W sobotnie wczesne popołudnie Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało kandydatów do Rady Miasta Płocka. Jak zapowiadała przewodnicząca PiS w Płocku, Wioletta Kulpa, w kampanii chcą spotykać się „nie w kinach czy w muzeach”, a w tych miejscach, w których mieszkańcy dostrzegają problem.
Pierwsze miejsce, które PiS w Płocku wybrało do rozpoczęcia swojej kampanii wyborczej w sobotę, 2 marca, to nabrzeże im. S. Górnickiego. Jak wyjaśniał zarówno kandydat na prezydenta Płocka – Piotr Uździcki, jak i przewodnicząca płockiego PiS Wioletta Kulpa, miejsce jest nieprzypadkowe, ponieważ hasłem wyborczym tego ugrupowania w stolicy Północnego Mazowsza jest „Budujmy wspólnie lepszy Płock”. Jednym z punktów tego programu jest lepszy Płock dla płocczan i turystów w zakresie rekreacji i turystyki.
Prawo i Sprawiedliwość chce, aby stworzyć kilka dużych parków z funkcją zieleni, rekreacji i wypoczynku, przy jednoczesnym zaprzestaniu tzw. betonozy miasta. Chce także reaktywować projekt „Festiwalowy Płock”, który polega na organizacji kilku dużych koncertów, wydarzeń na plaży lub lotnisku, do tego kilkunastu dużych koncertów i wydarzeń w amfiteatrze, ORLEN Arenie, na Starym Rynku, w Katedrze czy Parku Północnym, przy udziale największych gwiazd.
W projekcie mieści się także wykreowanie jednego płockiego, dużego wydarzenia kulturalnego, na miarę festiwali muzycznych w Opolu, Sopocie czy Gdyni. PiS chce stworzyć kompleksową i bogatą ofertę turystyczną na każdy weekend sezonu od wiosny do wczesnej jesieni.
Piotr Uździcki: Chcę skoncentrować się na konkretach
Jaki plan na kampanię wyborczą i na lepszy Płock ma kandydat PiS na prezydenta miasta?
– Chcemy skoncentrować się na kilku kluczowych punktach. Wielokrotnie powtarzałem, że młodzież jest wyzwaniem dla Płocka. Trzeba sprawić, aby mogła się tu rozwijać, powracać do Płocka, czuć się tu dobrze i tworzyć tę esencję miasta. Druga kwestia to jest węzeł komunikacyjny, który jest bardzo ograniczony. Należy uwolnić wszystkie kierunki wyjazdowe czy wyjazdowe i jednocześnie poprowadzić z Płocka spięcie z S10, ale też zastanowić się, w jaki sposób będzie funkcjonowała drożność z CPK. Kolejną rzeczą jest wskazanie potencjału zasobów przyrodniczych. Jeśli mamy czuć się dobrze w tym mieście, w sąsiedztwie dużego zakładu petrochemicznego, to też należałoby zintensyfikować powierzchnię zielonych skwerów, parków itd. Do tego oczywiście należy rozwiązać problemy polityki senioralnej czy rodzin z dziećmi – wymienia Piotr Uździcki.
Kampania przy tegorocznych wyborach samorządowych jest bardzo krótka i bardzo intensywna. Jaki pomysł ma na nią PiS?
– Dopiero tydzień temu dwie formacje zainaugurowały swoją kampanię, w dniu dzisiejszym kolejna. Cieszę się, że będzie to krótka kampania, bo nie będziemy mieszkańcom zawracali głowy jakimiś sloganami, czy frazesami, tylko będziemy mogli skoncentrować się na konkretach. Z tych konkretów każdy będzie mógł wybrać to przesłanie, które dla niego jest najbliższe i do niego trafia – mówi kandydat na prezydenta Płocka z ramienia PiS..
W naszym studiu Piotr Uździcki mówił, że chce być prezydentem wszystkich płocczan. Jaki apel ma do swoich kontrkandydatów?
– Nie mam żadnego apelu. Uczestniczymy w starciu konkurencyjnym i każdy będzie prezentował swoje pomysły, swoje idee, programy. Jeśli płocczanie będą szli za głosem serca, to wybiorą swojego kandydata i być może będę to właśnie ja – podsumowuje nasz rozmówca.
Wioletta Kulpa: Nasza lista nie jest partyjna, to społecznicy
Jak swoją drużynę kandydatów do rady miasta ocenia Wioletta Kulpa?
