W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Płocku padł rekord ilości pacjentów chorych na COVID-19. Podczas jesiennej fali było to 112 pacjentów, w czwartek odnotowano 117 pacjentów. Placówka nadal poszukuje lekarzy, co umożliwi uruchomienie kolejnego modułu w szpitalu tymczasowym.
Jak przekazał dyrektor szpitala wojewódzkiego w Płocku, Stanisław Kwiatkowski, 25 marca odnotowano najwyższą liczbę pacjentów, u których potwierdzono COVID-19. Łącznie było ich 117, w tym 61 w placówce głównej, a 56 w szpitalu tymczasowym (czyli wszystkie dostępne na ten dzień miejsca). W piątek od rana sytuacja jest nieco lepsza – w szpitalu przy ul. Medycznej przebywają 52 osoby z COVID-19, a w szpitalu tymczasowym 55 osób.
Sytuacja jest więc bardzo poważna, biorąc pod uwagę, że łóżek covidowych w szpitalu głównym jest 29 na oddziale zakaźnym oraz 10 dla pacjentów wymagających użycia respiratora na OIOM. Dlatego zarząd szpitala zdecydował o powiększeniu od piątku ilości łóżek w szpitalu tymczasowym do 60 łóżek (dotychczas było 56).
Aby jednak w pełni wykorzystać potencjał szpitala tymczasowego, który zaplanowano na 196 łóżek zwykłych plus 20 respiratorowych, potrzebna jest kadra medyczna.
– Trwają intensywne rozmowy z grupą anestezjologów, którzy być może od 1 kwietnia podejmą pracę w szpitalu tymczasowym. To umożliwiłoby uruchomienie w nim 10 łóżek respiratorowych – tłumaczy dyrektor Stanisław Kwiatkowski. – Poszukujemy też lekarzy i pielęgniarek, dzięki którym moglibyśmy uruchomić kolejny moduł w szpitalu tymczasowym, 28 łóżek. To około 6-8 lekarzy – wyjaśnia dyrektor.
W szpitalu wojewódzkim obecnie jest 10 pacjentów pod respiratorem, a to oznacza, że wszystkie miejsca na OIOM dla chorych na COVID-19 są zajęte. Poza łózkami covidowymi, w całym szpitalu wojewódzkim jeszcze 34 pacjentów czeka na wynik, a 2 na SOR. Jak tłumaczy Stanisław Kwiatkowski, w przypadku potwierdzenia koronawirusa, pacjenci zostaną rozlokowani w izolatkach na różnych oddziałach.
Placówka podjęła też decyzję o wstrzymaniu zabiegów planowych, choć odbywać się będą wszystkie zabiegi na okulistyce, a na pozostałych oddziałach te, które są konieczne dla ratowania życia i zdrowia pacjentów. Za każdym razem decyzję o zabiegu podejmować będzie ordynator danego oddziału.
– Ograniczenie przyjęć planowych nie dotyczy porodów rodzinnych w naszym szpitalu – podkreślił dyrektor szpitala wojewódzkiego w Płocku.
W placówce nadal realizowane są szczepienia, m.in. policjantów i pracowników prokuratury. Jak zapowiedział Stanisław Kwiatkowski, na przyszły tydzień szpital ma ambitny plan zaszczepienie 1500 osób.
W piątek, 26 marca, odnotowano kolejny rekord zakażeń w Polsce – 35.143 osoby miały stwierdzone zakażenie koronawirusem. Z powodu COVID-19 zmarło 125 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 318 osób (łącznie 443 osoby). Od początku epidemii w Polsce zakażonych zostało już blisko 2,2 mln osób, z czego ponad 51 tys. zmarło.
W Płocku minionej doby potwierdzono zakażenie u 92 osób (wskaźnik zakażeń na 10 tys. mieszkańców wynosi 7,73). Na kwarantannie przebywa 1041 osób, nie było przypadku śmiertelnego. Nieco mniej zakażeń odnotowano w powiecie płockim – 71 (wskaźnik 6,4), zmarła jedna osoba. Kwarantanną domową objęto 966 osób.
W powiecie sierpeckim minionej doby potwierdzono zakażenia u 59 osób (wskaźnik 11,4). Na kwarantannie domowej przebywa 614 osób. Dużo lepszą sytuację ma powiat gostyniński, w którym zakażenia minionej doby potwierdzono u 11 osób (wskaźnik 2,46). Kwarantanną domową objęto 266 osób.
Takich jak oni jest mnóstwo. Prezydent Plocka nie panuje nad tym. Psioczyl na tymczasowy tu okazuje się, że te tymczasowe uratują nas
to może właściciele GENWAY z Chopina wraz rodziną i mamusią odwdzięczą się za szczepienia w lutym poza programem w Płocku i Poznaniu ? Młode, zdrowe 40 letnie Panie i Panowie z 60 letnią mamusią. Skoro mieli odwagę pobrudzić sobie rączulki chorobą , być może nawet czyjąś śmiercią – przecież komuś zabrali dawki – to niech odpracują swoje celebryckie układy.
Jeśli Ci ludzie byli tak zes .rani ze strachu (nie wiadomo przed czym) że wepchali się w kolejkę na szczepienie to nie nazywają ich zdrowymi.
Niestety więcej takich.