Podopieczne Ireneusza Jasińskiego rozbiły przeciwniczki z Gdyni. MON-POL Płock od początku do końca zdominował VBW GTK II Gdynia. Wygrana 82:54 pozwoliła wskoczyć na pierwsze miejsce w lidze.
Zaczęło się od dwójki Agnieszki Misiek i trójki Lucyny Kotonowicz, 5:0 po zaledwie 30 sekundach spotkania! Był to jasny znak dla gdynianek, że w tym meczu płocki team zrobi wszystko, by wygrać. W 2. minucie, po kolejnym celnym wykończeniu Agnieszki Misiek, płocczanki prowadziły 12:1! Natomiast w 4. minucie i 30 sekundzie było już 22:7. Gdynianki, podrażnione sporymi stratami, próbowały wrócić do meczu. Powrót w miarę się udał, choć przez kolejnych kilka minut przewaga nadal wynosiła 15-16 punktów. W końcówce jednak gdynianki odrobiły kilka punktów i przegrywały z Mon-Polem po pierwszej kwarcie 32:22.
Druga kwarta dla obu drużyn była nieco słabsza, głównie walka pod koszem i spora nieskuteczność. Jednak nadal to płocczanki były zdecydowanie z przodu. Po tej kwarcie, wygranej przez gospodynie 10:9, na przerwę oba zespoły udały się z wynikiem 42:31.
Trzecia kwarta, podobnie jak pierwsza, była zdominowana przez płocką drużynę. MON-POL systematycznie powiększał swoje prowadzenie, głównie Lucyna Kotonowicz nakręcała swoje koleżanki do jeszcze lepszej gry. Każda kolejna minuta, to kilka punktów więcej na korzyść płocczanek. Po tej kwarcie MON-POL prowadził 66:41, co zdecydowanie zakończyło emocje.
Ostatnia odsłona to pełna kontrola i spokojne dokończenie udanych zawodów MON-POLu, który nie dał nawet na chwilę gdyniankom uwierzyć w siebie. Wysokie zwycięstwo przypieczętowała Kinga Dzierzbicka, ustalając wynik na 82:54.
MON-POL Płock – VBW GTK II Gdynia 82:54 (32:22, 10:9, 24:10, 16:13)
MON-POL: Plucińska, Tyczkowska 5, Misiek 16, Kotonowicz 27, Kaczor 12, Witkoś 13, Dzierzbicka 3, Bielska, Pytlarczyk 6, Goleniewska.
Marek Wojciechowski