– Jak najlepiej. To jest drużyna społeczników, drużyna z otwartymi sercami, chęciami, którzy chcą działać dla dobra tego miasta. Ich życiorysy i dokonania tak naprawdę są dowodem tego, co do tej pory zrobili. To są społecznicy, działający w radach osiedli, osoby, które działają na rzecz bezdomnych osób wykluczonych społecznie. Cechują się wielką empatią, chcą realizować to, czego oczekują mieszkańcy Płocka. Wpisują się tak naprawdę w ich oczekiwania i to, co jest godne podkreślenia: na naszych listach blisko 50 proc. kandydatów nie jest członkiem partii. To są społecznicy, to są osoby, które chcą po prostu coś zrobić dla tego miasta. Często są na emeryturze, więc mają mnóstwo czasu, ale też wykazują chęć i dalszą dużą determinację do tego, żeby zmieniać to miasto – mówi płocka radna i przewodnicząca PiS w Płocku.
W jaki sposób chce zachęcić mieszkańców, żeby zagłosowali właśnie na listę Prawa i Sprawiedliwości?
– Zachęcamy naszym programem, w którym są problemy przekazane przez samych mieszkańców. Jesteśmy na płockim nabrzeżu, w które prezydent miasta Płocka wpompował blisko 38 milionów złotych, a jest to miejsce, które nie zachęca do tego, żeby tu spędzać czas w okresie wiosenno-letnim. Chcemy ożywić to miejsce, stworzyć tu warunki do wypoczynku, do spędzania czasu, do bycia ze znajomymi. Chcemy stworzyć również możliwości gastronomiczne strefy m.in. na barkach i statkach przycumowanych do płockiego nadbrzeża. I to jest również oferta dla płockich przedsiębiorców, którzy mogą tutaj prowadzić swoją działalność gospodarczą. Nie chcemy, żeby nasi przedsiębiorcy musieli szukać tej pracy we Włocławku, w Grudziądzu czy też w Gdańsku – zaznacza Wioletta Kulpa.
Zdradza jeszcze jeden projekt z programu wyborczego (pozostałe mają być prezentowane w najbliższych dniach).
Na pewno państwo już widzieliście ten projekt, to jest hasło parkingi do góry, z myślą o przestrzeni parkingowej, która jest deficytem szczególnie w przestrzeni zabudowy wielorodzinnej. Większość rodzin posiada średnio dwa samochody na jeden lokal mieszkalny. Nigdy nie zabezpieczymy więc miejsc w poziomie zero. Musimy budować parkingi wielopoziomowe i to jest wymóg dzisiejszych czasów. Natomiast głos płynący ze strony urzędu miasta, że to jest za drogie, świadczy o tym, że przy najwyższym w historii tego miasta budżecie 1,4 mld zł obecne władze miasta nie myślą o zaproponowaniu mieszkańcom bardziej komfortowego życia, tylko przeliczają to na pieniądze – podkreśla Wioletta Kulpa.
Mirosław Milewski: Płock zawsze był moim żywiołem
Mirosław Milewski, były prezydent Płocka, zdecydował się wrócić po kilku latach nieobecności w świecie płockiej polityki. Skąd decyzja startu w wyborach do Rady Miasta Płocka?
– Zawsze Płock był mi najbliższy sercu. Zawsze Płock był moim żywiołem, nie tylko w samorządzie, ale wcześniej tutaj się wychowałem, tutaj pracowałem. W dalszym ciągu zamierzam związać przyszłość z Płockiem. I to mój powrót może nie w pełni do polityki, ale do samorządu. Jeśli oczywiście wyborcy zagłosują na mnie i obdarzą zaufaniem w tych wyborach, to mogę służyć radą, swoim doświadczeniem zarówno nowemu prezydentowi Płocka, jak i mieszkańcom – wyjaśnia Mirosław Milewski.
Kandydat na prezydenta Płocka Piotr Uździcki wspominał podczas prezentacji kandydatów o inwestycjach, jakie zostały wykonane podczas kadencji Mirosława Milewskiego jako prezydenta Płocka. Chociażby na nabrzeżu jest słynne molo. Jak z perspektywy czasu wspomina i ocenia tę inwestycję?
