Płocka policja przekonuje, że zapięty pas może uratować życie. – To również ustawowy obowiązek – przypomina Krzysztof Piasek.
W czwartek, 26 stycznia, policjanci z Płocka przeprowadzili działania „Pasy”. Akcja miała na celu ograniczyć jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, a tym samym wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa kierowców i pasażerów. Podczas działań w Płocku i powiecie płockim, policjanci odnotowali 37 wykroczeń związanych z niezapiętymi pasami.
– Pasy bezpieczeństwa w naszych pojazdach, to istotny element, który znacząco wpływa na nasze bezpieczeństwo podróżowania – mówi Krzysztof Piasek, rzecznik płockiej policji. – Dobroczynny wpływ na funkcjonowanie pasów bezpieczeństwa doceniają te osoby, które uczestniczyły w zdarzeniach drogowych i ze względu na zapięte pasy bezpieczeństwa nie doznały poważniejszych obrażeń ciała, a niejednokrotnie to właśnie zapięte pasy uratowały im życie – podkreślił.
Jednakże często wsiadając „za kółko” o tym fakcie zapominamy, np. przez pośpiech i tłumaczymy, że po prostu „Wyjechaliśmy niedaleko, tylko do sklepu…”, czy też „Jeżdżę wolno i ostrożnie…”.
– Należy jednak pamiętać, że zapinanie pasów bezpieczeństwa w pojazdach będących w ruchu, zarówno przez kierowcę, jak i pasażerów, oprócz pozytywnego wpływu na bezpieczeństwo, jest również ustawowym obowiązkiem – przypomina Krzysztof Piasek. – Za niestosowanie się do tego obowiązku grozi mandat karny w wysokości 100 zł oraz 2 punkty karne – dodaje.
Nie tylko prawo jest w tej kwestii nieugięte, ale też i, niestety, wyniki badań oraz statystyki. W przypadku, gdy w samochodzie, jadącym z prędkością ok. 50 km/h, podróżuje osoba, ważąca ok. 75 kg, i dojdzie do zderzenia tego pojazdu z jakąkolwiek przeszkodą, osoba ta przez ułamek sekundy zachowuje się jak bezwładna masa o wadze około… 1500 kg! Taki stan rzeczy spowodowany jest oddziaływaniem sił, które powstają podczas zderzenia.
– Mając powyższe na uwadze, możemy sobie sami odpowiedzieć na pytanie, czy jadąc bez zapiętych pasów bezpieczeństwa będziemy w stanie utrzymać się na swoim miejscu w samochodzie, niezależnie czy będziemy podróżować na przednich czy na tylnych siedzeniach – podsumował rzecznik płockiej policji.