W piątek, 9 maja, w płockim pubie Rock 69 odbył się koncert legendarnej grupy Vader. Wydarzenie zainteresowało wielu fanów ciężkiego grania.
Vader to zespół grający muzykę z pogranicza thrash i death metalu. Zespół w swojej twórczości porusza takie zagadnienia jak śmierć czy wojna oraz nawiązuje m.in. do dzieł pisarza Howarda Philipsa Lovecrafta, amerykańskiego twórcy fantasy.
Płocki koncert grupy był naprawdę mocny. Przybyło ponad 150 fanów tej muzyki w pełnym przekroju wiekowym. Można było nawet zauważyć doświadczonych metalowców z kilkuletnimi dziećmi, zarażonymi już ciężkim graniem. – Pod sceną jest prawdziwe piekło – mówił jeden z fanów Vadera. – Słucham ich muzyki około dwudziestu lat i, moim zdaniem, ci muzycy ciągle się rozwijają. Wystarczy posłuchać perkusisty, majstersztyk – dodał.
Faktycznie, podczas koncertu było bardzo gorąco, można to było zauważyć po spoconych słuchaczach, wychodzących co i raz przewietrzyć się na świeżym powietrzu. Było wszystko, czego można oczekiwać po takiej imprezie, czyli pogo, growl i euforia ludzi energicznie reagujących na każdy takt muzyki.