– Bardzo pozytywnie, ale to moja ocena, może być zupełnie subiektywna. Bardzo miłe są słowa przede wszystkim osób przyjeżdżających tutaj do Płocka, ale i mieszkańców po wielu latach, którzy już nie pamiętają tych problemów z budową molo i z powodzią, która nas nawiedziła podczas oddania do użytku tego obiektu. Ale płocczanie przychodzą na molo, piją kawę, jedzą lody i w każdym niemalże gadżecie reklamowym miasta jest właśnie to molo. To cieszy. Myślę jednak, że na tym nie powinniśmy kończyć. To nabrzeże powinno żyć na przestrzeni kilku kilometrów, a inwestycje i kreowanie życia przez miasto jest tutaj konieczne. O tym wspominamy w naszym programie i w licznych kilkunastu przedsięwzięciach, które proponujemy na nabrzeżu wiślanym, zarówno dla mieszkańców, jak i dla turystów – podkreśla Mirosław Milewski.
Faktycznie mówiło się o nim jako o prezydencie wizjonerze. Którego z niezrealizowanych pomysłów żałuje najbardziej?
– Najbardziej oczywiście linii tramwajowej. Dlatego, że dziś widzimy te coraz bardziej zwiększające się korki, szczególnie w godzinach szczytu. To było do przewidzenia. Zwiększająca się liczba samochodów osobowych i rosnące zapotrzebowanie na komunikację miejską oraz ograniczony w pewnym sensie rozwój dróg i różnych nowych rozwiązań musi spowodować coraz większy problem komunikacyjny. Szkoda. Dziś jest to już niemożliwe do realizacji ze względu na koszty, ale mam nadzieję, że może jeszcze po latach ktoś wróci do tej pierwszej myśli inżynierów z lat 70. – mówi były prezydent Płocka.
Co chciałby przekazać mieszkańcom w tej kampanii wyborczej?
– Chciałbym poprosić o poparcie dla listy Prawa i Sprawiedliwości, na której są, tak jak powiedziano już tutaj, prawie w połowie osoby niezwiązane politycznie z PiS-em, przedsiębiorcy, społecznicy. Wychodzimy poza ramy polityczne i zapraszamy do współpracy, do wspólnego budowania lepszego Płocka – zaznacza Mirosław Milewski.
Kandydaci PiS do Rady Miasta Płocka
Okręg nr 1
- Mirosław Milewski – płocczanin, 57 lat, żonaty, 2 synów, ekonomista – Szkoła Główna Handlowa. Kierował jednostkami administracji publicznej, pracował w zarządach dużych Spółek, a obecnie w PERN SA. Prezydent Płocka dwóch kadencji, radny Sejmiku Mazowieckiego, a społecznie kieruje Klubem Szachowym Hetman Płock, który zdobył brązowy medal Mistrzostw Polski 2023.
- Szymon Stachowiak – najmłodszy kandydat, ma 24 lata. Płocczanin z wyboru, który mimo młodego wieku zdążył już zdobyć doświadczenie w administracji, pracując w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i Ministerstwie Sportu i Turystyki. Dziś dyrektor biura Eurodeputowanego Adama Bielana w Płocku.
- Maciej Bukowski – kandydat prezentuje doświadczenie oparte na outsourcingu pracowniczym i działalności biznesowej krajowej oraz zagranicznej. Absolwent UW, UMK, posiada dyplom MBA. Ma doświadczenie zawodowe zarówno jako przedsiębiorca, jak również na pracy etatowej. Radny Rady Miasta Płocka.
- Małgorzata Ogonowska – nauczycielka języka polskiego i filozofii z wieloletnim stażem. Mama trójki dzieci i babcia dwóch wnucząt. Zaangażowana Radna Rady Osiedla Imielnica. Jej działania ukierunkowane są na ożywienie kulturalne i rozwiązywanie problemów społeczności lokalnej – ze szczególną troską o komfort życia mieszkańców (infrastruktura), w szczególności młodzieży i seniorów.
- Katarzyna Wiśniewska – nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 18 w Płocku i Teb Edukacja Płock oraz doradca zawodowy. Nie pozostaje obojętna na problemy dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych.
- Urszula Krakowska – patriotka, mama i babcia, mieszkająca całe życie w Płocku i kochająca to miasto.
- Jolanta Majchrzak – zaangażowana w działania społeczne i organizację wydarzeń patriotycznych, przez wiele lat kierowała biurem Europosła Zbigniewa Kuźmiuka w Płocku.
- Zbigniew Piątkowski – społecznik, patriota.
