
Wolontariusze z OTOZ Animals Płock uratowali kolejnego psiaka. Snikers był skrajnie wygłodzony. Teraz zwierzak szuka tymczasowego domu.
OTOZ Animals Płock ogłosiło 7 listopada, że uratowało wygłodzonego i zapchlonego pieska o imieniu Snikers. Wolontariusze spotkali wiele zwierzaków, które potrzebują pomocy, jednak ten psiak musiał być pilnie uratowany.
– Dzień interwencji za nami, a my załamujemy ręce. To, ile okrucieństwa wobec zwierząt jest w naszym kraju, ile okrucieństwa jest w okolicach naszego miasta. To jest po prostu straszne. I nie do opisania. A najgorsze jest to, że jest na to przyzwolenie. Że kary są niskie, że instytucje, które powinny się tym zajmować nawalają, że wiejscy lekarze weterynarii widząc warunki, stan psów nie reagują, wystawiają zaświadczenia, że pies nie nadaje się do leczenia po samym spojrzeniu na niego! Taka proszę Państwa jest rzeczywistość naszego kraju i rzeczywistość naszych najbliższych okolic! Na kilku interwencjach usłyszeliśmy dziś, że karma właśnie się skończyła! Cóż za zbieg okoliczności. Akurat, gdy podjeżdżamy, zawsze karma się kończy i właściciel właśnie wybiera się do sklepu, pies właśnie wylał wodę i już miał nalać – opisuje OTOZ Animals Płock.

Organizacja zaznacza, że taka sytuacja nie dotyczy wszystkich, ale do zaniedbywania zwierząt i obojętności wobec ich cierpienia dochodzi często.
– Mnóstwo psów zostało, a nam łamią się serca. Znów musieliśmy wybierać, wybierać między nimi i zabrać tego, który najbardziej tego potrzebował. Na naszym pokładzie pojawił się Snikers. Około półroczny, maleńki, zagłodzony psiak – dodaje OTOZ Animals Płock.
Jak opisują wolontariusze, zwierzak żył w atrapie budy i trząsł się z zimna. Jest bardzo wychudzony, waży 5,6 kg, a powinien koło 8-9 kg. Psiak nie miał wody, jedzenia i był uwiązany na krótkim łańcuchu.
– Przerażony, skulony, siedząc potulnie w aucie, wyruszył z nami po lepsze życie. Snikers od razu odbył wizytę u weterynarza. Stwierdzono wychudzenie, zaniki mięśniowe, ogromne zapchlenie i przerośnięte pazury. W badaniach krwi wyszła niedokrwistość spowodowana niedożywieniem i zapchleniem. Ma obniżone albuminy i białko całkowite z zagłodzenia – informuje OTOZ Animals Płock.

Snikers został nakarmiony, jednak czworonóg nadal jest zestresowany.
– Jak rzucił się na swój pierwszy pożywny posiłek, zostanie w naszej pamięci na długo. Jest wystraszony, mamy nadzieję jednak, że jako psie dziecko szybko nam zaufa. Całe psie życie przed nim! I obiecujemy, teraz będzie już tylko dobrze! Najgorsze za Tobą, maluchu – podkreślają wolontariusze.
OTOZ Animals Płock szuka dla Snikersa tymczasowego domu. Organizacja zwraca uwagę, że każdy, kto da chwilowe schronienie zwierzakowi, umożliwia wyrwanie się z koszmaru kolejnemu psiakowi.
– Zapewniamy wszystko, potrzeba kawałka miejsca i mnóstwo miłości, żeby Snikers zobaczył, że człowiek to nie tylko złe chwile – wyjaśnia OTOZ Animals Płock.
Kontakt w sprawie domu tymczasowego lub adopcji: 727-943-495. Wolontariusze proszą o wcześniejsze wysłanie wiadomości SMS w sprawie.




