Z jakiego powodu podjęła się startu w wyborach do Sejmu? Czy oznacza to, że opuści Płock i płocczan? I o co chodzi w sprawie parkingu budowanego przy oknach bloku? M.in. o tych tematach rozmawiamy z Wiolettą Kulpą, przewodniczącą płockich struktur PiS i płocką radną.
Słuchaj nas na Spotify!
Głosuj na PiS – też możesz zostać złodziejem.
Tylko uważaj, bo pisdziarze tak się już nakradli, że może zabraknąć dla ciebie i wuj ci zostanie .
cały ten wywiad dowodzi, że ta durna księgowa już jako radna miejska przekroczyła prób swojej niekompetencji intelektualnej – ta prosta kobita aspiruje do sejmu, ale jej program i horyzont intelektualny, to co najwyżej osiedlowe sprawy lokalne miejsca z którego pochodzi i mieszka. Nie tego oczekuje się od posłów – mają się zajmować całą Polską, a nie wyszarpywać po kawałku z tego postawu sukna” dla swojej gminy. O wiele lepiej byłoby gdyby została radną osiedlową, to jej boisko, – pytanie na którym osiedlu – zamiast pchać się do parlamentu. Ona nie ma kwalifikacji i kompetencji na parlamentarzystę; była, jest i zostanie już na zawsze prostą księgową („może się zdarzyć, że księgowa wyjdzie z księgowości, ale księgowość z księgowej nigdy nie wyjdzie”), pomimo ukończenia wyższej niedzielonych kursów w zaocznej wyższej szkole gotowania na gazie i mikrofali. Ona do sejmu nadaje sie jak wół do karety.