- Jan Niewiadomski – reprezentuje osiedle Borowiczki, jak sam mówi o sobie bardzo chętnie podejmował szereg interwencji związanych z jego osiedlem i będzie nadal pomagał społeczności swojego osiedla
Okręg nr 2
- Wioletta Kulpa – płocczanka, radna Rady Miasta Płocka od 2002 roku, wykształcenie wyższe administracja, nie boi się podejmować ważnych i trudnych problemów mieszkańców, uczestnicząc w ich rozwiązywaniu.
- Leszek Brzeski – nauczyciel, radny miasta Płocka, zaangażowany w życie mieszkańców Płocka, dbający o zdrowie i aktywność fizyczną własną i płocczan. Przeciwnik palenia papierosów i siedzącego trybu życia. Organizator wielu imprez dla młodzieży i dorosłych, szczególnie sportowych i patriotycznych m.in. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
- Edward Bogdan – pochodzi z Mazowsza, od 40 lat mieszka w Płocku. Absolwent Akademii Muzycznej w Białymstoku, pedagog, dyrygent i nauczyciel w Państwowej Szkole Muzycznej w Płocku, w której pełni społecznie funkcję przewodniczącego NSZZ Solidarność. Przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Płocku, organizuje spotkania z osobowościami ze świata polityki, kultury i dziennikarstwa. Współpracuje z młodzieżą akademicką i szkolną.
- Krzysztof Gorzkowski – emeryt, katolik praktykujący, radny Rady Osiedla Kochanowskiego, Przewodniczący Emerytów i Rencistów NSZZ”S” Regionu Płock, współpracownik Salezjanów na Stanisławówce, podkreśla, że jego celem jest wspieranie, pomaganie mieszkańcom Płocka.
- Teresa Świtalska – społecznik, płocczanka zaangażowana w sprawy osiedla Wyszogrodzka.
- Zofia Wernikiewicz – radna Rady Osiedla Międzytorze, aktywnie pomaga mieszkańcom.
- Elżbieta Szkopek – żona, mama i babcia; ma dwie wspaniałe córki oraz pięcioro wnucząt. Mgr Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego, studia podyplomowe z zakresu logistyki w Szkole Głównej Handlowej. Od 32 lat pracuje w Levi Strauss Poland jako kierownik działu planowania i zaopatrzenia. Od dwóch kadencji radna Rady Osiedla Kochanowskiego. Hobby – pisanie ikon.
- Mirosław Grabarczyk – współtwórca Klubu Szachowego Hetman Płock. W swoim dorobku posiada medale mistrzostw Polski w szachach błyskawicznych, bardzo aktywnie działa na polu szkoleń dzieci i młodzieży w tym zakresie.
- Dariusz Włodarczyk – przedsiębiorca, związany z osiedlem Dworcowa
Okręg nr 3
- Andrzej Aleksandrowicz – płocczanin. Wykształcenie wyższe magisterskie. Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego i Szkoły Głównej Handlowej. Posiada dyplom MBA wydany przez Gdańską Fundację Kształcenia Menedżerów. Od ponad 20 lat działa aktywnie w przestrzeni społeczno-politycznej Płocka. Od 2014 roku jest radnym miasta Płocka w tym okręgu. Członek Prawa i Sprawiedliwości oraz NSZZ Solidarność.
- Teresa Kijek – radna Miasta Płocka, aktywnie działa szczególnie na rzecz osiedla Radziwie, to dzięki jej staraniom gazyfikacja lewobrzeżnej części Płocka stała się faktem.
- Barbara Smardzewska Czmiel – płocczanka, mgr Wydziału Dziennikarstwa i Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego. Samorządowiec od 1999 roku, radna Miasta Płocka czterech kadencji 2002-2018, obecnie przewodnicząca Rady Mieszkańców Osiedla Góry.
- Krzysztof Matusiak – jak sam o sobie mówi określając swoje wykształcenie – menadżer kultury, muzealnik, archeolog. Z pasją realizował imprezy plenerowe, najpierw jako student społecznie w ramach Dni Historii Płocka, później zawodowo, pracując w Wojewódzkim Domu Kultury i w Muzeum Mazowieckim. Obecnie pracuje w Orlen SA.
- Roman Sadowski – związany z osiedlem Ciechomice, przedsiębiorca, obecnie na emeryturze stąd decyzja o włączeniu się w prace samorządu miasta Płocka, posiadając duże doświadczenie w zarządzaniu i realnym skutecznym rozwiązywaniu problemów.
