– Nasze listy tworzą ludzie z regionu. Nie ma tu tzw. spadochroniarzy – mówiono podczas sobotniej prezentacji kandydatów do Sejmu i Senatu z list Koalicji Polskiej.
Prezentacja kandydatów, którzy ubiegać się będą o miejsca w Sejmie w jesiennych wyborach parlamentarnych, obyła się w Hotelu Starzyński w sobotnie przedpołudnie, 31 sierpnia.
– Liczymy na dobry wynik Polskiego Stronnictwa Ludowej i całej Koalicji Polskiej. To projekt, który został stworzony dla osób, które chcą po prostu normalnie żyć. Nie jesteśmy anty PiS-em, ani kontr-opozycją – tłumaczono dziennikarzom podczas sobotniego spotkania.
Kandydatem ludowców i Kukiz’15 w okręgu płocko-ciechanowskim do Senatu będzie Waldemar Pawlak. To jedyny kandydat, który jednak – według przedstawicieli ugrupowania – ma ogromne szanse na uzyskanie mandatu.
O wiele szersza jest natomiast lista do Sejmu. Na jej czele stoi poseł na Sejm RP, Piotr Zgorzelski, który ponownie będzie ubiegał się o mandat. Wiceliderem jest Adam Orliński, wiceprzewodniczący sejmiku mazowieckiego. Jak usłyszeliśmy podczas polowej konferencji prasowej, na liście znajdziemy jednak więcej osób, które działają od lat na rzecz Płocka i Regionu. Do Sejmu kandyduje m.in. wicestarosta powiatu płockiego, Iwona Sierocka, Karolina Koper, która ubiegała się o stanowisko wójta w gminie Mała Wieś czy radny osiedla Radziwie, radny miejski i dyrektor płockiej delegatury urzędu marszałkowskiego, Tomasz Kominek, który zamyka całą listę.
Jak podkreślał w rozmowie z nami szef klubu radnych PSL w płockiej radzie miasta, w trakcie kampanii chce zachęcać przede wszystkim do głosowania na kandydatów z Płocka.
– Jeśli mieszkańcy zadecydują, że znajdę się w Sejmie, będę zabiegał o powstanie koła poselskiego, w którym znajdą się właśnie posłowie z Płocka, bez względu na ugrupowanie. Chciałbym, aby w takim „kole płockim” poza politycznymi podziałami rozwiązywać płockie problemy i sprawy – powiedział nam Tomasz Kominek, który startuje z numerem 20 na liście.
Tomasz Kominek: Prowadźmy tę kampanię godnie i w oparciu o wzajemny szacunek!
W środku stawki znalazł się także były radny miasta Płocka, Michał Sosnowski. Kandyduje on z numerem 10. – to numer, który, jak zapewnił w rozmowie z nami, jest nieprzypadkowy.
– Dziś mijają cztery lata od obietnic rządu o budowie trasy S-10 między Płockiem a Bielskiem. Dziś wiemy też, że obietnice te nie zostały zrealizowane – wyjaśniał Sosnowski. – Teraz usłyszeliśmy, że trasa ta ma powstać w przeciągu dziesięciu lat. Tak się kończy wybieranie do Sejmu osób niezwiązanych z regionem. Ja chcę walczyć o przybliżenie tej drogi do Płocka i o rozpoczęcie jej budowy jeszcze w tej nadchodzącej kadencji – zadeklarował.
Przypomnijmy, wybory parlamentarne odbędą się 13 października br.
Psl to partia pełna nepotyzmu i kolesiostwa. Praca dla swoich
Kominek jedyny który truje!
Zgorzelski ok reszta to jakieś miernoty i karierowicze .Sosnowski ,Kominek uchowaj nas Boże przed takimi reprezentantami
Gdzie są badania laboratoryjne
Wejście się lepiej za wisle bo to niedługo będzie bomba ekologiczna ludzie obuccie się wrescie