Projektowana od kilkunastu miesięcy strefa płatnego parkowania w centrum miasta nabrała ostatecznego kształtu. W trakcie wtorkowej konferencji prasowej, Andrzej Nowakowski wraz ze swoim zespołem przedstawił projekt dokumentu, który na najbliższej sesji Rady Miasta trafi pod głosowanie.
Od momentu pierwszych dyskusji, projekt przeszedł sporo zmian. Jak zaznaczał prezydent Andrzej Nowakowski, ostateczny projekt jest wynikiem spotkań z mieszkańcami, radnymi, przedsiębiorcami czy radami osiedli.
– Nie sposób było tego tematu nie podjąć, bowiem sytuacja prowadzi do degradacji centrum. Coraz trudniej żyje się w centrum. Jesteśmy jednym z ostatnich miast, które płatnych stref parkowania nie ma. Oprócz dobrodziejstwa darmowego parkowania, mamy też negatywne konsekwencje. Nie parkujemy w centrum, bo po prostu nie mamy gdzie zaparkować – argumentował prezydent, który podkreślił, że sam kiedyś był przeciwnikiem wprowadzenia takiego rozwiązania w Płocku. – Dałem się przekonać tej idei, bo uważam że dziś przyniesie ona więcej korzyści. To łatwiejsze i bezpieczniejsze poruszanie się w centrum, a także mniejsze zanieczyszczenie powietrza tej dzielnicy – wskazywał.
Niewątpliwą przyczyną jest także bardzo wysoki współczynnik ilości płocczan na jeden samochód. Statystycznie na każde auto przypada zaledwie 2,3 mieszkańca!
Ile będziemy płacić?
To najważniejsza kwestia. Strefa będzie czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 8-17. W początkowej wersji, darmowe było pierwsze 45 minut parkowania w płatnej strefie. W obecnym kształcie, po zmianach i znacznemu zmniejszeniu strefy, darmowe będzie pierwsze pół godziny parkowania, ale tylko raz dziennie. Jeśli kierowca parkujący wewnątrz strefy będzie chciał skorzystać z darmowych 30 minut, będzie musiał wprowadzić do parkometru swój numer rejestracyjny i odbierze przysługujący mu bilet.
Pierwsza godzina płatnego parkowania będzie nas kosztować 2 zł, druga 2,2 zł, trzecia 2,4 zł, a każda kolejna znowu 2 zł. Minimalna opłata wynosić będzie 50 gr. Ceny są podyktowane wymogami ustawowymi, które wymuszają ich progresywność.
Ratusz zrezygnował z pierwotnego pomysłu wprowadzenia miesięcznych abonamentów. – Pojawiły się głosy, że są święta, urlopy, zwolnienia itp. W takie dni nie korzystamy z abonamentu. Wprowadzenie abonamentu dziennego jest odpowiedzą na te głosy – mówił wiceprezydent Jacek Terebus. Dzienny abonament będzie kosztował 12 zł.
Zapłacą też mieszkańcy osiedli objętych strefą płatnego parkowania, ale uwaga! Opłata obowiązuje wyłącznie na drogach publicznych. Dla pierwszego samochodu mieszkańca strefy, wynosić będzie 30 zł rocznie. Warto podkreślić, że jest to jedna z (o ile nie najniższa) opłat w kraju. Za kolejne auto mieszkaniec strefy zapłaci jednak już 100 złotych miesięcznie. Tyle samo zapłacą właściciele aut ekologicznych, tj. o napędzie hybrydowym lub elektrycznym. Najdroższa będzie tzw. „koperta”, czyli własne miejsce, przypisane wyłącznie danemu pojazdowi. Będzie to koszt 1125 zł miesięcznie, choć jak zaznaczają włodarze miasta, takie rozwiązanie obowiązuje już teraz. Korzystają z tego np. banki. W specjalnie wyznaczonych miejscach za darmo zaparkują właściciele jednośladów.
Stworzenie strefy w obecnym kształcie ma kosztować około miliona złotych. Prezydent kilkakrotnie podkreślał, że miasto nie będzie zarabiać na strefie. – Sukcesem będzie, jeśli strefa na siebie zarobi. Możliwe, że będziemy nawet do niej dokładać. Jeśli przyniesie ona jednak pożądane rezultaty, to warto to zrobić – bronił swojego pomysłu.
Utworzenie i zarządzanie strefą prawdopodobnie zostanie powierzone Komunikacji Miejskiej. Podyktowane jest to oszczędnościami, ponieważ w przypadku tworzenia osobnego biura, konieczne byłoby zatrudnienie kilkunastu osób. – Kontrolerami w strefie będą kontrolerzy biletów z autobusów miejskich. Nie ma problemu, aby w trakcie pracy przeszli z jednego przystanka na drugi i sprawdzali czy uiszczono opłatę. Podobnie funkcjonuje to np. w Lublinie – mówił Jacek Terebus. Ci, którzy nie zapłacą, muszą się liczyć z 50-złotowym mandatem.
Nowa organizacja ruchu
W wyniku konsultacji, wprowadzono kilka stref buforowych, w który parkowanie będzie darmowe. Bezpłatne pozostanie więc parkowanie na placu teatralnym, na parkingu przy ul. Okrzei oraz 1-go Maja. Szacowane jest, że bezpłatnych pozostanie około 740 miejsc. Będzie to możliwe dzięki wprowadzeniu nowej organizacji ruchu. W przypadku wprowadzenia płatnej strefy, jednokierunkowe staną się m.in. Gradowskiego i Misjonarska. Pozwoli to na wygenerowane dodatkowych miejsc przeznaczonych do parkowania skośnego. – Pojawiły się głosy, dlaczego nie zrobimy tego od razu? Uważamy, że tylko nowa organizacja ruchu w połączeniu z płatną strefą parkowania da rezultaty – odpowiadał prezydent Nowakowski. Szacuje się, że w płatnej strefie będzie około 1200-1300 miejsc.
Miasto daje sobie kilkanaście miesięcy na obserwację funkcjonowania strefy. Nie wykluczają żadnego scenariusza. Możliwe jest zatem powiększenie strefy lub też rezygnacja. – Często wskazuje się, że pierwsze kilka miesięcy to faza negacji, ludzie mówią „nie, nie będę płacił”. Musimy dać sobie ten czas na obserwację rezultatów – podkreślał Jacek Terebus. – Doświadczenia mówią, że mieszkańcy sami domagali się powiększenia strefy. Niczego jednak nie przesądzamy – zapewniał prezydent Nowakowski. Zdementował także plotki o specjalnych pozwoleniach dla VIP-ów, które zezwalałyby na darmowe parkowanie w strefie.
Nad dokumentem pochylą się teraz miejscy radni podczas najbliższej sesji. Wszystko wskazuje na to, że większość rajców poprze projekt, więc od 1 sierpnia 2016 za parkowanie w centrum miasta będziemy płacić. Podoba się wam taka perspektywa?