Nowy klub z Płocka w niedzielę rozegrał swój ostatni mecz rundy jesiennej. Naprzeciw płocczan stanęła ekipa MKS Pogoń-Prus Siedlce. Zespół z Siedlec, niżej notowany, dzielnie walczył, ale ostatecznie uległ 37:21.
W pierwszych minutach nie zapowiadało się na mocny opór przyjezdnych. W 9. minucie na 5:2 dla gospodarzy bramkę zdobył grający z numerem 9. Jarosław Suski. Kilka chwil później było 6:3 i kibice zgromadzeni na trybunach oczekiwali ucieczki, ale tak się nie stało. Pogoń rozpoczęła swoją pogoń za Handballem, która nieoczekiwanie przyniosła efekt w postaci wyrównania – 8:8 w 22. minucie. Remis utrzymał się jeszcze około pięć minut (11:11), a potem Handball rozpoczął swój marsz po zwycięstwo. Do przerwy było już w miarę bezpiecznie 15:11.
W drugiej odsłonie płocka drużyna robiła wszystko, by szybko rozstrzygnąć spotkanie. Zajęło to kwadrans, wtedy SPR prowadził po trzecim trafieniu z rzędu Jarosława Suskiego 25:15. Goście próbowali jeszcze powalczyć o zniwelowanie strat, ale to już się nie powiodło. Liderzy z Płocka uciekli jeszcze mocniej i ostatecznie wygrali 37:21.
SPR Handball Płock – MKS Pogoń-Prus Siedlce 37:21 (15:11)
Marek Wojciechowski