Kredyt konsolidacyjny to pomocny produkt finansowy dla osób, które do spłaty mają kilka wierzytelności. Zanim jednak podejmie się decyzję o połączeniu zadłużeń, trzeba sprawdzić, ile takie zobowiązanie finansowe będzie kosztować. Dzięki temu świadczenie stanie się nie tylko łatwiejsze do spłaty, ale i tańsze. Jak osiągnąć ten cel?
Co decyduje o koszcie kredytu konsolidacyjnego?
Zamysłem stojącym za stworzeniem kredytu konsolidacyjnego była pomoc w spłacie zadłużenia osobom, które mają wiele wierzytelności w różnych bankach. Liczy się jednak nie tylko sam fakt połączenia wszystkich zobowiązań w jedną, wygodniejszą do regulowania ratę. Równie duże znaczenie ma także sam koszt obsługi świadczenia. Nie powinien on być wyższy niż wydatki na spłatę każdego z długów pojedynczo, a najlepiej, żeby był niższy.
Pierwszym krokiem do podpisania korzystnej umowy kredytowej jest więc policzenie wydatków na obsługę obecnych zadłużeń. Następnie należy porównać je z ofertami banków, które do pożyczonej kwoty doliczają swój zysk, czyli RRSO. Pod tym skrótem kryje się Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania, czyli zbiór wszystkich dodatkowych kosztów dodawanych do raty. W najlepszych propozycjach placówek wskaźnik ten oscyluje obecnie w granicach 9-10%. W pozostałych kredyty konsolidacyjne są obłożone stawką na poziomie około 12-13%.
Na ostateczny koszt kredytu konsolidacyjnego wpływ mają również takie czynniki jak okres kredytowania oraz sama wysokość pożyczonej kwoty. Dłuższy czas spłaty zadłużenia przyczynia się do tego, że całościowo bankowi trzeba oddać więcej. Jednak pojedyncza rata jest niższa. W przypadku kapitału, czyli wysokości świadczenia, zachodzi jeszcze prostsza prawidłowość. Wyższa suma do spłaty przekłada się na ilość pieniędzy, którą dodatkowo (w ramach RRSO) dostanie instytucja finansowa.
Jak więc liczyć koszt kredytu konsolidacyjnego? To bardzo proste. Dla przykładu, jeśli klient pożyczył 50 tys. zł, a RRSO wierzytelności wynosi 12%, dopłaci do kapitału 6 tys. zł. Analogicznie, w przypadku wzięcia z banku 100 tys. zł, jego zysk również urośnie dwukrotnie, czyli do kwoty 12 tys. zł. W obu przypadkach wyliczenie odnosi się do kredytów z jednakowym czasem spłaty.
Porównywarka kredytów sposobem na tani kredyt
Czasy, gdy o ofertach banków można było dowiedzieć się tylko z reklam lub bezpośrednio w placówce, na szczęście już minęły. Obecnie, by zdobyć informacje, wystarczy otworzyć przeglądarkę internetową. Przeszukiwanie ofert pojedynczo wydaje się jednak żmudne, a do tego niepotrzebne. Zamiast tego w wyborze oferty pomoże ranking kredytów konsolidacyjnych Bankier SMART. Jego zaletą jest prostota ułatwiająca szybkie znalezienie i porównanie najważniejszych elementów ofert.
W porównywarce Bankier SMART przedstawione są propozycje kredytów największych ogólnopolskich placówek. Co więcej, ich pozycja w rankingu zależy nie tylko od warunków umowy, ale także przyznawalności. W celu sprawdzenia ile wyniesie miesięczna rata wierzytelności, na górze strony wystarczy wpisać oczekiwaną kwotę i czas spłaty. Na podstawie tych danych oraz RRSO zostanie policzony miesięczny koszt zobowiązania, a następnie powstanie nowe zestawienie ofert.
Po kliknięciu nazwy oferty (znajduje się obok logotypu banku) pojawia się podstrona ze szczegółowymi warunkami umowy. Da się wtedy dowiedzieć, ile wynosi minimalny i maksymalny okres kredytowania, jaki jest typ rat – w równej, a może zmiennej wysokości oraz czy do uzyskania tego kredytu konsolidacyjnego potrzebne będzie zaświadczenie o dochodach, zgoda współmałżonka lub zabezpieczenie wierzytelności.
