
We wtorek na granicy polsko-białoruskiej doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Minister obrony narodowej zwołał posiedzenie Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych , który miał wyjaśnić to zdarzenie.
Ministerstwo Obrony Narodowej informuje w wydanym komunikacie, że 1 sierpnia br. doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa śmigłowce białoruskie, które realizowały szkolenie w pobliżu granicy.
– O szkoleniu strona białoruska informowała wcześniej stronę polską. Przekroczenie granicy miało miejsce w rejonie Białowieży na bardzo niskiej wysokości, utrudniającej wykrycie przez systemy radarowe. Dlatego też w porannym komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że polskie systemy radiolokacyjne nie odnotowały naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej – wyjaśnia MON.
Zgodnie z decyzją Mariusza Błaszczaka – ministra obrony narodowej oraz przewodniczącego Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych, na granicy ma zostać zwiększona liczba żołnierzy, wydzielone mają zostać także dodatkowe siły i środki, w tym śmigłowce bojowe.
O incydencie zostało poinformowane NATO, a charge d’affaires Białorusi zostanie wezwany do polskiego MSZ w celu wyjaśnienia zdarzenia.
– Przypominamy, że Rosja i Białoruś zintensyfikowały w ostatnim czasie działania hybrydowe przeciwko Polsce. Ze względu na możliwe dalsze prowokacje, apelujemy o odpowiedzialne rozpowszechnianie i komentowanie informacji, które mogą być wykorzystane przez rosyjski i białoruski reżim – podsumowuje MON.