Ten łącznik może rozładować korki. Na jakim jest etapie?

Kogo proponujesz? 16:56, 04.01.2024

Dla przykładu. Ja wróciłem po 22 latach do Płocka z Poznania. Tam przez 18 lat prowadziłem biznes, który przeniosłem z powodzeniem na lokalny rynek. Przede wszystkim jest tu taniej, wygodniej wiele spraw załatwić. Nie ma problemu z pracownikami, którzy chcą pracować, i coś od siebie dają. Co ciekawe, to ściągnąłem z Warszawy 6 osób w 2023 r, bo już się nią jak mówili wypalili, bo wszędzie daleko i drogo, a tak to są na miejscu. Proponuję przestać myśleć o władzach lokalnych, a zacząć nad sobą pracować, i zrobić coś, co da Ci radość z życia. Załóż firmę, zatrudnij 40 osób, to wtedy pogadamy jak to wygląda. 10:46, 04.01.2024

w swoim poście potwierdziłeś w zasadzie to , o czym wspomniał przedmówca. Przeniosłeś biznes , bo tu jest taniej, czytaj: " tani pracownicy, którzy bedą zapie..ć za przysłowiową miskę ryżu jak Mateusz powiedział, i nie rzucą papierami z dnia na dzień jak w Warszawie, Wrocławiu czy Poznaniu, gdzie na drugi dzień mogą miec inną robotę."

Co do Nowaka pełna zgoda - jest słabym, lub bardzo słabym prezydentem, o tyle lepszym od Miloszenki, że przynajmniej nie przeprowadzał głupich i kosztownych, za to nic nie dających (oprócz tym którzy mieli zarobić) inwestycji, jak molo wzdłuż rzeki, przykrycie amfiteatru szmatą , remont Tumskiej (czyli ogołocenie z drzew i ogólne dobicie tej ulicy) czy tramwaj albo jakieś kolejki, których sobowtór Łukaszenki już nie zdążył przeforsować.
Jednak należy pamiętać, że Nowakowski to polonista, a polonisci to najmniej wartościowi wsród nauczycieli (moze poza katechetami) , ludzie którzy totalnie do niczego się nie nadają, nic nie potrafią, jedynie zwrócic uwagę na błąd ortograficzny.
Nowakowski poza tym to klasyczny oportunista - rdzennie skrajny prawicowiec, który dla kariery politycznej zmieniał (przynajmniej oficjalnie) poglądy kilka razy, i to o 180 stopni. 13:13, 04.01.2024

Do Es: uderzyłeś w sedno kolego. Wszyscy narzekają i czekają aż ktoś im coś da albo załatwi. Najlepiej żeby lokalni politycy przyciągnęli 30 firm o ogólnopolskim zasięgu i każdy mógłby przebierać w ofertach. Płock jest siedzibą kilku takich firm i znajomi, którzy tam pracują wyczuli klimat kończąc techniczne lub inżynierskie studia bo tylko takie dają tam zatrudnienie i relatywnie dobre zarobki. Reszta pozakładała swoje firmy lub została handlowcami na prowizji i sobie chwalą. Sami decydujemy o własnym życiu i to jak sobie zapracujemy na owoce naszej pracy.

Ja sam wróciłem do Płocka ze stolicy. Mieszkałem i bywałem w kilku innych dużych miastach w Polsce i infrastrukturalnie Płock nie ma się czego wstydzić. A to, że sufit zarobkowy jest mniejszy niż w Warszawie to akurat jest typowe dla całej Polski. Może za wyjątkiem dwóch województw na południu kraju.

A propos Nowakowskiego. Nie rozumiem hejtu. Gość odnowił infrastrukturę miasta. Wymienił kanalizację w centrum i na starówce. Odnowił parki i skwery - cały czas powstają nowe. Nowy stadion. Nowy budynek komendy miejskiej. Wiadukt kolejowy. Odnowione kamienice na Tumskiej, Małachowskiego, Piekarskiej, Kazimierza Wielkiego, Zduńskiej, Kwiatka, Kościuszki, Kolegialnej itd. Program mieszkanie na start. Programy dofinansowania dla nowych i małych firm z dodatkowymi pulami środków z urzędu miasta i pracy. Nie wspomnę już o budżecie obywatelskim, który co roku tworzy nowe inwestycje.
Zabetonowanie Tumskiej to jest akurat sprawka Milewskiego, a nie Nowakowskiego. Z resztą po poprzednikach poprawiał wiele inwestycji. Molo Milewskiego było do odbudowy po pierwszej zimowej krze. Podolanka zbudowana z gó**olitu przez półamatorów i na podstawie planów, z których nawet prokuratura nie mogła dojść co i jak - to za Hetkowskiego.

Oczywiście ideałów nie ma i Płock mógłby się postarać o większą ilość inwestycji, może jakąś strefę ekonomiczną itd.
Ponadto uważam, że miasto nie wykorzystuje potencjału turystycznego. Mamy w najbliższej okolicy pojezierze z kilkoma akwenami. Wisłę w jej prawie najszerszym miejscu z obszarami Natura 2000, a na prwno najładniejszą panoramę na królową polskich rzek. W okolicy są skanseny i wiele zabytków. To wszystko już jest, a szlaków czy infrastruktury turystycznej jak na lekarstwo. Morka czy inne instytucje powinny realizować edukację w zakresie sportowej żeglugi dla młodzieży i dorosłych. Brakuje inicjatyw, które by pozwoliły przyjezdnym i mieszkańcom odkrywać wszystkie zalety regionu. 23:18, 05.01.2024

Na świętego dygdy :D 21:59, 04.01.2024