25 września spółka ARS zaprosiła na symboliczne przekazanie placu budowy inwestycji przy Synagogalnej 4 nowemu wykonawcy. Według planów, budynek ma powstać w III kwartale przyszłego roku.
Niestety, o godzinie 13, widniejącej na informacji przesłanej do mediów, nikt na placu budowy się nie pojawił. Podobnie było przez kolejne 40 minut. Telefonicznie dowiedzieliśmy się, że wykonawca jest w siedzibie spółki i „prowadzone są czynności formalne”. Szczerze życzymy, żeby sama inwestycja odbyła się już sprawnie i bez opóźnień.
Przypomnijmy, że budynek przy ul. Synagogalnej 4 to inwestycja, powstająca naprzeciwko Placu 13-tu Straconych. Przedsięwzięcie ma być końcowym etapem zagospodarowania tego placu, rozpoczętym poprzez budowę dwóch kamienic z wewnętrznym pasażem. Wewnątrz budynku powstanie 27 mieszkań, po 9 na każdej z trzech kondygnacji. Na najwyższym piętrze zaprojektowano przestronny lokal z dużym tarasem oraz oranżerią.
no tak, dziennikarze myślą, że wszyscy zostawią ważne formalności na boku i pobiegną do nich . . . . trochę skromności; Wy jesteście dla społeczeństwa, Inwestorów itp, nie odwrotnie
Oniona, jeśli zaproszenie dotyczy konkretnej godziny, to dziennikarze na konkretną godzinę przychodzą. Nie zapraszasz gości do siebie, planując wyjście do kina ;)
Pomimo tego nie mamy pretensji do autorów zaproszenia, rozumiejąc wagę przedsięwzięcia i samych formalności.
oniona – większych bredni nie słyszałem. Od kiedy media sa dla inwestorów ? ;)
Ten budynek póki co pokonał każdego. Tutaj nawet inwestor nie zaczął działać a już mu konferencja nie wyszła. To do Adama.
Z mojego punktu widzenia biznes w tym miejscu to porażka. Brak parkingów, menelstwo wieczorami czy rudery w pobliżu to miejsce jedynie dla adwokatów czy kancelarii których i tak tam opór. Sklep? Nigdy bym nie otworzył. Żadnego. Nie póki ludzie nie mogli by w pobliżu swobodnie parkować lub chocby turyści spacerować. Powinni to przerobić na mieszkania.
Tylko dla kogo?
Złoty róg też nie wypalił.
tak generalnie to nie mam zielonego pojecia o co w tym artykule chodzi…. autor powinien sie puknac w glowe. I co to ma byc to „szczerze zyczymy”? Ja pierdziele… Troche to takie jednostronne. Zaplacili wam za to zeby byc milym? gdzie obiektywizm?
Szczerze życzymy, bo dokończenie inwestycji jest bardzo ważne – budynek w tym stanie straszy i jest marnotrawieniem pieniędzy. Wolimy założyć, że rozmowy z wykonawcą były na tyle ważne, iż usprawiedliwiają opóźnienie w spotkaniu z dziennikarzami.
„tak generalnie to nie mam zielonego pojecia o co w tym artykule chodzi”
A którego zdania nie rozumiesz Adasiu? W razie czego pooglądaj obrazki.