Na drogach Płocka i okolic nie zawsze jest bezpiecznie. Niektórzy kierowcy wykonują ryzykowne manewry, inni dość niedbale opanowali zasady ruchu drogowego. Nasi czytelnicy zarejestrowali kolejne sytuacje, które mogły skończyć się co najmniej kolizją.
Nasz cykl „Kierowcy po Płocku” cieszy się coraz większą popularnością. Cieszymy się, że przesyłacie zarejestrowane przez Was niebezpieczne sytuacje na drogach Płocka i okolic. Jeden z filmików otrzymaliśmy od czytelniczki.
– Dzień dobry, czytając wasz artykuł o piratach drogowych zdecydowałam się przesłać filmik, jaki zarejestrowała moja kamerka w lipcu tego roku, jest to droga wjazdowa do Płocka (od strony Nowego Boryszewa). Mam nadzieję, że będzie więcej takich artykułów i ludzie zaczną w końcu myśleć – napisała nasza czytelniczka.
Na filmie widać, jak kierowca osobówki wjeżdża w ostatniej chwili przed maskę pojazdu autorki nagrania. I, choć kierowca wykonał zwyczajowy sygnał podziękowania lub przeprosin, to nie możemy oprzeć się wrażeniu, że ten styl jazdy jest często przez niego stosowany…
Kolejny filmik zarejestrowano na (niedawno przekształconym w rondo turbinowe) rondzie im. inż. Jana Marka Lajourdie na osiedlu Radziwie w Płocku.
– Niestety, rondo turbinowe nie jest dla wszystkich. Mimo znaków pionowych, poziomych i pasów na samym skrzyżowaniu, kierowca opla nie za bardzo ogarnia. Przesyłam film z wymuszeniem pierwszeństwa na rondzie w Radziwiu, refleks i ograniczone zaufanie uchroniło od kolizji – napisał pan Mariusz.
Jeśli zarejestrowaliście podobne zdarzenia na terenie Płocka i powiatu płockiego, dajcie nam znać – będziemy publikować takie filmy, aby zwrócić uwagę na problem nieprawidłowego zachowania kierowców na drogach. Filmiki możecie przesłać w wiadomości prywatnej na naszym Facebooku lub np. wysyłając link na nasz KONTAKT do filmu zamieszczonego na wetransfer.com.
Anonim nie wiem co bierzesz, ale lepiej to odstaw.
Rondo proste jak jebanie a super kierowcy wp już się gubią
To jest do du..y. Będzie dużo wypadków. Jeśli turbinowe to takie jak na Dobrzyńskiej.
Oznaczenie poziome ronda w Radziwiu od strony Wloclawka jest zle ,dla tych co chca zawrocic lub zjechac nad Wisle,jest zablokowany pas wewnetrzny z pasa lewego na wysokosci biedronki trzeba zjechac na pos zewnetrzny i po ominieciu pola zablokowanego liniami wrocic na pas wewnetrzny.to wprowadza chaos i zamieszanie .poczekajmy na sliska nawierzchnie.oby bez kolizji.Moze pomyslodawca takiego oznaczenia sie przedstawi i uzasadni swa decyzje.
Przecież posyslodawca jest znany powszechnie to pan Tomasz Kominek który nie ma pojęcia o niczym poza zapisaniem się do partii.
przerywana jest linia, tylko trzeba kierunkowskaz i zmienić pas na wewnętrzny przy zawracaniu, lepsze to rozwiązanie niż nielegalne znaki na Czwartaków przy Auchuan, gdzie w przypadku kolizji sprawcą będzie ten, który jechał zgodnie ze znakami poziomymi, czyli w lewo z lewego pasa z Jana Pawła w Czwartaków
Gdzie tam na Czwartaków masz z lewego pasa w lewo? XD Jedynie na rondo masz obowiązek wjechać z lewego na wewnętrzny pas, ale zjazd jest już jak na klasycznym rondzie, zmieniasz pas na prawy i dopiero skręcasz. Tam nie ma rodna turbinowego i żadne znaki poziome na rondzie na to nie wskazują, nie widziałem tam żadnych strzałek na rondzie ani linii poziomych innych niż tylko tą oddzielającą pasy ruchu.
Anonim, proponuję odświeżyć podstawy ruchu drogowego. Z lewego pasa wjeżdżasz na rondo. Opuszczając je należy zmienić pas na prawy i zjechać z niego prawym pasem. Jeśli z wewnętrznego pasa wjedziesz nagle komuś przed maskę, to dziwne, że to Twoja wina? Pokonuje rondo koło galerii Wisła kilka razy dziennie i niestety 95 % kierujących jeździ źle, czyli zjeżdża z niego z wewnętrznego pasa.
Rozumiem, że jasne i klarowne oznakowanie przerosło Cię podobnie jak kierującego Zafirą?