Niestety, nie żyje pilot, który podczas Pikniku Lotniczego wpadł samolotem JAK-52 do Wisły. Na brzeg rzeki wydobyto elementy wraku samolotu.
Niektórzy mówią o fatum wiszącym nad płockim Piknikiem Lotniczym, inni o tragedii pilotów, którzy podczas spełniania swoich marzeń tracą życie. Przypominają także śmiertelny wypadek, do którego doszło 8 lat temu, 18 czerwca 2011 roku, kiedy zginął w Płocku doświadczony pilot Marek Szufa.
Faktem jest, że około godzinę po rozpoczęciu Pikniku Lotniczego, samolot JAK-52 runął do Wisły. Po 2 godzinach mamy potwierdzenie, że części wraku samolotu i ciało pilota wydobyto na brzeg.
Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Edward Mysera potwierdził, że ratownicy odstąpili od czynności reanimacyjnych, ze względu na obrażenia pilota – stwierdzono jego zgon.
Piknik Lotniczy został przerwany.
Samolot wpadł do rzeki podczas Pikniku Lotniczego. Trwa akcja ratunkowa [FILM]