Państwowa Komisja Wyborcza podała wyniki z około 91 proc. obwodowych komisji wyborczych. Jak wyjaśnia PKW, brakuje już tylko protokołów z niektórych zagranicznych komisji.
Zgodnie z najnowszymi danymi Państwowej Komisji Wyborczej z godz. 10 w dn. 14 października, wyniki w wyborach do Sejmu kształtują się następująco:
- KOMITET WYBORCZY PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ – 44,57 proc.
- KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL ZIELONI – 26,65 proc.
- KOMITET WYBORCZY SOJUSZ LEWICY DEMOKRATYCZNEJ – 12,27 proc.
- KOMITET WYBORCZY POLSKIE STRONNICTWO LUDOWE – 8,63 proc.
- KOMITET WYBORCZY KONFEDERACJA WOLNOŚĆ I NIEPODLEGŁOŚĆ – 6,76 proc.
Pozostałe komitety uzyskały poniżej 1 proc. głosów.
Przypomnijmy, że według sondażu IPSOS, PiS zdobył 43,6 proc., KO – 27,4 proc., SLD – 11,9 proc., PSL – 9,6 proc., a Konfederacja – 6,4 proc.
Jak wyjaśnia PKW, wprowadzono już dane ze wszystkich komisji obwodowych w Polsce, brakuje jednak jeszcze protokołów z niektórych komisji zagranicznych.
Podano również liczbę zdarzeń, związanych z zakłócaniem ciszy wyborczej lub przestępstwami wyborczymi. Łącznie wszystkich zdarzeń odnotowano 322. W Krakowie i Lublinie zgłaszano podłożenie bomb w lokalach wyborczych. W kilku przypadkach wnoszono karty do lokalu wyborczego, zdarzały się także przypadki wynoszenia kart do głosowania.
W okręgu płocko-ciechanowskim na drugim miejscu PSL. Znamy wyniki z ponad 70 proc. komisji
Przypomnijmy, że w Płocku do Komendy Miejskiej Policji w Płocku wpłynęły dwa zawiadomienia od przewodniczących komisji wyborczych. Pierwsze z nich dotyczyło podejrzenia naruszenia przepisów prawa wyborczego.
– Sytuacja dotyczyła pojazdu oklejonego plakatami wyborczymi, który zaparkowany był w rejonie jednego z lokali wyborczych (osiedle Miodowa). Policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w tej sprawie i sprawdzają czy pojazd ten poruszał się po drogach w czasie trwania ciszy wyborczej. Jeśli tak, to osoba kierująca tym pojazdem naruszyła przepisy prawa wyborczego – tłumaczy mł. asp. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Drugie zawiadomienie dotyczyło popełnienia przestępstwa, polegającego na wyniesieniu z lokalu wyborczego opieczętowanej karty do głosowania.
– Kartę do głosowania znalazła kobieta w rejonie przystanku autobusowego na osiedlu Łukasiewicza i przekazała przewodniczącemu obwodowej komisji wyborczej – informuje mł. asp. Marta Lewandowska.
Wyniesienie karty wyborczej jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2.
Jo
Głupota ludzka, jak widać nie ma granic.
Tak chcieliście teraz będziecie płakać