- Dorota Złakowska – płocczanka. Prywatnie żona i mama dwóch córek. Z wykształcenia pedagog. Zajmuje się terapią osób z niepełnosprawnościami, dlatego od zawsze bliska jest jej działalność społeczna. Bardzo ważne jest dla niej, aby mieszkańcy mieli realny wpływ na podejmowane decyzję i poprawę jakości życia w mieście.
- Adam Zembrzycki – społecznik.
- Iwona Jóźwicka – nauczycielka z 40-letnim stażem pracy, mgr pedagog-logopeda – społeczniczka, prezes Fundacji Miasto-Państwo, zaangażowana w niesienie pomocy osobom niepełnosprawnym dzieciom i dorosłym, wychowankom placówek opiekuńczo-wychowawczych, osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym.
Okręg nr 4
- Tomasz Korga – samorządowiec, pełnił funkcję Przewodniczącego lub Wiceprzewodniczącego Rady Miasta Płocka. Za działalność społeczną i samorządową wielokrotnie odznaczany. Płocczanin Roku 2003. Współzałożyciel Płockiego Hospicjum od ponad 35 lat tworzy i rozwija z grupą wspaniałych ludzi tę formę opieki, pomagając cierpiącym i umierającym osobom. Zawsze najważniejszy był i będzie dla niego drugi człowiek.
- Adam Modliborski – płocczanin, żonaty, tata dwóch córek. Wykształcenie wyższe z zakresu ekonomii i zarządzania. Radny Rady Miasta Płocka od 2014 roku, wiceprezes Fundacji Cokolwiek Uczyniliście.
- Anna Gostyńska – mgr technologii żywienia SGGW, studia podyplomowe z zarządzania finansami i marketingu Politechniki Warszawskiej filii w Płocku oraz SGH. Przez 6 lat zarządzała biurem Pana senatora Marka Martynowskiego, obecnie na emeryturze. Aktywna Przewodnicząca Zarządu Rady Osiedla Tysiąclecia, działa na rzecz potrzebujących i najuboższych również w Caritas Diecezji Płockiej.
- Bogdan Sobański – lekarz, od wielu lat pomagający chorym, niepełnosprawnym i wykluczonym, chcąc rozwiązać problem, dlatego decyzja o kandydowaniu na radnego. Wierzy głęboko, że uda się stworzyć program i wydzielić budżet na potrzeby najsłabszych i stworzyć wolontariat osiedlowy.
- Mirosława Serek – aktywnie działa w Radzie Osiedla Łukasiewicza.
- Barbara Pajor – przez całe życie zawodowe związana z oświatą.
- Mariusz Nosarzewski – szczęśliwy mąż i ojciec dwójki dorosłych dzieci, członek NSZZ „S” od 1989 roku, wcześniej aktywnie działał w Federacji Młodzieży Walczącej, lokalny społecznik, 2 kadencje w Radzie Osiedla Miodowa, zyskał zaufanie również członków wspólnoty mieszkaniowej, która powołała go do zarządu.
skomentuje dzisiejsze informacje, że wójt Obs. za milion złotych ( zapewnie nie ze swojej kieszeni) wynajął detektywa do inwigilowania polityków ówczesnej opozycji ?
ja się dziwię że kandydat Uździcki jakoś nie czuje że idiotycznie wypada na tle tych starych , zgranych do cna typów których sama obecność podważa jego autentyczność. Obciach , jak widzę po wpisach elektorat jest dość dobrze zorientowany co do tego kto na tym zdjęciu stoi, motywacja wyziera im z oblicza i z oczu w postaci pędu do koryta , to samo z kompetencjami. Jednak z pozostałymi ugrupowaniami jest taka sama bryndza. A mileś przyszedł na molo bo jak wiadomo sprawca zawsze wraca na miejsce sprawstwa . Kawiarni nie potrafił prowadzić pewnie straganu z ziemniakami też by nie potrafił i taki ktoś „zarządzał” miastem , żenada.
Na tych indywidualnych zdjęć widać w oczach tęsknotę za rozumem a z tego zbiorowego to nawet wielka łunę zbiorowej ciemnoty, tępoty i obciachu.
