Rada osiedla Wyszogrodzka zainicjowała akcję „Posprzątaj za mnie”, która dotyczy właścicieli psów. Przedsięwzięcie ma opierać się na edukacji i profilaktyce.
Być może nie wszyscy jeszcze wiedzą, że po swoim psie trzeba posprzątać. W innym przypadku właściciel psa musi liczyć się z mandatem, który może sięgnąć nawet pięciuset złotych. Kara grozi także za puszczenie psa w miejscu publicznym bez smyczy czy kagańca. Za to mandat może wzrosnąć nawet o 250 złotych i tym samym jedno wyprowadzenie psa może nas kosztować nawet 750 złotych.
Stosując prawo, możemy nie tylko zaoszczędzić, ale i jednocześnie sprawić, że chodzenie po trawie nie będzie obarczone stresem, spowodowanym możliwością ubrudzenia sobie butów.
Co spowodowało nagłośnienie tego problemu? Przede wszystkim dzieci i zagrożenie, jakie niesie pozostawianie psich odchodów na trawnikach. Radni osiedla mają świadomość, że psie odchody są skupiskiem wszelkiego rodzaju zarazków i bakterii, a małe dzieci bawiące się chociażby na trawie są szczególnie narażone na bliski kontakt z tą nieprzyjemną materią. Dlatego reprezentowani przez Łukasza Dąbrowskiego, przewodniczącego zarządu osiedla Wyszogrodzka, apelują do właścicieli psów o pozostawienie w czystości miejsca, które ich czworonożny przyjaciel upodobał sobie na łazienkę. Warto dodać, że w Płocku psie fekalia można wyrzucać do śmietników miejskich.
W trakcie piątkowej akcji, przedstawiciele rady osiedla wraz z funkcjonariuszami straży miejskiej jedynie upominali właścicieli psów, uświadamiając konsekwencje prawne i zdrowotne pozostawiania psich odchodów w miejscach publicznych.
Moim zdaniem nie powinno sie zbierać fekali po psach są one bowiem naturalnym nawozem, a miejsca zielone dla dzieci powinny byc wyznaczone. czy przed domem jak jest trawnik 3m na 5m czy tam tez trzeba sprzątać bo przyjdzie mama z dzieckiem i tam sie bedą bawić? to juz jest dyskryminacja ludzi posiadających psy.
A z tym puszczaniem psa wolnego bez kagańca to tez przesada, jest coś takiego jak lista psów niebezpiecznych/agresywnych wiec psy z tej listy miejcie na uwadze. aczkolwiek wiem ze kazdy pies moze byc agresywny rozmawiałem z panami mundurowymi odnośnie spacerów z psami na smyczy i jezeli moj psiak nie jest agresywny nie rzuca sie na nikogo nie mam zamiaru spinać go na smycz a tym bardziej zakładać mu kaganiec bo takowego nie mozna założyć mu gdyż ma nietypową budowe pyska.
Co do niebespieczeństwa na trwanikach proszę sie zainteresować chociażby miejscem zielonym na ulicy pszczelej midodowej w okolicy przedszkola nr.14 gdzie na trawnikach w ramach walki z psami są rozrzucane szkła, gdzie również znajdują się dwa place zabaw( trawa jest dosłownie usłana szkłem)
P.S. wolałbym wejść w kupę i ją wytrzeć niż przebić sobie szkłem stopę!
„Co spowodowało nagłośnienie tego problemu?”- z tego co wiem Panowie Radni inicjatywa wyszła nie od was, a mieszkańców Starego Miasta!
Witam tych którzy każą sobie płacić podatki za psa , to jakim prawem my mamy sprzątać po swoich pupilach,niech miasto zatrudni ludzi i za te podatki, niech da im pracę ,to będzie czysto.Po co, te podatki za zwierzęta i na co one są przeznaczane .
Po prostu żal.
Słyszałeś kiedyś o psach które są porzucane, głodne czy bite? Słyszałeś kiedyś o tym ze psy są zabijane na drodze i sprzątane? O tym ze ktoś je łapie a potem leczy i karmi itp
A karmić psa, sprzątać po nim i dobrze traktować musisz sam.
Ludzie nie dorośli do zwierząt