W centrum Płocka, w miejscu, kojarzącym się ze sportem jak żadne inne, powstał nietypowy sklep. Stworzony przez pasjonatów, dla pasjonatów – sportu i ogólnIe pojętej aktywności fizycznej. Z zewnątrz wygląda zwyczajnie, jednak Run4Fun.pl to niezwykłe miejsce, będące nie tylko miejscem trwającego handlu, ale przede wszystkim studiem, pomagającym spełniać ludziom ich marzenia – niekoniecznie czysto sportowe. O czym mowa?
Wracamy do naszego Rentgena w płockich firmach. Tym razem zaglądamy do sklepu sportowego. Jednak z naszego materiału nie dowiecie się, jak wygląda praca w takim sklepie…
Run4Fun.pl to ewenement na rynku – szczególnie płockim. To sklep, mieszczący się w Orlen Arenie, którego jednak nazywanie „sklepem” można traktować jako określenie co najmniej niepełne. Run4Fun.pl to studio, w którym pracują ludzie od lat związani ze sportem. Oferta jest niezwykle szeroka, lecz – w telegraficznym skrócie – polega na kompleksowym przygotowaniu klienta. – Zajmujemy się amatorami, zawodnikami, ludźmi, którzy przychodząc do nas mają jakiś cel – tłumaczy Przemysław Stelmaszewski, właściciel sklepu, wieloletni trener i były płocki lekkoatleta. – Nieważne czy ktoś chce poprawić sylwetkę, zadbać o zdrowie czy przejść drogę „od zera do bohatera”. My chcemy podzielić się z nimi naszą wiedzą, by im w tym pomóc w sposób kompleksowy – dodaje podczas oprowadzania nas po swoim studio.
Wsparcie klienta, o którym wspomniał Przemek, to nie tylko bogate zaplecze sprzętowe, ale przede wszystkim merytoryczne. – Chcemy wytworzyć przyjemną atmosferę dla klientów. Jeśli wahasz się czy rozpocząć trening i nie wiesz, jaki będzie odpowiedni dla celu, który sobie wyznaczyłeś, to zapraszam na spotkanie z nami – dodaje Stelmaszewski. – Rozmowa nic nie kosztuje. My nie atakujemy produktem, chcemy, by klient poczuł się tu jak w centrum sportu, nie w sklepie – zapewnia.
Trzeba przyznać, że słowa właściciela Run4Fun.pl potwierdza wystrój punktu. Centrum przy Placu Celebry Papieskiej wizualnie daleko odbiega od standardów, do jakich przyczaiły nas tzw. „sieciówki”. Owszem, także i tu znajdziemy regały z butami i wieszaki z odzieżą, lecz zostały one oddalone od siebie w taki sposób, by wytworzyć komfortową przestrzeń dla klientów. Był to cel zamierzony. – Nie chcieliśmy, by produkty wchodziły w strefę bezpieczeństwa każdego z nas – wyjaśniał pan Przemysław. – Od każdego buta czy koszulki zachowujesz dystans, dzięki czemu podejmujesz decyzje bardziej świadomie. Zastosowany system oświetlenia ukazuje produkty w rzeczywistych barwach, bez zbędnych upiększeń. Dobry produkt sam się obroni – kontynuuje.
[pullquote]- Rozmowa nic nie kosztuje. My nie atakujemy produktem, chcemy, by klient poczuł się tu jak w centrum sportu, nie w sklepie – Przemysław Stelmaszewski, właściciel Run4Fun.pl[/pullquote]
Wchodząc do studia Run4Fun.pl możemy być więc pewni, że nikt nie będzie usiłował zmusić nas do zakupu czegokolwiek. Nabycie produktu nie jest również wymogiem, który dyskwalifikuje specjalistyczną poradę. – Można z nami porozmawiać jak z przyjaciółmi – zachęcał pan Przemysław, zmierzając do najbardziej charakterystycznego punktu sklepu, czyli laboratorium, kryjącym się za czerwoną szybą. – Wiemy, że nawet jeśli nie kupisz u nas niczego za pierwszym razem, to wrócisz tu po jakimś czasie, bo docenisz jakość produktów, jak i nasze podejście do klienta. Ludzie, którzy zdecydowali się nam zaufać, wracają z przyjaciółmi i rodziną. To chyba dobra wróżba, prawda? – śmiał się w rozmowie z nami.
Oferta sklepu nie jest przypadkowa. Jak przekonuje Przemek, każdy produkt został dobrany w sposób selektywny. – Stawiamy na jakość i każdy z nich sprawdzaliśmy w praktyce – zapewnia. – Chcemy mieć pewność, że dobieramy taki sprzęt, który spełni swoje zadanie – mówi. Oprowadzanie po sporych rozmiarów sklepie kończy się we wspomnianym już laboratorium, skrytym za czerwoną szybą. To oryginalne miejsce jest sercem całego sklepu. To właśnie tam odbywają się rozmowy z klientami.
