W rocznicę sfałszowanych wyborów na Białorusi, Urząd Miasta Płocka wywiesił flagę wolnej Białorusi, jako symbol solidarności płocczan ze zniewolonym przez Łukaszenkę i Putina narodem białoruskim.
Biało-czerwono-biała flaga wolnej Białorusi zawisła 9 sierpnia na budynku Urzędu Miasta Płocka. Jest to gest solidarności z narodem białoruskim w drugą rocznicę sfałszowanych wyborów prezydenckich.
– Chcemy w ten sposób wyrazić gest solidarności z Białorusinami, którzy stanęli w obronie wolności oraz demokratycznych wartości i praw człowieka. Wielu spotkało się z brutalną, bezprecedensową reakcją władzy, która ma poczucie bezkarności – wyjaśnia Urząd Miasta Płocka.
W rezultacie protestów, wielu Białorusinów zostało wtrąconych do więzienia, tysiące zostało zmuszonych do emigracji do państw sąsiednich, wielu z nich znalazło się w Polsce. Wyboru Łukaszenki na prezydenta Białorusi nie uznały państwa Zachodu.


Komu by tu jeszcze palec wetknąć i potrzymać, no komu?
Andrzej, dawaj po kolei, tęcze, gwiazdy Dawida, krzyże, półksiężyce, itd
Co za skandal, co za wstyd !!! To flaga pod którą ‚wolna’ Białoruś kolaborowała z hitlerem, a dziś używa jej antybiałoryskie, sorosowe lewactwo – tzw. opozycja anty łukaszenkowska.
Na starostwie POwinna zawisnąć flaga wolnego płockiego ratusza.
Jak wynika z relacji naszych publikatorów…to pogrobowcy bandery odnoszą nieustające sukcesy w walkach z armia rosyjska.
Dziwię się że jeszcze ich nie ma na przedmieściach Moskwy.
Może zatem porą aby podziękowali za gościnę i wrócili do ukochanej ojczyzny………
Czy może zostaną przynajmniej do wyborów..?
Plus taki, że zdjęli tą szmatę co wisiała wcześniej, chociaż na jeden dzień.
Z netu:
„Pracownik księgarni pobity na ulicy, gdy bronił żony
Opublikowano: 09.08.2022 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju
Liczba wyświetleń: 272
„4 Ukraińców pobiło pracownika warszawskiej księgarni gdy wracał z żoną ze sklepu (kopano go po głowie). Nie chcieli zejść z drogi pomimo kierowanych do nich próśb. Po zagrożeniu im policją rzucili się najpierw na kobietę, ale mężczyzna stanął w obronie swojej żony” – poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych red. Michał Murgrabia.
Jak się dowiedzieliśmy, do zdarzenia doszło w ostatnią sobotę. Wedle naszych ustaleń, sprawa została w poniedziałek zgłoszona policji. Funkcjonariusze mieli jednak stwierdzić, że to nie pobicie, a jedynie naruszenie nietykalności cielesnej.
Warto zwrócić uwagę, że wedle orzecznictwa Sądu Najwyższego „za naruszenie nietykalności cielesnej może być uznane tylko takie zdarzenie, które nie powoduje żadnych zmian anatomicznych lub fizycznych w organizmie człowieka i nie pozostawia na jego ciele żadnych lub – co najwyżej – nieznaczny lub przemijający ślad w postaci niewielkiego i krótkotrwałego zasinienia” (wyrok SN z 09.09.1969 r., V KRN 106/69, OSNKW 1970, nr 1, poz. 3).”
Jak nie Ukraina to bialorus
Może pora zająć się własnym narodem.
Bo nędza w oczy zagłada i lada moment może się zagotować w naszej ojczyznie