
Program „Chłopaki do wzięcia” jest emitowany nieprzerwanie od jesieni 2012 roku. Zdobył dużą popularność wśród widzów na przestrzeni lat, ze względu na sympatię do głównych bohaterów i nieskomplikowaną formę. Tym razem dwójka uczestników przyjechała do Płocka.
Osoby, które występują w programie „Chłopaki do wzięcia”, mają jeden cel: znaleźć miłość i spokojnie przejść z nią przez życie. Widzowie od lat kibicują bohaterom „Chłopaków”, śledząc ich wzloty i upadki.
Jednymi z bardziej rozpoznawalnych postaci są Karina i Stefan Koch – rodzeństwo, które bardzo wspiera się w poszukiwaniach drugiej połówki, a jednocześnie chętnie pokazuje swoje codzienne życie na wsi. Ich profil na Facebooku śledzi łącznie 44 tysiące osób. Stefan jeszcze do niedawna był zaręczony i odszedł z programu, ale ponownie pojawił się w nim po rozstaniu z narzeczoną.
W niedzielę, 25 czerwca rodzeństwo opublikowało zdjęcie, pod którym poinformowali widzów, że znajdują się w trasie do Płocka. Następnie pokazali się przy jednej z płockich restauracji oraz na molo. W jakim celu?
Okazało się, że Karina miała w Płocku przejść niemałą metamorfozę z pomocą Kamili Kaszanek, właścicielki płockiego salonu kosmetycznego. Efektem przemiany podzieliła się w social mediach, czym wywołała falę zachwytów wśród obserwujących. Jak sama stwierdziła: „Nie poznaję siebie”. Metamorfozie towarzyszyła również sesja zdjęciowa, co podkreśliło efekt końcowy. Jak podoba wam się nowa Karina?