Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Płocku poinformował o śmierci pacjenta zakażonego koronawirusem z powiatu płockiego.
W czwartek, 23 kwietnia płocki sanepid przekazał smutną informację – zmarł pacjent zakażony koronawirusem pochodzący z powiatu płockiego.
– Zarejestrowany w dniu dzisiejszym zgon mężczyzny, mieszkańca powiatu płockiego, nastąpił w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie przy ul. Wołoskiej 137. Pacjent miał choroby współistniejące – wyjaśni Romuald Ostrowski, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Płocku.
Jak się dowiedzieliśmy, był to 63-letni mieszkaniec gminy Staroźreby.
Sytuacja epidemiologiczna na terenie Płocka i powiatu płockiego na godzinę 13 w dniu 23 kwietnia br. przedstawia się następująco:
- Łączna liczba osób aktualnie objętych kwarantanną domową/ (ostatnia doba): 352 / (49)
- Łączna liczba osób aktualnie objętych nadzorem epidemiologicznym / (ostatnia doba): 70/(5)
- Łączna liczba osób aktualnie hospitalizowanych z powodu podejrzenia zakażenia COVID-19/ (ostatnia doba): 11 /(1)
- Łączna liczba przypadków potwierdzonych laboratoryjnie z wynikiem dodatnim/ (ostatnia doba): 6 / (0)
- liczba ozdrowieńców / (ostatnia doba): 3/ (0)
- liczba zgonów powiązanych z COVID-19: 1.
Obecnie więc dwie osoby z naszego regionu mają potwierdzone zakażenie koronawirusem, trzy osoby wyzdrowiały, a jedna zmarła. Osoby, które mają potwierdzone zachorowanie na COVID-19 to mężczyzna z powiatu płockiego, którego stan zdrowia pozwala na izolację domową oraz mężczyzna z Płocka, hospitalizowany w Warszawie z uwagi na choroby współistniejące.
jeśli ten nick (X) jest zarezerwowany to przepraszam – proszę tylko o informację, to zacznę się inaczej podpisywać, żeby Panu/-i nie robić przykrości i prawdę o tym, co się dzieje w tym kraju oraz będę pisał z innej nazwy, choć wiem, że Pan/-i nie będzie już miał/-a satysfakcji z trolowania, chyba, że to Pana/-i źródło dochodu, to przepraszam
Tyle przybywa osob chorych a oni chca zlagodzenia obostrzen.wystarczy zobaczyc te tlumy w plockich marketach budowlanych i jak tu ludzie maja sie nie zarazac
ale to jest właśnie jakiś paradoks – niby markety budowlane pełne, a nie ma skokowych zachorowań. niech w takim markecie przewinie się dziennie tylko 1000 osób (20% powinno zachorować), a takich marketów niech będzie tylko 1000 w Polsce, to powinno być dziennie kilka tysięcy przypadków wymagających szpitala. pytanie – czy działa mycie rąk, bezustanna dezyfnekcja, dystans, ograniczenie imprez itp. czy może faktycznie coś jest z odporonością w związku ze szczepionką na gruźlicę, która jest obowiązkowa w Polsce, a którą Australijczycy testują pod kątem budowania odporności.
Tak, zapomniałem dodać, że dziś nie będzie raczej nic o „rzontcie” i pośle bez trybu.