Na trzy miesiące stracili prawo jazdy kierowcy toyoty i volkswagena, którzy w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, pędzili z prędkością powyżej setki. Młodzi mężczyźni sporo zapłacą za pośpiech.
Policjanci wielokrotnie podkreślają, że jedną z głównych przyczyn, która prowadzi do zdarzeń drogowych, jest przekraczanie dopuszczalnej prędkości. Dlatego wobec kierujących, którzy lekceważą te ograniczenia, nie ma taryfy ulgowej.
W sobotę, 11 listopada na jednej z dróg powiatu gostynińskiego, kierujący toyotą poruszał się z prędkością 102 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Zgodnie z obowiązującym taryfikatorem, na 24-letniego mieszkańca gminy Sanniki policjanci nałożyli mandat w wysokości 1500 złotych i 13 punktów karnych.

12 listopada policjanci z gostynińskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej volkswagena, którego kierujący przekroczył dozwoloną prędkość o 56 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Tak jak i w pierwszym przypadku, funkcjonariusze nałożyli na 24-letniego mieszkańca gm. Kutno mandat w wysokości 1500 złotych i 13 punktów karnych. Kierującemu stracił też uprawnienia do jazdy na najbliższe 3 miesiące.

– Przez cały czas apelujemy o bezpieczną jazdę, zgodną z przepisami ruchu drogowego. Nadal na drogach pojawiają się osoby, które łamiąc przepisy ruchu drogowego, lekceważą bezpieczeństwo własne i innych uczestników ruchu drogowego – zwraca uwagę mł. asp. Paweł Klimek z KPP w Gostyninie.
Policjanci przypominają że:
- przekraczając dopuszczalną prędkość o więcej, niż 50 km/h na obszarze zabudowanym, kierujący straci prawo jazdy na okres 3 miesięcy;
- jeżeli w tym okresie osoba będzie kierowała pomimo wydanego zakazu, okres zatrzymania prawa jazdy zostanie wydłużony do 6 miesięcy;
- natomiast jeżeli dana osoba po raz kolejny będzie kierowała pojazdem w wydłużonym okresie zatrzymania prawa jazdy, zostaną mu cofnięte uprawienia do kierowania pojazdami (prowadzenie pojazdu mechanicznego nie stosując się do wydanej decyzji administracyjnej o cofnięciu uprawnień, jest przestępstwem z art. 180 a kk, za które m.in. grozi kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat).
Policjanci apelują o rozsądek i szczególną ostrożność. Nic nie tłumaczy pośpiechu kierowców, którzy narażają innych na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia.
– Przestrzegajmy przepisów i dbajmy o bezpieczeństwo swoje, pasażerów oraz innych użytkowników dróg – dodaje mł. asp. Paweł Klimek.
Oczywiście nie mam nic do Policjantów, są tylko pracownikami, znam też ich realia pracy i wiem że mają wyznaczane plany do realizacji jak w korporacji i wyznaczone miejsca w których mają wykonywać swoją pracę, ale normalnie Bareja…, bo po zmianie ograniczeń na tej drodze np. tajniacy w beeeemce cały czas tylko tam jeździli więc nie mówcie że tam o bezpieczeństwo tylko chodziło… $$$
Są pewne wątpliwości co do intencji Policji, bo często mierzą prędkość w miejscach które są bublami drogowymi np. droga z Gór do Radziwia prędkość została tam przez jakiegoś dowcipnisia ograniczona do 60, a było na początku nawet 50 bo ów dowcipniś wymyślił sobie tam upchnąć ścieżki rowerowe i tak bez wbijania łopaty powstała nowa inwestycja (no po prostu cudotwórca). Policja bardzo dobrze wie że ustawiając się na tym odcinku zawsze kogoś złapie i tak pilnują bezpieczeństwa na łąkach gdzie po okresie letnim prędzej łosia zobaczysz niż rowerzystę…