Na tych indywidualnych zdjęciach widać jak z oczu wyziera tęsknota za rozumem a na tym zbiorowym widać ogromną łunę i aureolę ciemnoty, tępoty i obciachu.
kandydaci mają pomysł na Płock i „CHCĄ POKAZYWAĆ MIEJSCA, W KTÓRYCH SĄ PROBLEMY”
Dużo kandydatów jest radnymi od kilku kadencji.Pytam więc szanownych kandydatów – co dotychczas robiliście?
Chcecie pokazywać miejsca,w których są problemy.Dajcie znać ,że chcecie wiedzieć o problemach. Powiem o problemach ,których od kilkunastu lat radni nie rozwiązali.
Najlepiej byłoby dla nich, gdyby w ogóle nigdzie nie pokazywali się i korzystali z każdej okazji do milczenia, wtedy wypadają najlepiej. Dla nas mieszkańców Płocka też byłoby to najlepsze rozwiązanie.
który cyba przyszedł podziwać swoje dzieło , z którego smieje się cała Polska, to można by powiedzieć, że zdjęcia przedstawiają wycieczkę słuchaczy radia co ma ryja…
Żegnaj Kulpa
Żegnaj Nowakowski
Tylko PSL i Lewica
Przecież zdemoralizowane PSL właśnie współrządzi miastem od 8 lat już czas, żeby odpoczęło. Teraz pora na zmianę, niech pałeczkę przejmie odmłodzona Lewica, wystarczająco długo czekała na swoją kolej, by pokazać co potrafią całkiem nowi ludzie , często młode twarze, nie mające nic wspólnego z SLD.
jedna z osób ze zdjęć napisała w gazetce PŁOCK Z WIZJĄ – Audioriver – największy polski festiwal muzyki elektronicznej ,przestaje być wizytówką miasta Płocka i przenosi się do Łodzi.Przez 16 lat ,przez płocką plażę przewinęło się ponad 200 tysięcy młodych ludzi z Polski i świata…….To wydarzenie muzyczne było skierowane głównie do młodego pokolenia odbiorców,które coraz rzadziej decyduje się na pozostanie i zakładanie rodziny w Płocku. Podkreślają również brak ciekawych i angażujących wydarzeń kulturalnych,takich jak koncerty czy festiwale
,które są świetną formą wypoczynku i spotkań ze znajomymi ,czy też poznania nowych osób.To wszystko składa się na podjęcie wyboru życia w innych miastach,byle tylko nie w Płocku ,gdzie życie towarzyskie w obrębie
wydarzeń muzyczno-kulturalnych nie jest wystarczająco wspierane przez władze miasta. Taki to pomysł na funkcjonowanie Płocka ma jeden z kandydatów do rady miasta Płocka z ramienia PiSu.Panie kandydacie czy pan przed drukiem przeczytał co pan napisał? Czy ktoś redagujący tę gazetkę czytał to co pan napisał.Festiwale w centrum Płocka gdzie mieszka kilkadziesiąt tysięcy Płocczan to ŚWIETNA FORMA WYPOCZYNKU? Czy pan choć raz przeżył to co przeżywają mieszkańcy Płocka ,a zwłaszcza mieszkańcy starówki? W Łodzi mieszkańcy martwią się o dobrostan
zwierząt.Gdzie w Płocku dba się o dobrostan zwierząt w ZOO. O mieszkańcach nikt w Płocku się nie martwi.
Panie kandydacie czy pan wie,że w strefie oddziaływania tych „znakomitych” festiwali znajdują się dwa szpitale.
Pan chce być radnym? Proszę zejść na ziemię.Młodzi Płocczanie w Płocku nie pozostają bo…..brak pracy i mieszkań.Kogo chce pan reprezentować? PiS chce festiwalowego Płocka.Mam nadzieję,że kiedyś się obudzicie i przestaniecie mówić o rzeczach o których nie macie zielonego pojęcia.
Czy niepokorna osoba mogłaby używać znaków : dwukropek, cudzysłów dla zaznaczenia cytowanego tekstu oraz klawisza ENTER, żeby zacząć nowy akapit i oddzielić własny komentarz, coby było jasne, co kto napisał i o co kto wojuje?
