W sobotnie popołudnie w Hotelu Herman odbył się pokaz Magdaleny Carter, płockiej projektantki, która przedstawiła kolekcję na sezon wiosna-lato 2014.
Piękne, kobiece stylizacje zagościły na pokazie, jakby w odpowiedzi na prawdziwie wiosenną pogodę, jaką zafundował na odejście marzec. Od lekkich wiosennych kreacji, po letnie bluzeczki – eleganckie i odważne, odsłaniające kobiece kształty, w stonowanych kolorach, wręcz idące w kierunku klasycznego połączenia – czerni i bieli. To nowe projekty strojów Magdaleny Carter, które można było obejrzeć na pokazie mody pn. „Przebudzenie” w hotelu Herman.
Na czerwonym dywanie, w pięciu wyjściach urocze modelki prezentowały nową kolekcję płockiej projektantki. Goście mogli podziwiać modę typowo kobiecą. Jak na wiosnę przystało, były to lekkie, tiulowe spódniczki, koronkowe bluzeczki i letnie sukienki. Ale nie brakowało też skórzanych spódnic czy spodni. Magdalena na sobotnim pokazie zaprezentowała stroje raczej dla osób odważnych o nieskazitelnej figurze. Bo prawie wszystkie stroje ukazywały kształty kobiecego ciała, nie brakowało prześwitujących i odkrywających bieliznę. W projektach na pewno nie zabrakło odwagi projektantki, z czego Magdalena Carter już chyba jest znana.
Czy stroje zachwyciły przybyłe na pokaz płocczanki?
– W sumie spodziewałam się czegoś innego – powiedziała nam kobieta, na oko trzydziestoletnia. – Nasza ulica jest taka smutna i kolory tu też smutne – skończyła, wzruszając ramionami. – Odważne te niebieskie spódniczki – stwierdziła następna pani, tym razem w średnim wieku – No, na pewno bym tego nie ubrała – kontynuowała. – A mnie podobał się ten różowy płaszczyk, miał ciekawy kolor – wyznała młoda dziewczyna.
Moda, którą proponuje Magda na wiosnę i lato w 2014 roku, to spokojne pastelowe kolory oraz dużo czerni i bieli. Pozornie grzecznie, choć w niektórych zestawieniach bardzo odważnie, np. czarne spodnie – rurki, a do tego czarna bluzeczka, ukazująca biustonosz i opinająca ciało.
Pokaz mody w hotelu Herman niewątpliwie odniósł sukces frekwencyjny. Sala pękała w szwach i na długo przed rozpoczęciem imprezy już zbrakło miejsc siedzących.
Zobaczcie, co proponuje Magdalena Carter na nadchodzący sezon.