Jak zmienić warunki kredytowania?
Dzięki internetowej porównywarce Bankier SMART, można szybko znaleźć ofertę najlepiej dopasowaną do swoich finansów. Okres kredytowania bywa jednak długi, a w związku z tym trudno przewidzieć, czy spłatę rat uda się udźwignąć np. za 5 lat. Rosnące ceny czy konieczność przyjęcia mniej korzystnej finansowo pracy to przykładowe powody, przez które konieczna może być renegocjacja umowy kredytu konsolidacyjnego. W takiej sytuacji da się m.in.:
● ubiegać się o wydłużenie okresu kredytowania;
● przeniesienie zobowiązania do innego banku;
● czasowe zawieszenie spłaty rat.
Wydłużenie okresu kredytowania
Jak zostało już wspomniane, okres kredytowania to jeden z kluczowych czynników decydujących o wysokości rat i finalnej sumie do spłaty. W sytuacji braku środków na koncie nie warto jednak się tym przejmować. Innymi słowy, lepiej regulować zobowiązanie dłużej, ale terminowo i w mniejszych kwotach co miesiąc.
Jeśli sytuacja finansowa na to pozwala, najlepiej zastanowić się nad nadpłatą kredytu. W wielu bankach istnieje taka możliwość, co stanowi doskonałą okazję do skrócenia czasu spłat. Nawet jeżeli później okres ten trzeba będzie wydłużyć, dzięki nadpłatom i tak będzie krótszy niż bez nich. Tym samym ostatecznie przyjdzie oddać placówce mniej.
Przeniesienie zobowiązania do innego banku
Gdy przedłużenie czasu spłaty wierzytelności to za mało, można ponownie sprawdzić oferty innych banków. Ogromna konkurencja powoduje, że każdy z nich stara się pozyskać nowych klientów, a dotychczasowych odebrać konkurencji. Po pewnym czasie od podpisania umowy daje to szansę na znalezienie innej, lepszej propozycji.
Co ważne, by móc ubiegać się o przeniesienie kredytu konsolidacyjnego, trzeba spłacać go regularnie przez minimalny wyznaczony okres. Na ogół wynosi on 6 miesięcy lub rok. Osoby spełniające ten warunek najpierw powinny poszukać banku chętnego do przejęcia wierzytelności. Dzięki temu, gdy dostanie się zgodę w obecnym, szybko będzie można podpisać nową umowę i nie zostanie się z kilkoma nieskonsolidowanymi zobowiązaniami.
Następnie należy udać się do obecnego kredytodawcy i poprosić o rozwiązanie umowy. Jeśli uzyska się zgodę na jej zerwanie, trzeba jeszcze poinformować bank, który z rynkowych rywali przejmie dług. Jest to konieczne, ponieważ spłaci on kredyt dłużnika u dotychczasowego wierzyciela. Taka procedura stanowi rekompensatę za utratę klienta, który od tej pory będzie regulował zobowiązanie (a więc generował zysk) u konkurencji.
Zawieszenie spłaty rat
W życiu zdarzają się sytuacje, w których nie pomoże już żadna zmiana warunków kredytowania. W takim przypadku pozostaje wnioskować o wakacje kredytowe, czyli zawieszenie spłaty rat. Jeśli bank uzna, że sytuacja klienta jest rzeczywiście zbyt trudna, by był on w stanie terminowo regulować dług, może zgodzić się na przerwę w spłatach na okres kilku miesięcy.
Także w takich okolicznościach na pozytywną decyzję mogą liczyć wyłącznie osoby, które do tej pory płaciły na czas. Co więcej, trzeba mieć na uwadze, że zgoda na zawieszenie spłat może obowiązywać przez bardzo krótki okres, czasem nawet tylko miesiąc. Wydłuża się też okres kredytowania. Dobrą informacją jest za to, że wtedy nie nalicza się odsetek za odroczone raty.