Dobrze że osoba niepokorna przejmuje się strasznym losem zwierząt w ZOO a nawet ciężką dolą mieszkańców płockiej starówki. Ale dlaczego osoba niepokorna odwołuje się do ekstrawaganckich decyzji jakieś trefnej, „niePOważnej”, lewacko-platformerskiej prezydentki z ŁODZI miasta,
Dlaczego osoba przechodzi lekko na bredniami tego „z patriotycznej rodziny” entuzjasty łomotów czyli tzw „festiwali muzyki mechanicznej” , że są one wielką atrakcją dla płockiej młodzieży, skoro w Płocku wszyscy doskonale wiedzą, że to impreza przede wszystkim dla przyjezdnych, którzy na takich imprezach pozbywają się wszelkich hamulców i zmieniają w hordy naćpanej, pijanej, bezczelnej, hałaśliwej hołoty i hunów – jeśli nawet nie wszyscy z nich tak się zachowują, to hołoty i hunów jest wśród nich wystarczająco dużo, by tak postrzegać ich obecność w mieście. Ponadto warto zauważyć, że w Płocku nie ma tyle młodzieży, by te komercyjne imprezy mogły się z niej utrzymać.
Apele do PiSdzielców o obudzenie się to nieporozumienie, czas najwyższy samemu przebudzić się, przejrzeć na oczy i pomóc odspawać PiS od władzy i koryta w kraju, pomóc wysłać ich na śmietnik historii w Płocku i w całej Polsce. A razem z nimi i im podobnymi również łomoty plażowe itp rozrywki na starówce.
endriu sprawa z Żyzną aktualna prezydent z PIS pomoże mieszkańcom zakończyć dramat ul.Żyznej
Tylko nie Pis błagam Pis pokazał do czego jest zdolny jak rządzi jak nikt nad tymi niby prawymi i sprawiedliwymi nie ma kontroli. TYLKO NIE PIS .
…przecież to kwiat Płockiej geriatrii, ludzie skąd ich pobrali…? I jeszcze ten Bukowski po MBA tak sławetnej PIS owskiej uczelni COLLEGIUM TUMANUM… Boże chroń nas od tego robactwa
tylko MBA z Collegium Tumanum to ma Kominek z PSL czy choćby dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg – Tomasz Żulewski. To jedna hołota
U mnie w korpo to co druga osoba ma MBA . 😂
No i przyszła „przyszła kryska na Matyska”. Bez cienia żenady kradli na potęgę przez cale 8 lat. Srali kasą na prawo i na lewo. A teraz nie stać ich nawet na wynajęcie salki na 25 osób, muszą się prezentować w plenerze, gdzieś na uboczu. To symbol ich rządów i dowód na ich kompetencje do rządzenia w mieście i zasiadanie radzie miasta. Na kandydata na prezydenta wysuwają nikomu nieznanego faceta NOBODY a na radnych też nikomu nie znanych ludzi z łapanki i paru znanych leni i matołków.
panie były prezydencie – lepszy Płock będzie gdy pana w radzie miasta nie będzie.Niech tak się stanie i jedynka na liście nie pomoże mój Boże.Efekty ośmiu byłych lat pamiętamy i dalszego ciągu nie chcemy.
czyli wraca balangowanie? Imprezki nad Wisłą? Imprezki na Starym Mieście? To wasz pomysł na Płock?
Dajcie spokój Płocczanom i idźcie w siną dal.Wizjoner co nie potrafił zarządzać kawiarnią chce pracować dla
Płocka!!!!!!!. Po czynach was poznaliśmy.Po czynach,a nie po gadaniu poznaje się człowieka.Po czynach!!
Czy pan MM myśli ,że Płocczanie nie pamiętają kto sprowadził festiwal łomotu? Balangi to pomysł na Płock.
Kiepskie pomysły macie państwo kandydaci do rady.Płock ma pecha gdy do rady kandydują tacy wizjonerzy.
CUD, CUD, CUD!!!
Facet z Płocka przejrzał na oczy, ale zajęło mu aż 8 lat zachwytów nad rządami PIS w Polsce.
Prezentacja
Studiował „Gospodarka Publiczna” na: Szkoła Główna Handlowa
Uczęszczał do: Technikum Samochodowe w Płocku
Mieszka w: Płock
Mirosław Milewski napisał na FB :
11 lutego o 12:45 ·
Drodzy Państwo!!!
