Główny Inspektor Sanitarny poinformował o wycofywanie ziemniaków, które są sprzedawane w sklepach sieci Lidl. Chodzi o jedną partię „Ziemniaków jadalnych sałatkowych”.
Jak przekazał w komunikacie Główny Inspektor Sanitarny, firma Lidl Polska wycofuje jedną partię produktu pn. Ziemniaki jadalne sałatkowe. Przyczyną jest otrzymanie wyników badań, w ramach kontroli właścicielskiej na obecność pestycydów.
– Na podstawie oceny ryzyka uznano, że spożycie ziemniaków zawierających stwierdzony poziom chloroprofamu może stwarzać zagrożenie dla zdrowia konsumentów – wyjaśnia GiS.
Szczegóły dotyczące produktu:
- Nazwa produktu: Ziemniaki jadalne sałatkowe 1,5 kg, odmiana PRIMABELLE
- Numer partii: L 09/02
- Zapakowane dla: Lidl Sp. z o.o. Sp. k., Jankowice ul. Poznańska 48, 62-080 Tarnowo Podgórne
- Zakład pakujący: P. P-U-H Awex sp. z o.o. Kościuszków 11, 63-460 Nowe Skalmierzyce.
Dystrybutor wdrożył już procedurę wycofania wskazanej partii ze sprzedaży ze sklepów na terenie województw: łódzkiego, mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, małopolskiego, śląskiego, w których dana partia była dystrybuowana oraz umieścił informacje o wycofaniu w sklepach. Klienci mogą zwrócić artykuł w każdym sklepie bez konieczności okazywania paragonu.
Organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej monitorują wycofanie kwestionowanej partii produktu z obrotu w Polsce i prowadzą dalsze postępowanie wyjaśniające.
GiS podkreśla, że nie należy spożywać ziemniaków z partii wskazanej w komunikacie.
Tak jest jak się kupuje w super marketach
Nie kupujcie nic w zagranicznych sklepach tylko kupujcie produkty od polskich przedsiębiorców. Promujcie lokaluzm a plujcie na globalizm. Nie dorabiajcie szwaba tylko dajcie zarobić Polakowi.
Ukraińskie ziemniaki techniczne?
co by było gdyby nie zbadano tych ziemniaczków? Polacy by je zjedli.Czyli Polacy mają jeść badziwie?Kto jest właścicielem tej sieci?
Niemiec a kto inny.
Kupujcie ziemniaki bezpośrednio od polskiego rolnika pomijając sklepy podobnie mięso i inne rzeczy. Bogaćmy się wzajemnie i rośnijmy w siłę będąc niezależni a nie dorabimy zachodnie koncerny u których jesteśmy niewolnikami
jestem za , ale jak rolnik krzyczy 80 zł za kg kiełbasy to raczej większość ludzi pojedzie tam, gdzie taniej czyli do dyskontu