W płockim zakładzie karnym doszło do śmierci jednego z osadzonych. W nocy z 17 na 18 lutego znaleziono 65-letniego mężczyznę, powieszonego na pasku.
65-latek został tymczasowo aresztowany i osadzony w płockim więzieniu ze względu na oskarżenie o molestowanie wnuczki. To właśnie tam, w środę znaleziono go martwego. – Do zdarzenia doszło w nocy z 17 na 18 lutego w płockim zakładzie karnym – potwierdziła Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik prasowy płockiej prokuratury. Mężczyzna był osadzony w celi wraz z innymi skazanymi. – Współosadzeni wezwali ochronę, bowiem okazało się, że mężczyzna powiesił się na pasku w kąciku sanitarnym – dodała.
Na miejscu zdarzenia prokurator dokonał oględzin. Według Iwony Śmigielskiej-Kowalskiej, na tym etapie sprawy nie można wykluczyć udziału osób trzecich. Wstępna ocena prawna tego zdarzenia opiera się o 151 artykuł Kodeksu Karnego, który brzmi: „Kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Postępowanie jest w toku.
Przypomnijmy, że 12 stycznia w płockim więzieniu zmarł 25-latek, skazany za rozboje, wymuszenia i handel narkotykami. W tym przypadku, ze względu na przebywanie osadzonego w izolatce, podejrzewano samobójstwo.