Za czerwoną szybą udzielane są porady – nie tylko dla fanów biegania, co sugeruje nazwa punktu. – W tym miejscu rozmawiamy o potrzebach i celach każdego naszego klienta, jak przyjaciel z przyjacielem – opowiada Przemek. – To także tu przeprowadzamy badania i dobieramy sprzęt na miarę jego wykorzystania – dodaje. Rzeczone badania to testy, które pozwolą m.in. zbadać stopy klienta, a przez to dobrać odpowiedni dla niego but. – Robimy diagnostykę wysklepienia stopy i ustawienia kości piętowej, a także oceniamy biomechanikę ruchu – precyzuje nasz rozmówca. – Te zabiegi pozwolą dobrać konkretne modele obuwia. One muszą przede wszystkim pracować, o czym wie cały personel. U nas kolor wybieramy na końcu – dodaje.
Choć Run4Fun.pl to specjalistyczne studio sportowe, jego oferta jest konkurencyjna. – Mamy ceny internetowe, największa różnica, jaką stwierdzono na przykładzie kilku wybranych produktów wynosiła 17 zł. To mniej więcej tyle, ile stanowi koszt przesyłki – zapewnia. – Zależy nam przede wszystkim na popularyzowaniu sportu i aktywnej rekreacji. Chcemy by zakupy były świadome, dlatego też w naszym sklepie stacjonarnym dajemy siedem dni na zwrot produktu, jeśli ten nie spełnia swojej roli – kontynuuje właściciel.
[pullquote]Robimy diagnostykę wysklepienia stopy i ustawienia kości piętowej, a także oceniamy biomechanikę ruchu. U nas kolor wybieramy na końcu…[/pullquote]
Sklep przy Placu Celebry Papieskiej powstał kilka miesięcy temu, lecz jego założycielom nie brak niezbędnego doświadczenia. Jak zdradził w rozmowie z nami Przemysław Stelmaszewski, dostarczanie sprzętu sportowego zajęło siedem lat ich życia, z kolei niemalże całe zajął sport. – Trenowałem zawodników MMA, przygotowywałem młodzież trenującą w Zniczu Pruszków – wymienia. – Wytworzyłem skuteczny fundament treningu motorycznego, który wciąż jest realizowany. Miałem też możliwość asystowania Sławomirowi Nowakowi, jednemu z najlepszych trenerów lekkoatletycznych w Polsce. Nauczyłem się dzięki niemu wsłuchiwania się we własny organizm. Teraz dzielę się swoją wiedzą – wyjaśnia.
Jak zapewnia Przemek, sklep jest otwarty dla każdego, a – cytując naszego rozmówcę – „im cięższy przypadek, tym lepszy”. – Wprowadzenie osoby, która nie ruszała się sprzed biurka od 20 lat jest wyzwaniem, które z chęcią podejmiemy – zdradził w rozmowie z nami. – I nie mam na myśli procesu dobierania sprzętu, bo to akurat jest najprostsze, a wprowadzenie w trening. Ważne, by to zrobić zdrowo – radzi.
Pasję i radość z pomocy ludziom widać na każdym kroku. Na terenie sklepu organizowane są różne akcje, które powiększyć mają świadomość płocczan. Jedną z nim mogliśmy zobaczyć osobiście. Za czerwoną szybą ustawiono bowiem bieżnię, która w połączeniu ze specjalistycznym sprzętem sprawdzała wydolność organizmu ludzi. – Chętnych na badanie nie brakuje – zdradził pan Przemysław. – Przyjeżdżają do nas ludzie z całej Polski, lecz jest też wielu płocczan – stwierdził, spoglądając w stronę pana Konrada, który na test wydolnościowy przyjechał z Warszawy.
To jedynie przykład działalności studia Run4Fun.pl. W sobotę, 10 stycznia, odbędzie się impreza pod nazwą „Radość Biegania” – warsztaty dla biegaczy. – Pokazujemy ludziom jak powinno się biegać i jak tak naprawdę wygląda trening. Zaczęliśmy też cykl porad dla początkujących w gazecie PetroNews – powiedział. – Pytać można o wszystko. Oczywiście na pytania np. o to czy Jola kocha Franka, nie odpowiadam – śmiał się.
Jakie atrakcje ma w zanadrzu Run4Fun.pl? Tego nie wie nikt, może oprócz właścicieli. Jedno jest pewne, to wyjątkowe miejsce, które stawia na pierwszym miejscu klienta. Dlatego jesteśmy pewni, że o nim i o organizowanych przez studio wydarzeniach na pewno nie raz usłyszymy.