Najlepsza drużyna łódzkiej II ligi piłki ręcznej kobiet, przewodząca stawce z kompletem zwycięstw, a przy okazji dysponująca także najszczelniejszą w lidze defensywą, to oczywiście MMKS Jutrzenka Płock. Jak wiadomo, za płockimi szczypiornistkami znakomite pół roku, które jednak wcale nie musiało takie być. Dlaczego? Ponieważ kompleksowe zmiany nie zawsze wychodzą na dobre. W tym przypadku wszystko „zagrało” jednak tak jak zakładano. Obecnie Jutrzenka znajduje się na dobrej drodze do szybkiego powrotu na zaplecze Superligi.
ZMIENIŁO SIĘ NIEMAL WSZYSTKO
ZARZĄD
Aby pokazać, jak wiele zmieniło się w Jutrzence w przeciągu ostatniego półrocza, musimy cofnąć się aż do 26 czerwca 2015 r., kiedy to doszło do pierwszej dużej i jakże znaczącej zmiany, jaką było powołanie nowego zarządu, na czele z prezesem Janem Ryszardem Kalinowskim.
Wcześniej na drodze płocczanek pojawiało się wiele znaków zapytania w tym ten największy, dotyczący… istnienia klubu. Spowodowane było to oczywiście spadkiem zespołu piłkarek ręcznych do drugiej ligi, po którym pojawiały się różne problemy, związane między innymi ze składem personalnym zespołu i sztabu szkoleniowego.
SZTAB SZKOLENIOWY
Końcówka czerwca, w której wybrano nowy zarząd, była więc wspomnianym krokiem ku lepszemu. Władze Jutrzenki za główny cel postawiły sobie odbudowę marki, co ostatecznie im się udało. Znacznie pomógł w tym powołany już na początku lipca nowy sztab szkoleniowy pierwszej drużyny oraz grup młodzieżowych.
Funkcję pierwszego trenera seniorek powierzono Jarosławowi Krzemińskiemu, który miał do pomocy szereg specjalistów współpracujących z klubem. Wśród nich znaleźli się fizjoterapeuta – Kamil Komorowski, trenerzy przygotowania fizycznego – Sebastian Dymek i Daniel Kulik oraz psycholog sportowy – Jarosław Suski. Z młodzieżą pracowały z kolei duety trenerskie i tak każdemu z trójki trenerów poszczególnych grup: Przemysławowi Chudzickiemu, Krzysztofowi Modrzejewskiemu i Marcinowi Krysiakowi, pomagały kolejno Paulina Zaremba, Marta Krysiak i Aleksandra Rędzińskia, a więc zawodniczki na co dzień występujące w Jutrzence.
ZAPLECZE
Po skompletowaniu kadry szkoleniowej, przyszedł czas na pozyskanie sponsorów, partnerów i patronów medialnych, z czym klub nie miał większych problemów, ponieważ po przedstawieniu długofalowej wizji rozwoju, wszyscy chętnie dołączali do „Jutrzenkowej rodziny”. PetroNews również objął drużynę patronatem medialnym.
Z biegiem czasu, ważnymi partnerami w odrodzeniu się jeszcze silniejszej Jutrzenki okazało Płockie Stowarzyszenie Sympatyków Piłki Ręcznej oraz SPR Wisła Płock.
– Chcąc budować markę Jutrzenki, nie mogliśmy nie skorzystać z doświadczenia, jakie posiadają nasi przyjaciele z PSSPR i SPR – przyznawał wiceprezes ds. piłki ręcznej, Marcin Piechota. – Współpraca ze Stowarzyszeniem to przede wszystkim współpraca na polu organizacji akcji charytatywnych. Od wielu lat PSSPR znane jest z organizacji i wspierania szeregu akcji charytatywnych. Od tego roku stałym elementem tych akcji są również szczypiornistki i inni członkowie naszego klubu – wyjaśniał. – Natomiast współpraca z SPR to przede wszystkim korzystanie z doświadczenia „Nafciarzy” w kwestii organizacji spotkań oraz szeroko pojętego marketingu. Jednym z owoców tej współpracy jest chociażby wspólna wizyta w Przedszkolu numer 14, gdzie Aleksandra Stasiak wraz z Mateuszem Piechowskim prowadzili zajęcia dla najmłodszych – kontynuował Marcin Piechota. – Zawodniczki Jutrzenki podczas wybranych spotkań SPR-u prowadzą również kącik dla najmłodszych w holu hali Orlen Areny – dodawał.
ZESPÓŁ
Gdy płocki klub mógł pochwalić się pełnym zapleczem, przystąpiono do budowy zgłoszonej do II ligi drużyny seniorek. Luki powstałe po odejściu Doroty Dobrowolskiej (przeszła do ekstraklasowego AZS AWFiS Łączpolu Gdańsk), Karoliny Mokrzkiej (trafiła do ekstraklasowego UKS PCM Kościerzyna), Pauliny Jankowskiej, Dominiki Waszkiewicz, Martyny Kwasiborskiej oraz Martyny Jasińskiej (koniec przygody z piłką ręczną), wypełniły przesunięte z drużyny juniorek: Dagmara Woźnica, Kamila Wójciak, Julia Prus i Justyna Brudzyńska, wracające po dłuższych przerwach: Marlena Muras, Paulina Zaremba, Anna Jagodzińska i Marta Żuchewicz oraz sprowadzone do zespołu: z AZS AWFiS Łączpol Gdańsk – Aneta Chodań i pierwsza w historii Jutrzenki zawodniczka z zagranicy – Hiszpanka Raquel Suarez Ramos, prywatnie partnerka rozgrywającego Orlen Wisły Płock – Angela Montoro.
BARWY
„Rozpędzony” zarząd wraz z osobami współpracującymi nie przestawali działać, a kolejną podjętą przez nich decyzją była zmiana barw klubowych z koloru czerwonego na niebieski. Jak tłumaczył prezes Jutrzenki, Jan Ryszard Kalinowski, zmiana ta była podyktowana tym, że: – Kolor ten przypomina nam rzekę, przepływającą przez nasze miasto.
HERB
Po barwach przyszedł również czas na klubowe logo, które według zarządu stało się bardziej przejrzyste.
– Ta zmiana jest dla nas dość ważna, ponieważ chcieliśmy zupełnie odciąć się od tego, co było – mówił wtedy wiceprezes ds. piłki ręcznej, Marcin Piechota.
DOM
Nowy początek płockiego klubu wiązał się także ze zmianą jego siedziby, którą po przeprowadzce z Orlen Areny stało się Gimnazjum nr 5 im. Zygmunta Padlewskiego, zlokalizowane przy ul. Królowej Jadwigi 4 w Płocku.
ORGANIZACJA
Organizacyjnie Jutrzenka można stwierdzić, że przeszła totalną metamorfozę. Zwieńczeniem przemian do jakich dochodziło przed rozpoczęciem ligowych zmagań była swoista wisienka na torcie, bo chyba tak trzeba nazwać pierwszą w historii seniorskiego zespołu szczypiornistek, oficjalną prezentację drużyny, która odbyła się w Hotelu Herman. Spotkanie to poza zaprezentowaniem pierwszego zespołu oraz wszystkich osób bezpośrednio związanych z klubem było też okazją do przedstawienia historii Jutrzenki oraz jej planów na przyszłość.
Czytaj dalej na kolejnej stronie