Są młodzi, piękni i niezwykle utalentowani. A podczas swoich wystąpień w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej w Płocku udowodnili płocczanom, że każde z nich, pomimo młodego wieku, już osiągnęło sukces.
W piątkowy wieczór 16 maja, podczas kolejnej edycji „Płockich talentów”, z towarzyszeniem Płockiej Orkiestry Symfonicznej pod batutą genialnego dyrygenta z Austrii – Vladimira Kiradjieva, zaprezentowała się czwórka młodych ludzi: dwunastoletni Wiktor Mieczykowski, który uczy się gry na skrzypcach, czternastoletni klarnecista Szymon Emil Parulski, dziewiętnastoletni Norbert Rafał Celian, grający na puzonie oraz siedemnastoletnia Roksana Dąbkowska, uczennica klasy fortepianu. Wszyscy są uczniami Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Płocku. Każde z nich ma na swoim koncie liczne nagrody i wyróżnienia w konkursach krajowych oraz międzynarodowych. Może właśnie dlatego, gdy stawali na scenie nie wyczuwało się tremy ani zdenerwowania. Dali się ponieść muzyce, którą wykonywali. W każdym dźwięku czuło się swobodę i profesjonalizm.
Aby wprowadzić słuchaczy w odpowiedni klimat, Płocka Orkiestra Symfoniczna wykonała sześć części z dwudziestu pięciu „Muzyki na wodzie” Jerzego Fryderyka Haendla. Następnie na scenie zjawił się klarnecista Szymon Emil Parulski, który zagrał „Koncert klarnetowy B-dur” Karola Kurpińskiego. Szymon gra na swoim instrumencie od 2008 roku.
Później, licznie zgromadzonej publiczności zaprezentował się najmłodszy z czwórki muzyków – skrzypek Wiktor Mieczykowski, który z niezwykłą lekkością i skupieniem wykonał „Sceny baletowe” kompozytora Charlesa Augusta de Beriota. Wiktor uczy się pod kierunkiem profesor Anny Rzymyszkiewicz i profesora Roberta Szredera z Holandii, pisaliśmy o jego sukcesach wielokrotnie.
Po przerwie płocczanie wysłuchali wzruszającego „Koncertu Warszawskiego” Richarda Addinsela, który na fortepianie zagrała młoda pianistka, Roksana Dąbkowska.
Ostatnim z płockich talentów, który zaprezentował możliwości swojego instrumentu, był Norbert Rafał Celian. Jego puzon zabrzmiał idealnie, kiedy wykonywał „Romance” Davida Ubera. A na koniec płocczanie wysłuchali Symfonii D-dur, wykonanej przez Płocką Orkiestrę Symfoniczną, autorstwa również młodego i bardzo utalentowanego Juana Crisóstomo de Arriagi – hiszpańskiego skrzypka i kompozytora, który zmarł, mając zaledwie 20 lat. Dobrany idealnie repertuar sprawił, że nawet młodzież, której tym razem nie zabrakło na widowni, wychodziła z sali koncertowej zadowolona z miło spędzonego wieczoru.