7 kwietnia to bardzo ważny dzień dla Płocka i każdego z nas. Wybierzemy NOWEGO PREZYDENTA i RADNYCH, a przede wszystkim programy i pomysły na LEPSZY PŁOCK!!! Płock to moje ukochane miasto, dlatego zdecydowałem się kandydować do Rady Miasta Płocka i już dziś bardzo proszę o poparcie. Wierzę, że moja wiedza i doświadczenie, a w ostatnich latach pewien dystans do polityki, będą pomocne NOWEMU PREZYDENTOWI, a przede wszystkim będą dobrze służyć Mieszkańcom Płocka. Bardzo, bardzo proszę o przekazanie tego wpisu wszystkim swoim znajomym!!! Co kilka dni będę się dzielił swoimi przemyśleniami i konkretnymi propozycjami, pomysłami…i proszę o ich ocenę i dyskusję.
Walczymy o LEPSZY PŁOCK!!!
KOMENTARZ
Lepiej daj sobie spokój mój „dobry człowieku”. O jakiej wiedzy, o jakim doświadczeniu bredzisz nieudaczniku !? Jakąż to niezwykłą wiedzą, w jakiej dziedzinie możesz się pochwalić i wykazać? Ile pracy i czasu poświeciłeś na jej zdobycie? Jakie masz na to papiery i z jakiej zaocznej/korespondencyjnej szkółki niedzielnej je uzyskałeś? Jakież to doświadczenie zawodowe i społeczne zdobyłeś? Może chodzi o wiedzę i wielkie doświadczenie samorządowe, z których nikt nie chciał skorzystać? A może chodzi o wybitne osiągnięcia biznesowe i doświadczenie w zarządzaniu wyniesione z prowadzenia „interesu” gastronomicznego w Galerii Wisła, w którym od pierwszego do ostatniego dnia kilkuletniej działalności nie było ani jednego dnia z dodatnim wynikiem finansowym??? Brak klientów i przychodów a wysokie koszty stale za wynajem lokalu i wyposażenie lokalu, za które trzeba było płacić -nie ma zmiłuj. Trzeba być „geniuszem” a rebours ekonomii (chyba nie po SGH) i w zarządzaniu biznesem, aby przez parę lat nie załapać, że brak przychodu i wysokie koszty to bardzo prosty, wręcz najlepszy przepis na bankructwo i katastrofę. A może to wynik wiedzy i kompetencji w zarządzaniu jakie gwarantuje dyplom MBA z renomowanej słynnej kuźni kadr menadżerskich PiS „Colesiom Tumanom”? Czy na te cenne doświadczenia składają się również lata spędzone na ciepłych synekurach w PERN, w zarządzie dużego zakładu przemysłu gumowego w Bełchatowie oraz kilka miesięcy (do końca 2023) w zarządzie spółki Orlen Laboratorium? Weź się człowieku za jakąś uczciwą robotę, np. kopanie rowów i dołów, czyszczenie szamba, itp, jęsli masz wystarczające do tego kwalifikacje. Wszystko powyższe to moja reakcja i komentarz do słów: >>>>Wierzę, że moja wiedza i doświadczenie, a w ostatnich latach pewien dystans do polityki, będą pomocne NOWEMU PREZYDENTOWI, a przede wszystkim będą dobrze służyć Mieszkańcom Płocka. Bardzo, bardzo proszę o przekazanie tego wpisu wszystkim swoim znajomym!!! <<<<
Tak ten wpis, wraz tym komentarzem koniecznie należy przekazać wszystkim znajomym tego …..
Lista dramat, to koniec PiS w Płocku. Zarówno na liście PiS i PO osoby, które nie ważne z jakiej listy ale jak widać za wszelką cena chcą być „przy korytku”. Pani Jóźwicka była z PO, Kukizem teraz z PiS – gdzie tu wiarygodność. Pan Hetkowski, Pani Koper, znani lewicowcy, teraz PO. Pan Sosnowski znany z programu Uwaga i „miłości” do PSL, teraz kocha PO lub jak ktoś woli Prezydenta. Czy ci kandydaci sądzą, że Płocczanie to bezrozumne barany i na nich zagłosują. Pokażmy, że się bardzo mylą.
Koniec PiS w Płocku to nie jest żaden dramat, to od dawna oczekiwana zwykła kolej rzeczy i zdecydowane dobra wiadomość. Dramatem jest to, że niedojrzały i nieodpowiedzialny gnojek z licznymi nałogami, uzależnieniami, o których wszyscy w mieście wiedzą jest wystawiany na jakąkolwiek listę wyborczą. Albo że na listy trafiają niedouczone tępaki, ćwierć-rozgarnięte matołki, lenie, zwykli użyteczni idioci i niespełnione idiotki