Oficjalnie: Budmat sponsorem Wisły Płock

Najważniejsze wydają się dwie kwestie: jak długo obowiązuje umowa i na jakie środki może liczyć Wisła. Znamy odpowiedź tylko na jedno pytanie - umowa obowiązuje przez rok i jest w niej zapis o możliwości przedłużenia współpracy. Tajemnicą handlową pozostaje kwota wsparcia, wiadomo jedynie, że jest 7-cyfrowa i mniejsza od kwoty przeznaczanej z budżetu miasta.

- Od kilku lat bardzo odpowiedzialnie i konsekwentnie budowaliśmy wartość sportową i marketingową Wisły Płock. Mieliśmy świadomość, ze od momentu nieszczęsnego wycofania się poprzedniego właściciela, jako miasto zostaliśmy sami na placu boju, na dobre i na złe. Przeszliśmy różne ścieżki - od spadku do II ligi, aż do ekstraklasy. Teraz klub zyskał stabilnego partnera. Firmę, która stała się firmą ogólnopolską i europejską - zaczął prezydent Andrzej Nowakowski.

Miasto nie wycofuje się jednak ze wspierania piłkarzy i nadal pozostanie największym sponsorem. Dużą część budżetu stanowić będą jeszcze pieniądze z telewizji: Canal+ za prawa do transmisji przeleje na konto Wisły ok. 6 mln złotych.

- Dziękuję panu prezydentowi za przedstawienie firmy w tak dobrym świetle. Dziękuje też prezesom Wisły za współpracę przy organizacji zawodów driftingowych. Współpraca od kilku lat układa się wzorowo. Płock stał się stolicą driftingu. To dyscyplina, która się bardzo energicznie rozwija. Te imprezy organizowane w Płocku były taką iskierką, po której postanowiliśmy wejść w piłkę nożną. Piłka nożna jest taką samą pasją, jak drifting - mówił Bogdan Więcek, prezes firmy Budmat.

Prezes zapewnił, że Budmat nie będzie tylko biernym sponsorem, ale podobnie jak w przypadku drftingu, będzie się angażował w rozwój klubu. Wszystkim chodzi o satysfakcjonujące wyniki. W pierwszym sezonie po awansie celem jest przede wszystkim utrzymanie, a kto wie - może w kolejnych latach uda się nawiązać do największych sukcesów z początku XXI wieku.

- Przypomnę, że w 70-letniej historii, poza Orlenem żadna firma nie sponsorowała Wisły w takim wymiarze, żeby znaleźć się na koszulce. To wydarzenie bez precedensu w historii klubu. Doceniamy, że tak silna marka zdecydowała się związać z nami. To też ogromne wyzwanie, aby dorównać do hasła Budmatu: Lider jakości. Też będziemy dążyć do tej doskonałości - zapowiadał prezes Jacek Kruszewski.

Budmat został największym sponsorem Wisły, ale oczywiście nie jest jedynym. Klub wspiera kilka innych firm, choć w mniejszym wymiarze. Pakiety sponsorskie zostały podzielone na partnerów i sponsorów. - To nie koniec poszukiwań - zapewnia prezes Kruszewski.