W piątek od samego rana w Szkole Wyższej im. Pawła Włodkowica odbywały się kolejne Płockie Targi Edukacyjne. Było kilkudziesięciu wystawców i wielu uczestników.
Wśród wystawców, którzy prezentowali się 10 kwietnia, dominowali przedstawiciele różnych szkół z Mazowsza oraz ościennych regionów. – Chodzi o to, aby zachęcić ludzi do studiowania w innych miastach – powiedział nam Janusz Brod z Wyższej Szkoły Studiów Międzynarodowych w Łodzi. Według niego, takie targi są bardzo dobrą i skuteczną formą zdobywania i wymiany informacji, dotyczącej rynku pracy. Wśród oferentów były także płockie urzędy pracy – miejski i powiatowy.
– Jesteśmy studentkami jednej z płockich uczelni, szukamy tu jakichś informacji na temat rozwoju w dziedzinie, którą studiujemy. Bardzo się cieszymy, że jest coraz więcej takich inicjatyw, bo naszym zdaniem świadczy to o tym, że ktoś się nami interesuje, a nie patrzy tylko na to, żeby zaliczyć egzamin, a po szkole przysłowiowy kopniak w tyłek i radź sobie sam – powiedziały dziewczyny, zwiedzające piątkowe targi.
Trzeba przyznać, że we Włodkowicu było tłoczno. – W przeciągu pół godziny podchodzi do mnie kilkanaście osób. Jedni chcą tylko konkretnych i szczegółowych informacji, inni zaś mają wiele pytań i w sumie cały dzień schodzi mi na rozmowie – opowiadał kolejny wystawca.
Płockie Targi Edukacyjne trwały zaledwie cztery godziny, jednak w tym czasie wystawcy z powiatu płockiego, Łodzi czy Warszawy udzielili informacji wielu osobom, które przyszły zapoznać się z ofertami edukacyjnymi. Wśród wystawców byli także uczniowie szkół, które przedstawiały swoją ofertę dydaktyczną i wymieniały się informacjami.
PetroNews był patronem medialnym wydarzenia.