W meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock zremisowała na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:1 (1:1). Wynik ten zapewnił jej utrzymanie, ale w spotkaniu miała sporo szczęścia.
W sobotę, 8 maja Wisła Płock rozegrała mecz wyjazdowy z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Już w 5. minucie Nafciarze stracili bramkę, po pięknym strzale Jakuba Hory. I to właściwie była jedyna ładna akcja w pierwszej części spotkania, choć Wiśle udało się doprowadzić do wyrównania.
Stało się to po faulu Dmytra Bashlay na młodzieżowcu Wisły Płock. Dawid Kocyła został sfaulowany w polu karnym, sędzia zarządził więc rzut karny. Wykonał go Mateusz Szwoch, który bardzo mocnym strzałem (piłka prześlizgnęła się po rękach bramkarza Podbeskidzia) doprowadził do wyrównania.
– Spodziewaliśmy się bardzo ciężkiego meczu i tego, że Podbeskidzie postawi nam twarde warunki i tak też było – powiedział po meczu trener Wisły Płock, Maciej Bartoszek. – Jeżeli chodzi o mecz, to dobrze w niego weszliśmy i można powiedzieć, że od początku mieliśmy przewagę i stałe fragmenty gry, ale niestety straciliśmy bramkę i trochę nam się ta sytuacja skomplikowała. Musieliśmy szukać gola kontaktowego i tak też się stało – tłumaczył trener.
Jak podsumował, choć Wisła starała się kontrolować przebieg spotkania, a w drugiej połowie kilkukrotnie wyszła z dobrymi kontratakami, to Nafciarze nie potrafili ich wykorzystać. Ostatnie dziesięć minut było natomiast grą na utrzymanie korzystnego rezultatu.
– Swoim zawodnikom chciałbym pogratulować. Może w końcówce nie było to najlepsze widowisko w naszym wykonaniu, ale dziś chodziło o wykonanie zadania i tego zawodnikom gratuluje, bo możemy cieszyć się już z pewnego utrzymania – dodał Maciej Bartoszek.
Ostatnie w tym sezonie spotkanie Wisła Płock rozegra w następną niedzielę, 16 maja, kiedy to na własnym boisku podejmie Zagłębie Lubin. Początek o godzinie 17:30. Przypominamy, że w tym meczu mogą wziąć już udział kibice, choć przy 25-procentowym obłożeniu, co w przypadku płockiego stadionu oznacza 750 osób.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Wisła Płock 1:1 (1:1)
1:0 – Jakub Hora 5′
1:1 – Mateusz Szwoch 28′ (rz. k.)
Podbeskidzie: 40. Michal Peškovič – 24. David Niepsuj, 2. Filip Modelski, 20. Dmytro Bashlay, 4. Milan Rundić, 6. Petar Mamić (65′, 8. Karol Danielak) – 23. Jakub Hora, 19. Michał Rzuchowski (76′, 37. Marco Túlio), 10. Desley Ubbink (46′, 95. Marko Roginić) – 50. Maksymilian Sitek (46′, 44. Dominik Frelek), 9. Kamil Biliński (65′, 14. Peter Wilson).
Wisła: 1. Krzysztof Kamiński – 33. Damian Zbozień (81′, 2. Damian Michalski), 25. Jakub Rzeźniczak, 18. Alan Uryga, 7. Piotr Tomasik – 14. Mateusz Szwoch, 94. Dušan Lagator – 9. Dawid Kocyła (88′, 11. Piotr Pyrdoł), 21. Rafał Wolski (82′, 23. Filip Lesniak), 24. Ángel García Cabezali (75′, 15. Kristián Vallo) – 8. Patryk Tuszyński.
Żółte kartki: Rzuchowski, Frelek, Rundić – Zbozień, Cabezali.
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).






Dodaj swój komentarz