Tam, gdzie jeszcze niedawno strumienie fontanny pięły się do pierwszego piętra Galerii Mazovia, dzisiaj był basen pełen prezentów. Dzieci rozpoczęły świętowanie Mikołajek łowieniem upominków.
Dzieci w czerwonych czapeczkach tłumnie otoczyły animatorów, prowadzących Mikołajkowe zabawy. Maluchy chętnie zgłaszały się do wyrecytowania wierszyka lub zaśpiewania piosenki. Preferowane były te, związane z okresem świątecznym, ale za każdy odważny występ dzieci nagradzane były kuponem, dzięki któremu wyławiały sobie prezent z ogromnego basenu.
Nie brakowało również chętnych do udziału w konkursie na temat znajomości bajek. Niektóre pytania były naprawdę trudne, ale dzieci dawały sobie świetnie radę – pierwsza osoba odpadła dopiero po kilku rundach.
Spośród 500 prezentów, zostało jeszcze sporo na jutrzejszą imprezę. Maluchy, które dzisiaj nie miały szansy złowienia swojego upominku, mogą to zrobić jeszcze w niedzielę, odwiedzając Galerię Mazovia w godzinach 12-18.
Nie wolno bić dieczi. Nie wolno bić dieczi. Nie wolno bić nikogo. Kodeks karny zabrania.Ale dyskusja nie jest o tym. Wazne jest jak daleko państwo ma ingerować w sprawy wewnętrzne rodziny.Polskie państwo i jego instytucje (w tym Rzecznik Praw Dziecka) nie dają sobie rady z wykrywaniem i monitorowaniem patologii.Dotyczy to kilku procent rodzin w Polsce. W związku z tym Pani rzecznik i jej zwolennicy postanowili spenalizować 60 % rodzin w Polsce.Intencje są dobre. Ale każdy w Polsce wie jaka będzie praktyka. O tym jak wychowujemy dieczi będzie decydował młodociany pf3łgłf3wek z komisaraitu policji i jakaś pani z Urzędu.Ich decyzje będą miały natychmiastowe skutki , a odkrecanie ich będzie trwało miesiącami ( wszystko oczywiście dla dobra dziecka).Nadzf3r nad rodzicami będzie fikcją, bo kto potraktuje poważnie zwariowaną panią psycholog do ktf3rej nas posłano za klapsa dla nieznośnego bachora.Nikt.Nie będzie zresztą tak prosto bo na 30 minutową konsultację psychologa będziemy czekać miesiącami.Sądy Rodzinne opanowane przez koszmarne kobiety- sędzif3w będą miesiącami ważyć odwołania od decyzji organf3w administracyjnych ( dla dobra dziecka oczywiście).Wszystko rozmyje się w polskim bezsensie.Nie daj boże jeśli jeszcze dojdzie do masowego odbierania dieczi rodzicom ( dla dobra dziecka oczywiście). I tylko prawdziwa patologia stanie się jeszcze bardziej niewidoczna dla struktur państwowych. Więc zanim uchwalicie nowe prawo przeciw rodzinom, może skorzystajcie z dotychczasowych mozliwości prawnych. No bo gdzie był Rzecznik Praw Dziecka i inne ważne instytucje powołane do nadzoru nad patologią gdy dieczi były topione w beczkach? Gdzie są te instytucje gdy co tydzień na polskich śmietnikach znajdowane są noworodki? No gdzie?
My też lubimu klsaykę, jeśli chodzi o meble dla dzieci. Kiedy byłam mała miałąm takie rozkładane krzesło, szkoda że nie przetrwało dla moich szkrabf3w!Pozdrowienia!E. + 3
Ach!!! Jakie one wszystkie piękne!!! A nie mogą zostać malktuie, bo duże też cudowne zresztą będziemy widzieć w kolejnej odsłonie scrapbookowej zabawy: dzikie koty! czyste piękno!!! .