Mamy Kubusia nie stać na przedszkole terapeutyczne i rehabilitację. 5-latek cierpi na poważny autyzm. Chłopiec nie mówi i wymaga całodobowej opieki.
Paulina Bednarz jest mamą dwóch chłopców, Kuby i Dominika. To radosne i pełne energii dzieci. 5-letni Kubuś jednak cierpi z powodu ciężkiego autyzmu, który uniemożliwia mu normalny rozwój.
– W wieku trzech lat zdiagnozowano u niego autyzm dziecięcy, bardzo głęboki. W tym momencie ma 5 lat, nie mówi, nie je sam, nie ma postępów w czynnościach samoobsługowych, w dalszym ciągu korzysta z pieluchomajteczek, wymaga mojej całodobowej opieki, ale kiedy patrzy się w jego pełne miłości oczka, widzę, że on tam w środku jest i czeka, aż pomogę mu zrozumieć nasz świat – opisuje Paulina Bednarz, mama Kubusia.
Sytuacja materialna kobiety i jej dwóch synów jest trudna. Dużo środków pochłania między innymi wynajem mieszkania.
– Żyjemy skromnie, nie trzeba nam wiele, ale chciałabym ruszyć z rehabilitacją Kubusia. Znalazłam mu przedszkole terapeutyczne, jednak to nie wystarczy, w jego stanie niezbędna jest pomoc wielu specjalistów, psychologów, pedagogów, neurologopedów, fizyko i fizjoterapeutów, to znacznie przekracza moje zdolności finansowe. Moim celem jest zebranie kwoty, która pozwoli mi na opłacenie za rok z góry placówki edukacyjnej oraz prywatnej rehabilitacji – wyjaśnia mama 5-latka.
Rehabilitację Kubusia można wesprzeć poprzez zbiórkę na portalu zrzutka.pl.



