sportowców”…
I już widzę odpowiedz firmy ubezpieczeniowej :) z uwagi na fakt iż ubezpieczony Nie dołożył wszelkich starań aby na obiekcie dopuszczając użycie środków pirotechnicznych nie widzimy podstaw do wypłaty odszkodowania